Słowa zamieniał w obraz

"Szajna. Ślasy ostatnie" - aut. Andrzej Piątek - Carpathia 2008

Autor książki "Szajna. Ślady ostatnie" jest synem szkolnego kolegi jednego z najwybitniejszych polskich scenografów, malarzy i reżyserów. Towarzyszył mistrzowi w jego pięciu wielkich podróżach po świecie - na Słowację, Ukrainę, do Meksyku, Rumunii i na Węgry. Książka to zapis wspomnień, rozmów i refleksji, jakie narodziły się przez lata przebywania z wybitnym artystą, byłym więźniem Auschwitz, który "toczył nieustanną i uporczywą walkę o ocalenie naszego człowieczeństwa".

Szajna wciąż wspominał pobyt w obozie koncentracyjnym, gdzie „wszystko stawało się metafizyką - i przemoc, i okrucieństwo, i bohaterstwo, i poświęcenie”. Cudem uniknął rozstrzelania, złapano go podczas ucieczki i skazano na śmierć, jednak dzięki zmianie komendanta udało mu się uratować, dlatego do końca życia czuł się wybrańcem, człowiekiem, który dostał drugą szansę. Nie dziwi, że całe jego późniejsze życie naznaczone było obozowym doświadczeniem. Przeżył socrealizm, przewrót 1989 r. i choć twierdził, że w swoich dziełach ucieka przed rzeczywistością, sięga do „fascynacji pozarealnej”, w jego twórczości historia odciskająca piętno na jednostkach znalazła czytelne odzwierciedlenie. Człowiek teatru, który wprowadził na scenę abstrakcję, powtarzał, że naszą największą winą są niewłaściwe wybory. Sam starał się jak najzachłanniej czerpać z życia - studiował jednocześnie na dwóch wydziałach, zanurzył się w sztuce i teatrze, jednak do końca tworzył w hołdzie pomordowanym. Przed wojną był mistrzem Polski w skokach z trampoliny oraz mistrzem pływackim, dlatego rozumiał jak ważne w pracy z aktorem jest ciało. Jak nikt inny znał cenę wolności i niezależności. Powtarzał, że najpiękniejszą przygodą w życiu jest sam jego dramat i że kto miał łatwe dzieciństwo, źle znosi starość, zatem pomimo przytłaczających doświadczeń patrzył na świat z dużą dozą optymizmu. Zawsze był człowiekiem niepokornym - z pierwszego gimnazjum wyrzucono go za czytanie romansów na lekcji religii. W późniejszym życiu zawodowym niejednokrotnie zarzucano Szajnie nonszalancję względem widza i aktora, ale on powtarzał, że sztuka uczy pokory i że ignorowanie odbiorców i współtwórców jest niemożliwe. Andrzej Piątek podkreśla, że sztuka Józefa Szajny zawsze była wobec odbiorcy aktywna. Jego plakaty reprezentują różne style i prądy, nie można dokonać ich klasyfikacji, ponieważ punktem odniesienia jest jedynie jego własna twórczość teatralna. Wielbiciele Szajny najbardziej cenią fakt, że mimo przeżytego piekła jego sztuka zawsze pełna była energii i życia. Pomimo, iż do końca w autorze tkwił bezgraniczny strach przed przemocą, opowiadał się jednak po optymistycznej stronie rzeczywistości. Na spotkaniu z węgierską młodzieżą puścił im dziecięcego bączka - symbol ruchu, życia i wigoru.

Książka Andrzeja Piątka, oprócz najważniejszych faktów z życia artysty oraz interesujących wypowiedzi Szajny, jest także obrazem naszego społeczeństwa, traktatem o tym, jak kolejne pokolenia, nawet po śmierci ostatniego uczestnika wojny, będą podskórnie reagowały na zbliżające się niebezpieczeństwo, ponieważ to doświadczenie stało się elementem naszej pamięci genetycznej. Niestety życiorys wybitnego artysty obnaża także brak poszanowania dla tradycji wyrażający się chociażby w obietnicach składanych przez polityków i przedstawicieli władz - autor książki opisuje kulisy powstania galerii poświęconej twórczości artysty, która miała powstać w rodzinnym Rzeszowie, gdzie najpierw obiecano Szajnie zabytkową kamienicę, następnie nie dotrzymano słowa (Szajna Galeria powstała ostatecznie na zaadaptowanym poddaszu Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie). W galerii miały się znaleźć podarowane przez autora obrazy, rzeźby, elementy scenografii, instalacje o wielomilionowej wartości. Ceniony na całym świcie artysta długo nie mógł znaleźć uznania wśród mieszkańców miasta, z którego pochodził. Potwierdziły się słowa Szajny, że świat powstał i żyje ze sprzeczności.

Z wypowiedzi Józefa Szajny wyłaniają się także rozważania dotyczące przebaczenia, winy i kary, potrzeby dobitnego rozgraniczenia kata od ofiary, poczucia odpowiedzialności za los drugiego człowieka. Artysta uważał, że przestępstwem jest zapomnieć, póki żyją pokrzywdzeni, opowiadał się za pojednaniem po rozliczeniu winnych i kategorycznie przeciwstawiał sytuacji, w której kat wyciąga rękę w geście pojednania, jednocześnie nie chcąc ponosić odpowiedzialności za zbrodnię. Naszym obowiązkiem jest występowanie przeciw „uszminkowanej rzeczywistości”, mówienie o moralnym i fizycznym wyniszczeniu człowieka. Szajna do końca pozostał bardzo czuły na najmniejsze przejawy totalitaryzmu i terroryzmu, czemu dał wyraz w podróżującym po całym świecie spektaklu „Déballage”, mówiącym o zagrożeniach współczesnego, przepełnionego nienawiścią świata. Swoim przedstawieniem próbował wskazać ścieżki, odpowiedzieć na pytanie o to, jak żyć w dzisiejszym, tak trudnym dla wrażliwego człowieka świecie.

Józef Szajna był wizjonerem, który łączył w swej pracy plastykę, scenografię i reżyserię, ponieważ uważał, że orężem przeciwko zagrożeniom, jest kultura, a artysta, to nie ten, kto maluje obraz, lecz ten, kto poszerza nasze horyzonty. Sztuka była dla niego „samoobroną przed bezbronnym poddaniem się”. Szarość, będąca kolorem dominującym w jego twórczości, nie była symbolem przeciętności, ale obszarem zetknięcia czerni i bieli, skrajności, które budują świat. Gęsto usiana zdjęciami książka Andrzeja Piątka jest udaną próbą uchwycenia istoty osobowości człowieka, który całe życie mówił o świecie bez wojny. A słowa zamieniał w obraz.

„Szajna. Ślady ostatnie”
autor: Andrzej Piątek
redakcja: Jerzy Gancarz
projekt graficzny: Agnieszka Dziama
zdjęcia: Zbigniew Rybka, Andrzej Piątek, archiwum WSIiZ
zdjęcie na okładce: Tadeusz Poźniak
redakcja techniczna, skład i przygotowanie do druku: Cyfrodruk Rzeszów
druk: Artium Łąka
format: 84 strony, oprawa miękka, format 140 x 200 mm
data wydania: 2008 r.
wydawca: Carpathia
patronat: Podkarpackie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych
ISBN 83-60234-38-8

Olga Ptak
Dziennik Teatralny Łódź
13 marca 2010
Portrety
Józef Szajna

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...