Sakiewki już czekają na najlepszych reżyserów
"Jak być kochaną" - reż. Weronika Szczawińska"Jak być kochaną", w reż. Weroniki Szczawińskiej z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie na XIV Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach
Swoich laureatów wskażą widzowie "Interpretacji" i tzw. jury społeczne. Ale najważniejszy będzie werdykt jury profesjonalnego. O przyznaniu Lauru Konrada zdecydują: Izabella Cywińska - reżyserka, Justyna Łagowska - scenografka, Ewa Skibińska - aktorka, Zygmunt Konieczny - kompozytor i Janusz Opryński - reżyser. Każdy z sędziów uzasadnia swoją decyzję publicznie i wręcza wybranemu reżyserowi sakiewkę, z czekiem na 10 tys. zł. Kto zgromadzi trzy sakiewki zostaje zwycięzcą; jeśli przewagi nie ma - Laur Konrada nie zostaje przyznany (ale pieniędzy nikt wyróżnionym nie odbiera!)
Trzecim konkursowym przedstawieniem było "Jak być kochaną", w reżyserii Weroniki Szczawińskiej z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie. Spektakl, inspirowany prozą Kazimierza Brandysa i filmem Jerzego Wojciecha Hasa, udramatyzowała Agnieszka Jakimiak, ale teatralna wersja mało ma wspólne- go z pierwowzorami. Reżyserka nadała przedstawieniu niecodzienna formę - ponadgodzinna opowieść składa się ze strzępków narracji, wplecionych w precyzyjnie rozpisany (i wykonany) ruch sceniczny oraz tkankę muzyczną. Pięcioro aktorów rozbija w swoich kwestiach kolejność zdarzeń i poszczególnych słów, bo ten sam wyraz, wypowiadany z różnym akcentem zmienia natężenie emocjonalne sytuacji
Całość imponuje konsekwencją i żelazną dyscypliną aktorską, ale mojego rozumienia świata nie poszerza. Teza o kilku osobowościach, jakie nosi w sobie bohaterka jest dość oczywista i gra z tworzywem teatralnym jakoś szczególnie jej nie wzmacnia. Ogląda się ten spektakl z ciekawością, ale się go nie zabiera się ze sobą