Rewolucja rozpoczyna się w teatrze

,,Jest tak, jak wam się wydaje!" - reż. Gianluca Iumiento - Teatr Polski we Wrocławiu - 28.01.2023 r.

28 stycznia 2023 roku w Teatrze Polskim we Wrocławiu miała miejsce prapremiera długo wyczekiwanego spektaklu w reżyserii Gianluci Iumiento pt. ,,Jest tak, jak wam się wydaje!". Sztuka jest częścią większego projektu międzynarodowego ,,Including Minority - włączyć mniejszość".

Sztuka jest częścią większego projektu międzynarodowego ,,Including Minority - włączyć mniejszość". Współpracując z norweskim teatrem Company B.Valiente, powstają dwa spektakle ukazujące relacje mniejszości narodowych z lokalnymi mieszkańcami. Spektakl w reżyserii Iumiento rozszerzył, jednak swoją tematykę na jeszcze inne obszary życia społecznego i politycznego, odzwierciedlając tym samym naszą rzeczywistość na scenie.

Wchodząc na widownię i czekając na rozpoczęcie przedstawienia, pierwszym uczuciem, z pewnością wywołanym przez muzykę - jest niepokój. Wkrótce przekonujemy się, że wydarzenia, które przyszło nam obserwować (a może nawet wziąć udział?), mają miejsce w wręcz dystopijnym świecie ogarniętym strachem przed wielką wojną.

Przed prapremierą, zarówno aktorzy jak i reżyser wielokrotnie powtarzali, że spektakl będzie trudny i będzie odwoływał się do wydarzeń historii współczesnej. Zgodnie z ich zapowiedziami, przedstawione wydarzenia silnie i krytycznie nawiązywały do zjawisk społecznych i politycznych, co najprawdopodobniej było też powodem, dla którego część widzów opuściła spektakl po pierwszej części.

Nie były one osnute żadną metaforą - wręcz przeciwnie, Gianluca bez żadnych kompromisów pokazał krzywdzącą mentalność społeczną prowadzącą do nienawiści wobec innych i mającą niestety wyraźny wpływ na politykę. Poruszając te kontrowersyjne tematy, Iumiento z pewnością wywoła niejedną dyskusję nad kondycją współczesnego świata i człowieka.

Już w pierwszych chwilach sztuki dało się zauważyć liczne analogie do wojny w Ukrainie - zaczynając od samej akcji, która opiera się na ataku wielkiego kraju (Wostok) na mniejszy (Obrzeżna), położonym na wschodzie i zmuszającym tysiące mieszkańców do emigracji w celu szukania bezpiecznego schronienia. Wojna nie ogranicza się tak naprawdę tylko do tej jednej miejscowości, ale ma wpływ także na politykę m.in. Niwska, w którym rozgrywa się akcja spektaklu. Agresja najeźdźcy argumentowana jest przez niego kłamstwami zarzucającymi faszyzm i brutalność narodowi Obrzeżnej. Niestety ta fałszywa narracja wszystkim widzom na sali brzmiała bardzo znajomo.

Nawiązań można było doszukiwać się również we fladze Obrzeżnej, której kolory były w barwach narodowych Ukrainy. Ponadto makijaże twarzy lub elementy kostiumów w barwach niebiesko - żółtych, audiowizualne przemówienia prezydenta Obrzeżnej, rażąco przypominające wystąpienia W.Zełeńskiego lub paranoiczne, lecz charakterystyczne dla W.Putina nawyki najeźdźcy Popova - bardzo wyraźnie wskazywały na oczywiste nawiązanie do obecnie toczącej się wojny w Ukrainie.

