Rozwiązano Miasto Dialogu

- Powodem były wyniki audytu w Mieście Dialogu, który wykazał poważne naruszenie dyscypliny finansów publicznych. A to najpoważniejszy zarzut w instytycjach publicznych - wyjaśnia Wojciech Janczyk, rzecznik prasowy prezydenta.

Według wyliczeń audytorów, Miasto Dialogu miało 13-procentowy deficyt w budżecie po ubiegłorocznym festiwalu, co oznacza kwotę około ćwierć miliona złotych. Decyzja wiceprezydent oznacza, że rozpoczął się proces likwidacji Miasta Dialogu. Instytucja przestanie istnieć z końcem sierpnia. Umowa pomiędzy miastem, a Fundacją Dialogu Czterech Kultur powołująca Miasto Dialogu zakładała, że dyrektora miejskiej instytucji powołuje i odwołuje prezydent, jednak spośród osób wskazanych przez prezesa fundacji.

- Sytuacja skomplikowała się przez powiązania personalne. Barbara Knychalska jako prezes fundacji nie widziała możliwości wskazania nikogo innego na stanowisko dyrektora Miasta Dialogu, niż Katarzyny Knychalskiej, swojej córki - dodaje Janczyk.

- Uważam, że prezydent Zewald stosuje politykę faktów dokonanych, to znaczy nie traktuje fundacji jak równorzędnego partnera umowy - mówi Barbara Knychalska, prezes Fundacji Dialogu Czterech Kultur, wdowa po Witoldzie Knychalskim, pomysłodawcy festiwalu.

Zarówno miasto, jak i fundacja deklarują, że odbędzie się tegoroczny festiwal, i że impreza będzie kontynuowana.

- Trzeba pamiętać, że miasto zapewniało jedynie 50 procent budżetu, drugą połowę pozyskiwaliśmy z innych źródeł - mówi Katarzyna Knychalska, gotowa organizować festiwal bez pomocy miasta.

Władze miejskie myślą o organizacji wielokulturowego festiwalu pod inną nazwą. Prawo do nazwy, organizowania i logotypu Festiwalu Dialogu Czterech Kultur posiada Fundacja Dialogu Czterech Kultur.

- Środki, które miasto zaplanowało na tegoroczny festiwal, zostaną wykorzystane na zorganizowanie wielokulturowego festiwalu - zapewnia Janczyk.

W Mieście Dialogu zostanie wyznaczony lub upełnomocniony nowy dyrektor, który doprowadzi do końca pracę zespołu ludzi, którzy przygotowywali tegoroczną edycje festiwalu, po czym rozliczy finansowo i zamknie instytucję.

- W mojej ocenie dochodzi do bezprecedensowej próby wrogiego przejęcia czy zawłaszczenia idei festiwalu. Wierzę jednak, że Festiiwal Dialogu Czterech Kultur będzie nadal wizytówką naszego miasta - mówi Katarzyna Knychalska, odwołana dyrektor Miasta Dialogu - Jeżeli wiceprezydent Zewald nadal będzie zajmowała się kulturą, to rozwój kultury w Łodzi będzie zagrożony.

Finanse publiczne są kwestią szczególnej wagi i powinny być z odpowiedzialnością rozliczane. Jednak sytuacja z Festiwalem Dialogu Czterech Kultur przypomina to, co dzieje się wokół festiwalu Camerimage. W obu przypadkach miasto wykazuje zakusy zorganizowania podobnej imprezy pod inną nazwą. A to trąci zachłannością i polityką.