Sopockie "Sklepy cynamonowe"

"Pieśni według Schulza" - Scena Off de Bicz

Na sopockiej scenie Off de Bicz znów mamy okazję zobaczyć "Pieśni według Schulza" - interesujące połączenie obrazowej prozy Bruno Schulza z brzmieniami rockowego kwartetu i muzyki elektronicznej.

"Pieśni według Schulza" można określić jako spektakl muzyczny albo nowoczesną piosenkę aktorską. Występ łączy w sobie elementy teatru z koncertem. Niezależnie od szufladki - to dwanaście dynamicznych, baśniowych piosenek utrzymanych w atmosferze twórczości Schulza. 

Poetyckie teksty, inspirowane "Sklepami cynamonowymi", stworzył Andrzej Romski. Autor wykorzystał w wierszach cytaty z oryginału nadając im zwrotkowo-refrenową, rytmiczną formę. Z magicznego prozatorskiego świata pisarza z Drohobycza, pełnego wspomnień z dzieciństwa i metafizycznych epizodów, udało mu się odsączyć esencję uniwersalnych treści. Powstały osobliwe historie, których akcja zatraca swoją chronologię i w których każdy może doszukać się własnych tęsknot, pragnień i lęków.
Z warstwą literacką współgra muzyka Marcina Kulwasa. Rockowa ekspresja uwypukla drohobyckie legendy, transowe brzmienia elektroniczne spajają się z Schulzowskimi ideami, a groteskowości akcji towarzyszy zmienność faktury i nastrojowość muzyki. Wiele piosenek ma znamiona przebojów, jak np. Pieśń VIII, gdzie jeden z refrenów rozpoczyna się od słów: "Osobliwością tej dzielnicy są dorożki bez woźnicy". Kompozycjami na takim poziomie z pewnością nie pogardziłoby wielu polskich artystów rockowej awangardy, z Kasią Nosowską, Kazikiem Staszewskim, czy Marcinem Świetlickim na czele.

W spektaklu grają znakomici muzycy: Paweł Szewczyk - syntezatory, Tomek Paszko - perkusja, Piotr Augustynowicz - bas, Marcin Kulwas - autor muzyki i gitarzysta. Odtwórczynią głównej partii jest charyzmatyczna aktorka Edyta Janusz-Ehrlich (Teatr Miniatura). Skupia na sobie uwagę mocnym głosem oraz ekspresją aktorską i wokalną. Klimat budują również abstrakcyjne slajdy Beaty Czerpak, ilustrujące każdą z pieśni.

Nie jest to propozycja łatwa w odbiorze. Tak jak proza Schulza, wymaga koncentracji i wrażliwości. Warto jednak wyruszyć w ten niezwykły świat słów, dźwięków i obrazów, ze względu na solidny poziom spektaklu. Po piątkowej prezentacji na scenie Off de Bicz, następna - w sierpniu, na Wyspie Sobieszewskiej.
(mb)

Katarzyna Chmura
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
10 czerwca 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia