Romeo i Julia stworzeni dla muzyki

Muzyczne narracje o kochankach z Werony – aut. Małgorzata Pawłowska - Wydawnictwo Naukowe UMC

- „Romeo i Julia" Szekspira. Co to za temat! Jakby stworzony do muzyki" – zachwycał się Hector Berlioz. I ten sam entuzjazm podziela z pewnością Małgorzata Pawłowska, bo gdyby tak nie było, nie powstałaby tak interesująca książka. Książka, w której styl naukowy łączy się z prawdziwą pasją i wrażliwością na muzykę w ogóle, a na motyw dwojga kochanków w szczególności.

Spis treści informuje o poszczególnych kręgach tematycznych książki, zresztą sama autorka bardzo jasno przedstawia cel jej napisania we Wprowadzeniu. I od tego momentu czytelnikowi towarzyszy już tylko samo skupienie, bowiem potrzebne jest mu do zrozumienia, dlaczego termin – „narracja" z teorii literatury przeniósł się do wielu dziedzin, a w szczególności do teorii muzyki i muzykologii. Rozważa też fenomen kochanków związany z tak „intensywną obecnością" niemal we wszystkich dziedzinach naszego życiu, a zwłaszcza sztuki. Wiadomo – Szekspir! Warstwa dramaturgiczna ma tu kolosalne znaczenie. Następnie autorka uzasadnia, dlaczego spośród wielu dzieł muzycznych opartych na miłości Romea i Julii wybrała tylko dziewięć.

W Części I Małgorzata Pawłowska odpowiada na pytanie, czym jest narracja. Dla jednych czytelników jest to okazja na przypomnienie sobie teorii literatury z czasów studiów, dla innych może okazać się całkiem ciekawie poprowadzonymi wokół tego terminu rozważaniami. Autorka przytacza wyniki z badań prowadzonych przez wielu teoretyków literatury, by w końcu już bez żadnych przeszkód wprowadzić ten termin w obszar muzyki. I od tej chwili autorka otwiera przed czytelnikiem coraz to nowsze i ciekawe perspektywy. Po oswojeniu się z terminem „narratologia muzyczna" można już bez obaw towarzyszyć autorce w jej dalszych rozważaniach, dociekaniach i dokonanych odkryciach w tej materii. A są one nad wyraz ciekawe.

W Części II razem ze słowami tegoż samego Berlioza ( „Szekspir jest światem" ), nie mamy żadnych wątpliwości, że tak jest w istocie. Małgorzata Pawłowska wprowadza nas bowiem w świat kultury i zastanawia się nad „narracja archetypiczną" mitu obojga kochanków. Analizuje szczegółowo utwór Szekspira. Obok wersów w języku angielskim zamieszcza polskie, co wyzwala w czytelniku pasję do porównań obu zapisów wraz z tłumaczeniem. Co więcej transformuje konstrukcję dramatu w tabelę, w której ujmuje go graficznie. Wykreśla przebieg zdarzeń oraz napięcie dramaturgiczne. Ale to tylko cząstka pracy badawczej, która daje wgląd do poznania warsztatu naukowca-pasjonata i jak powstaje książka.

I Część III, najistotniejsza, czyli już o samych narracjach mitu Romea i Julii w muzyce. Składająca się z dziewięciu odrębnych rozdziałów, - „z których każdy jest poświęcony innemu dziełu muzycznemu zainspirowanemu mitem Romea i Julii" – jak napisała autorka. A że wybrane przez nią motta i sentencje są istotną częścią tej rozprawy, to i tutaj przywołany został Tadeusz Baird oraz sam Szekspir. – „Jeżeli w książkach czyta się tylko to, co napisane, to całe czytanie na nic" – czytamy. I bardzo ciekawe jest, czy jeżeli kompozytor słowa przełoży na nuty i ułoży je na pięciolinii i tchnie w nie dźwięki, to czy zacytowane wcześniej powiedzenie będzie się mogło odnieść i do muzyki? I tu razem z autorka wkraczamy do samego serca rozważań.

A zatem, jak przełożył Georg Benda (1722-1795) mit Romea i Julii na śpiewogrę (singspiele)? A Vinzenzo Bellini w skomponowanej operze? Jest i symfonia dramatyczna Hectora Berlioza, a także i opera liryczna Charlesa Gounoda. I tutaj Małgorzata Pawłowska w sposób arcy-interesujący przedstawia genezę powstawania tych utworów, przytacza fakty z życia kompozytorów obrazujących związek z pracą nad dziełami. Śledzimy jej szczegółową analizę poszczególnych części partytury. I co ciekawe umieszcza reprodukcje manuskryptów kompozytorów, co czyni jej rozważania jeszcze ciekawszymi i pełniejszymi. Cytuje wypowiedzi kompozytorów w formie listów, w których dzielą się ze swymi adresatami na temat powstających dzieł. Ale idźmy dalej. Pojawia się Piotr Czajkowski i jego poemat symfoniczny poświęcony kochankom z Werony, jest i Sergiusz Prokofiew i ciekawe rozważania na temat narracji w balecie. A od niego już blisko do musicalu „West Side Story" Leonarda Bernsteina. Jest i muzyka filmowa skomponowana przez Nino Rotę do filmu Franca Zerfirellego „Romeo and Juliet". I na zakończenie narracja w operze współczesnej autorstwa Pascala Dusapin'a. Każdy z rozdziałów ma swoją odrębną wewnętrzną kompozycję, narrację oraz analizę. Czyta się naprawdę z pasją. Szczególnie interesująca jest ostatnia propozycja, bo autorka wskazuje na cechy charakterystyczne opery współczesnej i jej kompozytorów. Pascal Dusapin znany jest bowiem z poszukiwań nowych form wyrazu i z dekonstruowania tematów mitycznych. Jak przedstawił losy kochanków razem z librecistą Olivierem Cadiot ? Warto przeczytać.

Część IV, czyli ostatnia, zawiera rozważania o narracjach mitów Romea i Julii w muzyce oraz omawia perspektywy narratologiczne w interpretacji muzyki. A rozpoczyna ją motto, stanowiące słowa Paula Ricoeur – „Funkcja narracyjna może się zmieniać, lecz nie umrzeć". Małgorzata Pawłowska przedstawia w niej refleksje, jakie nasuwały się jej podczas pracy badawczej i redagowania jej wyników. Pisze też, że „w książce została podjęta próba jednej „narracji opowiadanej wciąż na nowo z wariacjami", mającej charakter fenomenu. Trzeba powiedzieć, że ta próba wypadła pomyślnie. Bo książka ta ukazuje związki pomiędzy słowem a innymi środkami jego przekazu. Z plastyką, z baletem, a przede wszystkim z muzyką. To bardzo interesujące śledzić, jak kompozytorzy przekładają literaturę na muzykę, by potem już w filharmonii czy w operze zobaczyć, w jaki sposób dokonała się ta osobliwa transformacja, mająca w sobie tak wiele metafor. I chyba w tym momencie można sparafrazować słowa Szekspira, że jeśli w muzyce słyszymy tylko to, co stworzył kompozytor, to całe słuchanie na nic.

I na tym można by skończyć czytanie książki, gdyby nie Aneks, zawierający Katalog utworów muzycznych inspirowanych mitem Romea i Julii a przede wszystkim Słownik wybranych terminów narratologicznych.

I jeszcze okładka oraz obwoluta zaprojektowane przez Barbarę Karczmarek. Biel, czerwień i złoto ujęte w okręgi, mogące symbolizować słońce i księżyc, a może są to zaczarowane w koła-serca nuty...

___

Małgorzata Pawłowska - muzyk i teoretyk muzyki, doktor sztuki, pracownik naukowo-dydaktyczny Akademii Muzycznej w Krakowie. Jej zainteresowania naukowe są osadzone w teorii muzyki zorientowanej antropologicznie, otwartej na metodologie intermedialne i intertekstualne. W dotychczasowych pracach często podejmowała zagadnienia interdyscyplinarne i przekrojowe (między innymi temat diabła w muzyce, mit Fausta oraz Romea i Julii), a także zagadnienia estetyczno-metodologiczne związane z narratologią i semiotyką.

Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Toruń
1 grudnia 2017

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...