Okazuje się, jednak że konflikt zbrojny to nie jedyny sposób prowadzenia wojny we współczesnym świecie. Szczególny niepokój poprzez modulator głosu oraz groteskowy sposób poruszania i zachowywania się wywoływał chór plotkarzy, który reprezentował anonimowy tłum siejący nienawiść i dezinformację w internecie. To coraz bardziej powszechne zjawisko rodzi się najczęściej ze strachu, rozsiewa jak zaraza w mediach społecznościowych, by ostatecznie realnie wpływać na przekonania i nastawiać przeciwko sobie ludzi. Podobnie jak chór plotkarzy, dezinformacja wywołuje panikę i chaos, podburza do nienawiści, krzywdzi oraz łatwo wymyka się spod kontroli.

Kłamstwa i zagrywki polityczne, korupcja, hakerskie ataki na szpitale, system Pegasus oraz aborcja to kolejne elementy, które Gianluca postanowił wprowadzić na swoją scenę. Te kontrowersyjne tematy zostały przedstawione w sposób bezkompromisyjny, a ich bezpośredni przekaz zdecydowanie wpłynął na tak mocny i jednoznaczny wydźwięk sztuki.

Sytuacje, które miały miejsce na scenie byłyby o wiele trudniejsze do zrozumienia i połączenia z rzeczywistymi wydarzeniami, gdyby nie postać Kronikarza (Bartosz Buława), który uosabiał samego reżysera spektaklu Gianluce Iumiento. Nie tylko nadawał potrzebnego widzom szerszego kontekstu, ale również wchodził w dialog ze stworzonymi przez siebie postaciami, pozwalając nam na poznanie w ten sposób ich wewnętrznej motywacji. Nie mógł, jednak zbytnio ingerować w decyzje podejmowane przez bohaterów, gdyż zaburzyłby w ten sposób dalszy rozwój wydarzeń, nad którym nie miałby już kontroli. Łamiąc tą zasadę, wszechwiedzący reżyser traci swoją przewagę i zostaje wciągnięty w sam środek swojej sztuki. Tym razem to jemu zostaje przyznana rola, którą musi odgrywać, dopóki nie uda mu się odzyskać kontroli nad naruszonym scenariuszem.

Role społeczne, które każdy z nas odgrywa lub jest zmuszony to zrobić to powracający wątek sztuki, mający sprowokować do refleksji na swoją własną maską.

Oprócz tendencji moralizatorskiej nie zabrakło, jednak elementów rozrywkowych, które pomimo trudnej tematyki spektaklu, Gianluca starał się zapewnić.

Największym zaskoczeniem była stała interakcja z widownią, która rozpoczęła się już w pierwszej scenie, gdy widownia miała okazję być częścią wesela i śpiewać razem z aktorami, a zakończyła się na podjęciu decyzji o ostatecznym kształcie sztuki.

Dodatkowo pojawienie się na scenie specjalnego gościa prosto z XIX wieku - Luigi Pirandello, którego dramat ,,Tak jest, jak się państwu zdaje" stanowił inspirację do sztuki Iumiento, było błyskotliwym zastosowaniem możliwości magii teatru. Kronikarz odbył rozmowę z ożywionym dramaturgiem poruszając m.in. temat historii i różnego postrzegania jej z perspektywy czasu.

,,Jest tak, jak wam się wydaje!" to sztuka hybrydowa, w której okrucieństwo współczesnego świata bez żadnych osłonek spotyka się z widzem na scenie, aby rozpocząć niekomfortową i kontrowersyjną, lecz ważną dyskusję. Poruszona tematyka, owinięta tabu i dzieląca ludzi, jest niechętnie podejmowana i przyjmowana przez opinię publiczną. To nie zmienia, jednak faktu, że należy ona do fundamentów kreowanej przez nas rzeczywistości.

Gianluca Iumiento prowokuje do dyskusji, zachęca do zmiany i działania - do rewolucji mentalności. Świadomie podejmuje problematykę, której wykonanie może nie zostać otwarcie przyjęte przez część widowni, ale stanowi zbyt dużą i ważną część naszej rzeczywistości, aby nie znalazła swojego odbicia w dziełach kultury.

 

Kinga Piech
Dziennik Teatralny Wrocław
31 stycznia 2023

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia