Sopocka wieża Babel
"Willkommen w Zoppotach" - reż. Adam Orzechowski - Teatr Wybrzeże w GdańskuDzisiaj na Scenie Kameralnej w Sopocie w ramach Festiwalu Wybrzeże Sztuki i z okazji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej odbędzie się premiera spektaklu "Willkommen w Zoppotach" w reżyserii Adama Orzechowskiego
Sopot na chwilę przed wybuchem I wojny światowej. Snobistyczna salonowa elita przybyła tutaj z trzech różnych zaborów, a nawet z Paryża, w plażowym gapipudle, modnej kawiarni z widokiem na kąpielisko, nieustannie oddaje się flirtom i intrygom, plotkuje i obgaduje, w kawiarnianych dysputach wykazuje się obeznaniem z aktualnymi trendami w modzie, sztuce a nawet filozofii, o polityce oczywiście nie zapominając. Domorosły polityk z Galicji próbuje nawet zmienić losy wielkiej światowej polityki... Do kurortu przybył bowiem Otto XXIX, książę Gelsenkirchen-Recklingshausen, którego wstawiennictwo w ważnych salonach może przywrócić Polsce upragnioną wolność. Trzeba tylko podsunąć marionetkowemu następcy tronu atrakcyjną zdobycz, "wszak wiadomo, że kobiety zmieniają losy świata"....
"Willkommen w Zoppotach", opublikowane pod tytułem "Było to nad Bałtykiem" to zjadliwa satyra na prowincjonalną i snobistyczną Polskę i Polaków, którzy z tęsknotą patrzą w stronę mitycznego Zachodu. Adolf Nowaczyński stworzył przezabawny, karykaturalny obraz przedwojennego społeczeństwa, w którym niestety możemy przeglądać się do dziś.
Premiera Teatru Wybrzeże będzie drugą - po niemal stu latach - sceniczną prezentacją tego tekstu. "Było to nad Bałtykiem" zostało napisane i opublikowane w roku 1914 i wystawiona dwa lata później w Teatrze Polskim w Kijowie.
Adam Orzechowski o spektaklu - "Willkommen w Zoppotach" to znakomita komedia pełna przerysowanych, wyrazistych ale zabawnych postaci. Nowaczyński zderzając w przedwojennym kurorcie Polaków z różnych zaborów, białostocko-amerykańskich Żydów i austro-niemieckich panów daje nam niebywałą szansę, przyjrzenia się niczym w soczewce naszym nieprzemijającym (polskim ale i europejskim) kompleksom, słabościom, megalomaniom i próżnościom. Udało się Nowaczyńskiemu wykreować sopocką wieżę Babel, tygiel multikulturowy, który pozwala na chwilę refleksji nad tworzącą się na naszych oczach wspólnotą europejską, nad nową Europą."