Spotkanie u Rodziny

32. Krakowski Salon Poezji„U rodziny Haliny".

25 kwietnia o 12.00 odbył się Krakowski Salon Poezji w wersji online pod tytułem „U rodziny Haliny". Aktorzy i twórcy zapraszają nas na wspólne świętowanie. Czy damy się zaprosić i czy poczujemy się częścią teatralnej rodziny?

Krakowski Salon Poezji to znane wydarzenie zainicjowane przez Annę Dymną, odbywające się cyklicznie od 2002 roku. W 32. edycji twórcy postanowili uhonorować wieloletnią działalność Haliny Jarczyk, skrzypaczki, aktorki i kierowniczki muzycznej Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, na rzecz Salonu.

Seans rozpoczyna wypowiedź Haliny Jarczyk, która zapowiada wydarzenie i wyraża nadzieję, że będzie to dobra okazja do spotkania w trudnym czasie pandemii. Zdecydowanie się to udało. Twórcy Salonu wykorzystują sytuację wspólnego świętowania do przekazania ciepła
i empatii. Poszczególni aktorzy przemawiają do widzów z zacisza własnych domów, odsłaniając przy tym kontekst swojego prywatnego życia, co sprawia, że oglądający czuje się do wydarzenia, do świętowania zaproszony. Kontakt z zasiadającą przed komputerami, złaknioną żywego aktora i teatru widownią wzmacniają bezpośrednie zwroty, niby rzucone podczas zwyczajnej rozmowy przez komunikator internetowy. Prosta realizacja może z pozoru wydawać się nieinteresująca, wpisuje się ona jednak dobrze w konwencję szczerego, miłego spotkania. Pomysł włączenia w działanie partnerów nie-aktorów do artystycznego działania również wpłynął korzystnie na całość, dodając jej lekkości i naturalności.

Warto zwrócić uwagę na umiejętną kompozycję wydarzenia, która sprawia, że godzina seansu mija niepostrzeżenie. Czytane teksty, zarówno humorystyczne, jak i bardziej refleksyjne, przeplatają się z elementami muzycznymi, które nie tylko funkcjonalnie utrzymują uwagę widza, lecz także korespondują z postacią główną bohaterki Salonu. Szybki, rytmiczny „Galop" Chaczaturiana spotykaja się z „Zielono mi" napisanym przez Agnieszkę Osiecką, gitara i fortepian z instrumentem elektronicznym, tworząc przyjemny kontrast. Same teksty są podobnie różnorodne, usłyszymy zarówno wiersze znanych poetów, jak np. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Juliana Tuwima czy Jana Brzechwy, jak i autorskie, niepozbawione humoru, rymowane życzenia. 

Wystąpienia aktorskie, mimo że online i zarejestrowane kamerą, są wyraziste i pomysłowe. Na szczególną uwagę zasługuje kolaż dzieł Adam Mickiewicza i Bronisława Maja, wykonany przez Annę Dymną i Krzysztofa Orzechowskiego, dwuznaczny i bawiący kreatywnym zestawieniem, wydobywającym ze znanych fragmentów nowe sensy w nowym kontekście. Aktorzy swoją subtelną grą podkreślają przewrotność tekstu, jednocześnie nie przysłaniając go. Wybijają się także opracowane z dystansem utwory z założenia bardziej przypisane repertuarowi dziecięcemu, czyli „Hipopotam" oraz „Spóźniony Słowik".

32. Krakowski Salon Poezji uznać można za udany i nadzwyczaj ciepły. Jeśli zdecydujemy się przyjąć zaproszenie twórców, to nie będziemy żałować tego poetycko-muzycznego spotkania. Jego największą siłą jest kontakt i życzliwość, których w czasie pandemii jest jak na lekarstwo. Warto, zwłaszcza że nagranie jest dostępne już tylko do 30 kwietnia na platformie VOD Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie.

Magda Małowska
Dziennik Teatralny Łódź
30 kwietnia 2021

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia