Rachunek sumienia przeszłości

,,Kto zabił mojego ojca" – aut. Edouard Louis – Wydawnictwo Pauza – Kinga Piech

Obrazy, które widzimy w literaturze nie muszą być subtelne lub wyrafinowane. W zależności od czytanego gatunku, możemy natknąć się na tematykę, która z różnych powodów będzie niektórych odrzucać. Zbyt ciężka lub zbyt błaha. Te same przyczyny, dla których jedni daną książkę odrzucą – mogą sprawić, że drudzy po nią sięgną.

Obraz oglądany z różnych perspektyw będzie wyglądał inaczej z każdej strony. Tak samo jest z literaturą. Przedstawione doświadczenie w autobiografii Edouarda Louisa pt. ,,Kto zabił mojego ojca" dla niektórych może być zupełną nowością – dla innych może być to przykrym powrotem do dzieciństwa lub ukojeniem własnego bólu, zrozumieniem.

Edouard Louis jest młodym głosem krytyki we francuskim gronie literackim. W wieku dwudziestu dwóch lat jego debiutancka powieść pt. ,,Koniec z Eddym" otrzymała nominację do nagrody Goncourtów – jednej z najbardziej prestiżowych nagród na świecie. Książka została sprzedana we Francji w ponad setkach tysięcy egzemplarzach oraz opublikowano ją w 25 językach za granicą. Jego książki często wystawiane są na scenach teatralnych, a sam autor udziela się w panelach dyskusyjnych dotyczących problemów społecznych, wykluczenia oraz rasizmu. Swoją twórczością oraz działalnością udziela głosu osobom, które zwykle nie mają okazji wyartykułować swoich potrzeb Ludziom nie traktowanym z należytą powagą oraz ignorowanymi przez rządzących.

,,Kto zabił mojego ojca" zostało wydane w roku 2018 i stanowi osobisty zapis wspomnień oraz przemyśleń autora. Historia o ojcu, który nadużywał alkoholu i trzymał na dystans swoje dzieci szybko zyskuje drugie dno. Louis nie oskarża bezpośrednio ojca za całe cierpienie, którego doświadczyła jego rodzina. ,,Kto zabił mojego ojca" to krytyczny głos wobec francuskiej polityki, która zdominowana przez elitę – przyczynia się do pogorszenia sytuacji życiowej osób ubogich, próbując odebrać im więcej niż mają w posiadaniu.

Równocześnie jest to okno na widok skrywany za zamkniętymi drzwiami wielu rodzin. Stanowi temat tabu, choć bez względu na narodowość – jest plagą dzisiejszego społeczeństwa. Książka składa się z wspomnień autora z dzieciństwa oraz z uczuć, które towarzyszyły mu w domu rodzinnym. Strach, złość, wątpliwość, chęć bycia docenionym przez ojca – to nie są emocje, które powinny dominować w kogokolwiek życiu, a szczególnie małego dziecka.

Doświadczony ból i trauma pozostaną z nim już na całe życie, a szansa na naprawienie relacji zdaje się być nikła. Dorosły Louis dokonuje rozrachunku ze swoim ojcem, zanurza się ponownie w sytuacjach, które najwyraźniej zapisały się w jego pamięci.

Pomimo negatywnego obrazu ojca wyłaniającego się z retrospekcji Louisa – autor nie osądza go krytycznie i nie skazuje na potępienie. Poszukuje przyczyn, przez które jego rodzina znalazła się w takim położeniu. Odpowiedzi odnajduje we francuskim systemie politycznym oraz mentalności społecznej. Do takich rozważań skłania go przede wszystkim wypadek, który uniemożliwił ojcu dłuższe wykonywanie pracy fizycznej. Problem polegał na tym, że nie miał innego wyboru.

Przechodzi do rozrachunku ze sceną polityczną. Przywołuje decyzje, które drążyły jeszcze głębszy dół pod fundamentami jego domu rodzinnego. Ostatecznie – poszukuje i oskarża morderców jego ojca, którzy przyczyniają się do coraz większego ubożenia ludzi najbardziej potrzebujących wsparcia od państwa.

,,Kto zabił mojego ojca" nie jest jednak tylko i wyłącznie głosem krytyki wobec francuskiej polityki. Jest także bezpieczną przestrzenią wolną od osądu, a pełną zrozumienia dla osób, które widzą odbicie swojej rzeczywistości w jej treści. Edouard Luis być może nieświadomie napisał książkę, która jest w stanie pomóc nie jednej osobie skonfrontować się z jego własną historią.

Skłania również do refleksji tych, którzy mieli wystarczająco dużo szczęścia, aby nie dzielić tego samego losu co autor. Czy można wstydzić się, że się kogoś kocha? Jak można poznać kogoś, jeśli już nie istnieje?

Jest to książka, którą można odczytywać na dwóch różnych płaszczyznach lub na obu jednocześnie zgodnie z zamysłem autora. Może być niekomfortowa lub trudna w ocenie zachowań osób przedstawionych. Stanowi jednak rzeczywistość tysięcy osób na całym świecie, a wciąż jest traktowana jak gorszący sekret niegodny literatury pięknej.

Kinga Piech
Dziennik Teatralny Wrocław
27 grudnia 2022
Portrety
Édouard Louis

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia