Rok jubileuszy Teatru Miejskiego

rozmowa z Ingmarem Villqistem

O nadchodzącym sezonie artystycznym Teatru Miejskiego rozmawiamy z Ingmarem Villqistem, dyrektorem Teatru Miejskiego w Gdyni

Łukasz Rudziński: Co czeka nas w najbliższym, szczególnym sezonie artystycznym Teatru Miejskiego?

Ingmar Villqist: Przez cały rok obchodzimy jubileusze. Najważniejszy związany jest z 50-leciem istnienia teatru. Ponadto będzie to 15. sezon Sceny Letniej w Orłowie, 10-lecie nadania teatrowi imienia Witolda Gombrowicza i 5. edycja Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port. Dlatego najbliższy sezon artystyczny w całości zostanie podporządkowany obchodom tych jubileuszy.

Czego możemy się spodziewać?

Rok jubileuszowy będzie się składać z dwóch przestrzeni - teatralnej i jubileuszowej, skupiającej wydarzenia uświetniające nasze święta. Sezon inaugurujemy premierą spektaklu "Tramwaj zwany pożądaniem" Tennessee Wiliamsa, który wyreżyseruje Piotr Kruszczyński. Również w październiku premierę będzie mieć "Proces" Franza Kafki w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza, przeniesiony ze Sceny Letniej na dużą scenę. W tym roku zaprezentujemy jeszcze jedną premierę - w grudniu "Kto się boi Virginii Wolf" Edwarda Albee\'go wyreżyseruje Paweł Szkotak.

W ubiegłym roku w gronie reżyserów przedstawień Teatru Miejskiego wymieniał pan jeszcze Macieja Prusa i Piotra Cieplaka.

Piotr Cieplak wyreżyseruje w marcu nasz następny premierowy spektakl, chociaż wciąż jeszcze nie wiadomo co to będzie. Kolejną premierą na przełomie kwietnia i maja 2010 roku będzie niezwykle rzadko w Polsce grany "Liliom" Ferenca Molnara w reżyserii Grażyny Kani. Bardzo nad tym boleję, że nie zaprezentujemy "Krzeseł" Eugene\'a Ionesco w wykonaniu Macieja Prusa, ale z powodu choroby aktorki musieliśmy ten projekt przełożyć, być może nawet na kolejny sezon 2010/2011.

Tuż po premierze Grażyny Kani będzie R@Port, a potem jeszcze Scena Letnia.

W tym roku R@portem zajmuje się Paweł Wodziński, za rok powierzę to komuś innemu. Tym razem festiwal będzie miał zasięg międzynarodowy. Zaprezentowane zostaną spektakle polskiej dramaturgii współczesnej zrealizowane w zagranicznych teatrach oraz przegląd polskiej dramaturgii na rodzimych scenach. Planujemy też własną produkcję na podstawie któregoś z tekstów nadesłanych na Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną, której premiera miałaby miejsce podczas V R@Portu.

W czerwcu podejmiemy prace nad premierą Sceny Letniej - być może będzie to któraś ze sztuk Carlo Goldoniego, którego komedia ["Awantura w Chioggi", 1996 - przyp. red.] zainaugurowała działalność Sceny Letniej. A po wakacjach w październiku planujemy premierę "Ślubu" Witolda Gombrowicza w realizacji Waldemara Śmigasiewicza.

Oprócz planów repertuarowych Teatr Miejski planuje szereg działań związanych z kolejnymi jubileuszami...

By uczcić jubileusz naszego patrona, chcemy trzy razy w sezonie zapraszać spektakle Gombrowiczowskie. Byłby to cykl 2-3 pokazów teatrów z Polski i zagranicy. Chcę rozpocząć w tym sezonie projekt "Play Beckett", zgodny z moją wizją repertuarową, i pokazać w ramach projektu kilka spektakli Beckettowskich w sezonie. Sami również zrealizujemy któryś z jego tekstów. Chcemy uruchomić również projekt wstępnie nazwany "Dwa teatry: współczesny i dawny", którego celem jest ponowne zwrócenie się do klasycznej polskiej dramaturgii, jak Szaniawski, Kruczkowski, Żeromski, Rittner. Rozpoczniemy go koprodukcją z warszawskim Teatrem Na Woli dramatem Jerzego Szaniawskiego "Dwa teatry", który pokazywać będziemy repertuarowo w Gdyni i Warszawie, przy czym 80 proc. obsady to byłby nasz zespół aktorski. Ostatnia teatralna nowość zbliżającego się sezonu to projekt "Play Schaeffer" - ponowne spojrzenie na twórczość Bogusława Schaeffera, który w Polsce jest rzadziej grany, niż zagranicą. Premiery tych projektów planujemy na pierwszy kwartał 2010 roku, a ich realizację powierzymy bardzo młodym i debiutującym reżyserom. Na te projekty musimy jeszcze pozyskać środki, ale wierzę, że nam się to uda.

W ramach jubileuszu podejmowane będą też działania okołoteatralne?

W kwietniu i maju będziemy prezentować wystawę poświęconą 50-leciu naszego teatru, na którą składać się będą archiwalia - plakaty, afisze, recenzje, zdjęcia, scenografie, czy projekty kostiumów. Planujemy również pokazy polskich i zagranicznych filmów dokumentalnych, poświęconych sylwetce Witolda Gombrowicza. Chcemy także zaproponować przegląd zachowanych materiałów Telewizji Gdańsk z premier i wydarzeń teatralnych naszego teatru z ostatnich 50 lat oraz dotykające tego obszaru archiwalne materiały Polskiej Kroniki Filmowej. W ramach jubileuszu 50-lecia teatru organizować będziemy wieczory wspomnieniowe, na które zaprosimy ludzi związanych z teatrem przez te 50 lat - aktorów, nestorów, poprzednich dyrektorów, realizatorów i przyjaciół teatru - będą oni podczas tych wieczorów opowiadać o swoim wycinku z historii teatru. Ostatnim elementem roku jubileuszowego będzie zamykający sezon jubileuszowy bal artystyczny, nawiązujący do tradycji balów artystycznych z lat 20-tych i 30-tych.

Planuje Pan również zaznaczenie obecności Gombrowicza w mieście i publikację poświęconą gdyńskiej scenie.

Zwrócimy się do władz z prośbą o uhonorowanie naszego patrona ulicą w Gdyni, o patronat Gombrowicza nad szkołą i pracujemy nad tym, aby powołać komitet budowy pomnika, czy chociaż popiersia Witolda Gombrowicza. Chcemy również wmurować tablicę pamiątkową w miejscu budowy nowej siedziby teatru. Ponadto zrealizujemy konferencję naukową o 50 latach teatru w Gdyni.

Bardzo nam zależy na wydaniu książki, albumu poświęconego Teatrowi Miejskiemu, z opisem realizatorów i odnotowaniem wszystkich pracowników teatru w ciągu tego 50-lecia - prowadzimy już rozmowy z wydawnictwem Słowo, Obraz Terytoria. Poza tym chcemy wydać pamiątkowy medal poświęcony 50-leciu gdyńskiej sceny dramatycznej. W Teatrze Miejskim będzie też miejsce na koncerty jazzowe, nazwane "Złote lata Sax Clubu Gdynia", a wszystkim naszym przedsięwzięciom towarzyszyć będzie bardzo rozbudowana część edukacyjna z zakresu pedagogiki teatralnej. Na brak atrakcji publiczność Teatru Miejskiego przez najbliższy rok z pewnością nie będzie narzekać.

 

 

***

Komentarz trojmiasto.pl

Dyrektor Teatru Miejskiego postawił na uznanych w środowisku reżyserów jak Piotr Cieplak, czy Grażyna Kania. Cieplak jest jednym z najwszechstronniejszych polskich reżyserów, Kania od lat zajmuje się tematem terroryzmu i opresji (w Teatrze Wybrzeże zrealizowała w 2002 roku rewelacyjną "Beczkę prochu", a rok później udane "Czułostki"). W repertuarze jest zapowiadana przez dyrektora klasyka XX-wieczna - "Tramwaj zwany pożądaniem" to najsłynniejszy tekst Tennessee Williamsa, a reżyser Piotr Kruszczyński dał się już poznać gdyńskiej publiczności z dobrej strony podczas ostatniego R@Portu, na którym zobaczyliśmy jego "Walizkę" na podstawie tekstu Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk. Natomiast Paweł Szkotak, realizator kojarzonego z filmem Mike\'a Nicholsa dramatu "Kto się boi Virginii Wolf", największe sukcesy osiągał z offowym teatrem Biuro Podróży. Ciekawie zapowiadają się projekty dodatkowe - "Play Beckett", "Play Schaeffer" i "Dwa Teatry: współczesny i dawny" i gościnne spektakle Gombrowiczowskie. Zanosi się więc na to, że będziemy świadkami naprawdę interesującego sezonu Teatru Miejskiego.

 

Łukasz Rudziński
www.trojmiasto.pl
24 sierpnia 2009
Portrety
Ingmar Villqist

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia

(Prawie) ostatnie święta
Grzegorz Eckert
Sztuka jest adaptacją powieści norwes...