Rzecz do śmiechu, ale i zadumy

"Guguły" - reż. Agnieszka Korytkowska-Mazur - Teatr Dramatyczny w Białymstoku

Nietypowa przestrzeń, niezły scenariusz i świetna gra aktorów sprawa, że ..Guguły" to rozrywka, która współgra z ambitniejszymi.

Najnowsza realizacja Teatru Dramatycznego - "Guguły" w reżyserii Agnieszki Korytkowskiej-Mazur - to spektakl, w którym widz otrzymuje cały zestaw najróżniejszych emocji. Tu niepohamowane wybuchy śmiechu milkną ustępując miejsca refleksji, wzruszeniu. W tej sztuce ważną rolę odgrywają także widzowie. A zabawa z nimi zaczyna się już w foyer teatru.

Podążając za folkową Transkapelą, po przemierzeniu teatralnych piwnic i kulis, publiczność wreszcie zasiada na widowni. Dość nietypowej, bo umieszczonej na scenie. Ten ciekawy zabieg (wykorzystany już wcześniej w "Śmierci komiwojażera") pozwala na lepszą interakcję na linii widz-aktor. W przestrzeni Jacka Malinowskiego zaimprowizowanej na wiejską chatę możemy podejrzeć codzienne życie mieszańców wsi Hektary wczasach PRL-u.

Główna bohaterka Wiola (fenomenalna Katarzyna Siergiej) wraca do rodzinnego domu na pogrzeb ojca. Zagadując widzów na wyimaginowanym dworcu zaczyna snuć swoją historię o dorastaniu na wsi. Podglądamy jak wyglądało środowisko, w którym się wychowała: jej pierwsze miłości, relaq'ę z rodzicami, nierzadko przedziwne osobowości, które spotykała na swojej drodze. Wszystkie opowiastki bardzo plastycznie dopełnia muzyka tworzona na żywo przez Transkapelę.

Historie te obnażają nie tylko niedojrzałość, zaściankowość nieokrzesanie, ale także pragnienie, by z jednej strony dorosnąć, a z drugiej zachować nieco niedoskonałości, która będzie usprawiedliwieniem dla naszych słabości. "Dziwnie jest urządzony ten świat - stwierdza na koniec ojciec bohaterki. - Nawetnie zdążyłem się obejrzeć, już nazywają mnie starym, a przecież w środku byłem jak te guguły". Czyli niedojrzałe owoce, które każdy z nas nosi w sobie. W tej sztuce, jak w rzadko której, dobra rozrywka współgra i uzupełnia się ambitniejszymi refleksjami.

(-)
Kurier Poranny
13 listopada 2014

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia