Rozpad Teatru Maat

"Wake Up in the Evening" - reż. Tomasz Bazan - Centrum Projekt Pracovnia Maat

Treść przedstawienia "Wake Up in the Evening" twórcy opisują w deklaracji ideowej: "Wspólne wydarzenia. Wspólne życie i przeżywanie. Wspólne oddychanie. Pewnego popołudnia coś pęka. Proces przemian, niezwykle gwałtowny, pozostawia niezatartą rysę na współodczuwaniu"

Dalej piszą: "»Wake Up in the Evening« to próba laboratoryjnego spojrzenia na proces pracy zespołowej poddanej całkowitej jednostkowej izolacji. Spektakl oparty jest na indywidualnych spojrzeniach artystów na ich wspólne doświadczenia. To próba odpowiedzi na pytanie, na ile doświadczenia artystów mogą być traktowane wspólnie, a na ile należy je traktować jako zbiór jednoczesnych i odizolowanych działań.”

Generalnie ten zarys ideowy przekłada się na działania sceniczne tak, że najpierw widzimy pracujących wspólnie tancerzy, a potem oglądamy ich w jednostkowych etiudach. Momentem krytycznym jest scena, w której Tomasz Bazan, Justyna Jasłowska i Kinga Boruń zagłuszają się wzajemnie, wystukując rytm butami.

Przedstawienie nie ma jednoznacznej puenty. Na finał występuje Bazan, który odgrywa walkę z rozmaitymi trudnościami. Pokonuje je. Więc niby mamy happy end. Ale to w takim samym stopniu porażka, bo nie dochodzi do ponownego zespolenia artystów.

O ile treść akcji nie jest najmocniejszą stroną spektaklu, to jest on ciekawy i warty zobaczenia ze względów formalnych. Jest w nim całe mnóstwo ruchowych środków wyrazu – od gimnastyki i tańca nowoczesnego przez taniec współczesny i intuitywny do tańca wojennego i butoh.

To pierwsze przedstawienie w historii Teatru Maat Projekt, w którym pojawia się słowo mówione. Wprawdzie nie dialogi, tylko monolog i kwestie czytane, ale to i tak ważny przełom.

Czytane na scenie i puszczane z offu są fragmenty pochodzące z różnych źródeł, m.in. raportu Kinseya, Słownika symboli (hasło grzech), Apokalipsy św. Jana, idei Wielkiego chłodu o końcu świata, ukraińskiej bajki "Prawda i nieprawda” i teorii chaosu Strawińskiego.

Po raz pierwszy słychać też muzykę graną na żywo. Wykonuje ją na skrzypcach Łukasz Januszewski z Piotrkowa Trybunalskiego.

Akcja dzieje się przede wszystkim na scenie przypominającej wybieg, ale także obok niej. Mocną stroną spektaklu są dobrze prowadzone kilkukolorowe, głównie punktowe, światła.

Obsada aktorska spektaklu liczy aż sześć osób.

Przedstawienie zostanie zaprezentowane w sobotę i w niedzielę w Art Studio. W oba dni początek o godz. 19. Bilety można kupić na godzinę przed spektaklami w kasie Akademickiego Centrum Kultury UMCS "Chatka Żaka” (ul. Radziszewskiego 16), w którym mieści się Art Studio.

Jacek Szymczyk
Dziennik Wschodni
2 marca 2010

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...