Rok kobiet

paszporty "Polityki"

Tego jeszcze w siedemnastoletniej historii Paszportów "Polityki" - nie tylko w dziedzinie teatru - nie było. Trzech krytyków (mężczyzn) zgłosiło same kobiece kandydatury, a w kilku kolejnych nominacjach kobiety pojawiły się na pierwszym miejscu.

To odzwierciedlenie stanu rzeczy: dramatopisarki, reżyserki, aktorki, scenografki i kostiumolożki, niewspomagane parytetem, silnie zaznaczają swoją obecność we współczesnym teatrze i wpływają na jego kształt. W tegorocznej trójce nominowanych, głosami dziesiątki najwybitniejszych krytyków teatralnych, znalazł się reżyser Michał Borczuch, aktorka Sandra Korzeniak oraz reżyserka i aktorka Barbara Wysocka. Ten wybór krytyków wskazuje na jeszcze jedną tendencję we współczesnym teatrze: wszyscy nominowani studiowali w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej oraz związani są lub długo byli ze Starym Teatrem w Krakowie. Powszechna opinia łączy Kraków z tradycją i konserwatyzmem. Może tak jest w innych dziedzinach, jednak na polu teatru konserwatywny Kraków pełni rolę laboratorium i rozsadnika nowych trendów. 

Nominowani: 

Sandra Korzeniak 

(ur. w 1976 r. w Krakowie). Absolwentka Wydziału Aktorskiego krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. W latach 2000-2008 w zespole Starego Teatru w Krakowie, od 2008 r. aktorka warszawskiego Teatru Dramatycznego. Zagrała nagradzaną rolę Nadii w"Polaroidach" Marka Ravenhilla w reż. Michała Kotańskiego, wystąpiła w spektaklach Pawła Miśkiewicza: "Niewinie"Dei Loher i "Przedtem/Potem" Rolanda Schimmelpfenniga. Największe kreacje stworzyła w krakowskich spektaklach Mai Kleczewskiej: Heleny w"Śnie nocy letniej" Szekspira i Cate w"Zbombardowanych" Sarah Kane oraz w przedstawieniach Krystiana Lupy: Małgorzaty w"Mistrzu i Małgorzacie"Michaiła Bułhakowa, Marii w"Zaratustrze"według Nietzschego/Schleefa, Edie Sedgwick w"Factory 2" oraz, już w warszawskim Dramatycznym, Marilyn Monroe w"Persona.Tryptyk/Marilyn". 

Michał Borczuch 

(ur. w 1979 r. w Krakowie). Ukończył Wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Wydział Reżyserii krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Jego pierwszym przedstawieniem były "Komponenty" Małgorzaty Owsiany przygotowane w 2004 r. podczas Intermedialnego Forum Teatru baz@rt, a następnie włączone do repertuaru krakowskiego Starego Teatru. W Starym Teatrze zrealizował większość swoich przedstawień: "Wielkiego człowieka do małych interesów" Aleksandra Fredry, "Ciemno wszędzie" Pawła Sali, "Lulu" Franka Wedekinda i najnowszy - "Werter" według powieści J.W. Goethego. W warszawskim Teatrze Dramatycznym wystawił "Leonce\'a i Lenę" Georga Buchnera, a w TR Warszawa - "Portret Doriana Graya" Oscara Wilde\'a. 

Barbara Wysocka 

(ur. w 1978 r. w Warszawie). Ukończyła Wydział Aktorski i Wydział Reżyserii krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, a także klasę skrzypiec we Freiburgu. Aktorka Starego Teatru w Krakowie, w którym zagrała Agnieszkę w"Ósmym dniu tygodnia" Marka Hłaski w reż. Armina Petrasa, Aleksandrę Billewiczównę w"Trylogii" Sienkiewicza w reż. Jana Klaty oraz szereg interesujących ról w spektaklach Michała Zadary: Judytę w "Księdzu Marku" Słowackiego", Arycję w "Fedrze"Racine\'a, Kasandrę w"Odprawie posłów greckich" Kochanowskiego, Ifigenię wjfigenii nowej tragedii (według wersji Racine\'a)". Gościnnie zagrała Antoninę Wielikanową w wyreżyserowanej przez Zadarę "Księdze Rodzaju 2" Iwana Wyrypajewa we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. W macierzystym teatrze wyreżyserowała "Klątwę" Wyspiańskiego i"Pijaków"Bohomolca, we Wrocławskim Teatrze Współczesnym "Kaspara" Petera Handke\'go, na zamówienie Instytutu Teatralnego zrealizowała "Operę dokumentalną o Okrągłym Stole" Tadeusza Wieleckiego, a w Operze Narodowej w Warszawie"Zagładę domu Usherów"Philipa Glassa. 

*** 

Nominujący o nominowanych: 

O Michale Borczuchu 

Borczuch tworzy teatr zarazem ironiczny i bardzo osobisty, konfesyjny i prowokujący, niedbały i żarliwy; z roku na rok sięga po coraz trudniejsze tematy i nie boi się patosu, kiczu, niezgrabności trudnych do uniknięcia przy ich artykułowaniu. Anna R. Burzyńska: 

To reżyser, który ucieka od dużych narracji i tak zwanych ważnych problemów. Trzyma się obszarów codzienności, prywatności, tam odsłania doświadczenia śmierci, miłosnego zawodu, słabości, samozniszczenia; pilnuje ironicznej perspektywy, dowierza raczej brzydocie niż pięknu, ale wystrzega się wszelkiego dogmatyzmu także w tej kwestii. Nie lubi silnych efektów, ale potrafi dotknąć do żywego w najmniej oczekiwanym momencie. Grzegorz Niziołek: 

Rekomenduję Borczucha za konsekwentne formułowanie samodzielnego, niepowtarzalnego języka teatralnego; za odwagę w łamaniu rygorów estetycznych i ustalaniu własnych artystycznych reguł wbrew odbiorczym przyzwyczajeniom i przesądom. Marcin Kościelniak 

** 

O Sandrze Korzeniak: 

Osobiste ryzyko podparte niezwykłymi umiejętnościami, precyzją, przygotowaniem. Szaleństwo, spontaniczność i intuicja, które nie tyle "się zdarzają", co są nieodłącznym elementem jej aktorstwa. Joanna Derkaczew 

Nie skopała żadnej roli, wręcz przeciwnie, tyle że nie dostawała takich, w których mogłaby zabłysnąć jako posiadaczka tzw. nazwiska. Ale Lupa wiedział, co robi, obsadzając ją w swoich ostatnich spektaklach, poniekąd przygotowując i ją, i siebie do wielkiego skoku, czyli "Marilyn". Oboje skoczyli bardzo daleko, a Sandra K. udowodniła, że jej miejsce jest w pierwszym szeregu. Tadeusz Nyczek 

Zaryzykowała, odważyła się na wyprawę dla aktorki najtrudniejszą: tam, gdzie zgasła gwiazda Marilyn Monroe - w ciemne rejony sławy, cierpienia i śmierci. Kreacja, która powstaje z przekroczenia prywatności, a jednak pozostaje teatrem. Wielkim teatrem angażującym widza na wszystkich poziomach emocji i wrażliwości. Jacek Cieślak 

Przełomy w aktorstwie zdarzają się niezwykle rzadko. Swoim skrajnym oddaniem w roli Marilyn Monroe sprawiła, że kategorie fałszu i prawdy aktorskiej znaczą już dziś zupełnie coś innego niż jeszcze rok temu. Paweł Sztarbowski 

** 

O Barbarze Wysockiej: 

Aktorka i początkująca reżyserka, która w jednej i drugiej dziedzinie zaznacza niebanalną indywidualność. Wojciech Majcherek 

Na każdym z pól swojej działalności wyróżnia się niezwykłym profesjonalizmem, dbałością o detal, dyscypliną zarówno intelektualną, jak estetyczną. Swój teatr projektuje i z powodzeniem konstruuje z matematyczną wręcz precyzją. Anna R. Burzyńska 

Teatralny człowiek renesansu. Znakomita aktorka, doceniana reżyserka, która bywa też scenografką oraz autorką wideoprojekcji i opracowań muzycznych. Jej pojawienie się w jakimś przedsięwzięciu zapowiada zwykle niebanalne jakości i niepokorne myślenie. Paweł Sztarbowski 

*** 

Oni nominowali: 

Anna R. Burzyńska, "Tygodnik Powszechny", "Didaskalia"; Jacek Cieślak, "Rzeczpospolita"; Joanna Derkaczew, "Gazeta Wyborcza"; Łukasz Drewniak, "Dziennik", "Przekrój", TVP Kultura; Jacek Kopciński, "Teatr"; Marcin Kościelniak, "Tygodnik Powszechny", "Didaskalia"; Wojciech Majcherek, TVP Kultura; Grzegorz Niziołek, "Didaskalia", Uniwersytet Jagielloński; Tadeusz Nyczek, "Przekrój"; Paweł Sztarbowski, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. 

Ponadto zgłoszeni zostali: Mariusz Bieliński (dramatopisarz), Katarzyna Borkowska (scenografka), Mirek Kaczmarek (scenograf), Krzysztof Garbaczewski (reżyser), Karolina Gruszka (aktorka), Marta Guśniowska (dramatopisarka), Anna Maria Karczmarska (scenografka, kostiumolożka), Dariusz Kosiński (teatrolog), Marcin Liber (reżyser), Magdalena Maciejewska (scenografka), Rafał Maćkowiak (aktor), Grzegorz Małecki (aktor), Agnieszka Olsten (reżyserka), Paweł Passini (reżyser), Maćko Prusak (choreograf), Małgorzata Sikorska-Miszczuk (dramatopisarka), Krzysztof Zarzecki (aktor).

Aneta Kyzioł
Polityka
26 listopada 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...