Sfrustrowany stół i inni

"Społeczne SPA" - reż. Bartłomiej Juszczak - Akademia Sztuk Teatralnych w Krakowie

Stół chodzący w butach na szpilkach, raz po raz wybuchająca skrzynka bezpiecznikowa, tekturowy dom rozpadający się na oczach widzów - absurdalny świat jak z komiksu ukazuje nasze wewnętrzne frustracje. To wszystko w konkursowym przedstawieniu Miet Warlop "After All Springville".

Miet Warlop wraca po kilku latach na Kontrapunkt. Charakterystyczny spektakl bez słów pokazujący kryzysy targające współczesnym światem w zabawnej skondensowanej formie to podpis artystyczny Miet Warlop z Belgii. Tym razem widzowie obejrzeli "After All Springville", które przyjęli z ogromnym entuzjazmem. To wybuchowa narracja, która rozgrywa się wokół dymiącego kolorowo domku z tektury, jego mieszkańców i sąsiadów: eleganckiego chodzącego stołu, który pragnie jedynie, aby go nakryto, mężczyzny, który chce wynieść śmieci, sfrustrowanej skrzynki bezpiecznikowej oraz bardzo długiej pary spodni. Przeżywają oni duże i małe dramaty, które mają slapstickowy charakter, choć mogą prowadzić do katastrofy. Tragiczna historia upadłej społeczności opowiedziana jest z komiksową lekkością.

W tym absurdalnym świecie Miet Warlop eksploruje istotę człowieczeństwa. Tworzy własne światy bez ustalonych praw przyrody i logicznych powiązań. Zaprasza nas do świata, w którym panuje frustracja, który przez to staje się nam tak bliski, że widzimy się w nim jak w lustrze. Te opary absurdu docierają do nas w przenośni, jak i w rzeczywistości, kiedy w finale dmuchane balonowe węże niczym przemysłowe rury rozciągają się na widownię, oplatają ją i pochłaniają. Sprzęty nabierają ludzkiego wymiaru, a widzowie czują z nimi więź widząc własne lustrzane odbicie.

To był dzień bogaty w wydarzenia towarzyszące. Teatr Lalek Pleciuga zaprezentował "Sceny z sufitu: spektakl improwizowany dla dzieci" w reżyserii Martyny Kowalskiej. Aktorzy wcielają się w postacie, które ożywają za pomocą misternie wykonanych lalek. Historia rozwija się na scenie zgodnie z sugestią publiczności, a lalki stają się nie tylko wiernymi towarzyszami aktorów, a gospodarzami tej teatralnej podróży. Z jednej strony widzowie śledzą emocje i interakcje aktorów, a z drugiej fascynujące widowisko lalek, które dodają nowy wymiar każdemu występowi.

Natomiast w Teatrze Współczesnym można było zobaczyć Spektakl studentów Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie "Społeczne SPA" w reżyserii Bartłomieja Juszczaka. To spektakl dla wszystkich tych, którzy stoją, leżą lub tańczą w ramach protestu. Każda osoba uczestnicząca w manifestacji decyduje się na radykalny gest wystawienia na ulicy swojego bezbronnego ciała. Emocje koncentrowane są w ciele, bo to właśnie ciało staje się jedynym środkiem wypowiedzi i jedynym narzędziem stawiającym realny opór w sytuacji protestu. Ciało, które pamięta i koduje. Ciało – nośnik skumulowanych społecznych frustracji i lęków.

Małgorzata Klimczak
Dziennik Teatralny Szczecin
26 kwietnia 2024

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia