Romek bohaterem
rozmowa z Lechem ChojnackimTa bajka jest, jak lubię to określać, bajką "malinową". Po pierwsze dlatego, że dzięki głównemu bohaterowi jest słodka, jak malina Po drugie dlatego, że jest bajką nową i nieznaną widzowi teatralnemu, a po trzecie, że jest bajką o zaskakującej fabule.
Elżbieta Gargała: Czym różni się "Bajka o Rozczarowanym Rumaku Romualdzie" od innych bajek?
Lech Chojnacki: - Ta bajka jest, jak lubię to określać, bajką "malinową". Po pierwsze dlatego, że dzięki głównemu bohaterowi jest słodka, jak malina Po drugie dlatego, że jest bajką nową i nieznaną widzowi teatralnemu, a po trzecie, że jest bajką o zaskakującej fabule. Zawdzięczamy wszystkie te plusy młodej, znakomitej autorce tekstów teatralnych - Malinie Prześludze. Malina ma umiejętność wykorzystywania wątków i konstrukcji bajkowych oraz nietypowych bohaterów do opowieści o rzeczach ważnych nie tylko dla dzieci, ale także dla ich rodziców. Pisze językiem zrozumiałym, lekkim, pełnym dowcipu. Jest spostrzegawcza, co pozwala jej budować sytuacje w mikroświecie. But, Oczko w Pończosze, Ciarki na skórze, Komar, Zegar - to postaci z "Najmniejszego balu świata" spotykane na drodze Malusi do Ucha jej olbrzymiej Mamy. Mól Zbyszek, plastikowa Owieczka z szopki, włos Patryk, pchła Majka, rybka akwariowa Huhu Czacza Pstryk - to bohaterowie innych bajek. Malina pisze bajki takie.... jakich jeszcze nie było. Bajka o Romualdzie ma szansę potwierdzić tę tezę, i to prapremierowe przed wałbrzyską publicznością.
Nietypowi bohaterowie, zaskakująca fabuła. Czy dziecko znajdzie w spektaklu kogoś, z kim będzie się mogło identyfikować? Jakie rzeczy ważne dla dziecka i dorosłych znajdziemy w przedstawieniu?
- Jestem pewien, że w naszej, innej niż inne, bajce widzowie znajdą sobie ulubieńca. Wszystko na to wskazuje, że Rozczarowany Rumak Romuald zwany Romkiem zaskarbi sobie sympatię dużej części widowni, która odnajdzie w nim cząstkę siebie. Będzie też można nabrać dystansu do kompanów Romka, choć ich postępowanie i cechy charakteru mogą się wydać dziwnie znajome, prawie własne. W Teatrze docieramy do dziecka w sposób wyjątkowy przez żywy kontakt ze sztuką, który wyzwala silne emocje. Nasz Romek pragnie wyjść z cienia, marzy o czynach wiekopomnych, chce zostać bajkowym bohaterem. Realizuje swoje marzenia, ale najpierw musi pokonać przeciwności, mnożące się przed nim za sprawą Czarnoksiężnika, Rycerza, Smoka i Wieży. Trzeba wiele uporu i sił, żeby osiągnąć upragniony cel. Romek odważnie galopuje przeciw niebezpieczeństwom, szlachetnością odpowiada na drwiny złośliwców. Mierzy się z nieznanym i obcym mu światem, bohatersko ocala wzywającą ratunku królewnę.
Czy w stosunku do tej współczesnej, nowoczesnej bajki można zadać pytanie o to, jakie niesie przesłanie?
- Romek reprezentuje nieśmiałych, skromnych, niezauważanych, lekceważonych, wykpiwanych, ale... szlachetnych, dobrych, odważnych. Dzięki temu staje się bohaterem, a cała bajka, bajką o nim. Przesłanie wydaje się więc oczywiste.
Jakie atuty ma ten spektakl?
- Myślę, że na to pytanie odpowiedzą widzowie, których niezliczone rzesze będą przybywać na spotkanie z Romkiem. Takie jest moje marzenie.