Sprostowanie dyrekcji
"Dziady" - reż. Radosław Rychcik - Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w PoznaniuTeatr Nowy w Poznaniu nie lekceważy praw autorskich i podjął stosowne starania o zgodę na wykorzystanie fragmentu filmu "Lawa" z udziałem Gustawa Holoubka w spektaklu "Dziady" - na artykuł z Polski Głosu Wielkopolskiego odpowiadają dyrektor Teatru Nowego Piotr Kruszczyński i Katarzyna Migdałowska, kierownik literacki.
W związku z artykułem Stefana Drajewskiego "Bardzo wielka improwizacja" szkalującym dobre imię Teatru Nowego w Poznaniu, jego dyrekcji oraz aktorów, opublikowanym w "Głosie Wielkopolskim" z dnia 11.07.2014r. i w pozostałych dziennikach lokalnych grupy Polskapresse oraz w internecie, wyjaśniamy:
1. Teatr Nowy w Poznaniu nie lekceważy praw autorskich i podjął stosowne starania o zgodę na wykorzystanie fragmentu filmu "Lawa" z udziałem Gustawa Holoubka w spektaklu "Dziady". Skierowani przez ZAiKS do producenta filmu uzyskaliśmy jego zgodę wraz z propozycją umowy licencyjnej, z której producent filmu nagle wycofał się na skutek interwencji wdowy - pani Magdaleny Zawadzkiej. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pismo z zapytaniem o prawne powody tej decyzji.
2. Decyzja o umieszczeniu w spektaklu fragmentu filmu "Lawa" obejmującego "Wielką Improwizację" w interpretacji Gustawa Holoubka nie ma nic wspólnego z "serialem z lekceważeniem imienia i dorobku" aktora, jak sugeruje Magdalena Zawadzka. Intencją reżysera spektaklu było przypomnienie znakomitej interpretacji i złożenie artystycznego hołdu. Głos Gustawa Holoubka rozbrzmiewający z głośników stanowił integralną część spektaklu, był cytatem nie podlegającym żadnym zabiegom zmierzającym do zdewaluowania jego wartości. W licznych recenzjach podkreślano celowość i głęboki sens artystycznego gestu reżysera wobec teatralnej tradycji.
3. Obecnie w spektaklu prezentowane jest nagranie "Wielkiej Improwizacji" w wykonaniu innego aktora wybranego przez reżysera. Nazywanie "parodią" tej wersji wykonawczej jest obraźliwe dla wykonawcy i stanowi jedynie nieuzasadnioną interpretację autora artykułu.
4. Pragniemy zaprotestować przeciwko głęboko krzywdzącej jednego z aktorów Teatru Nowego, zacytowanej w artykule, wypowiedzi Magdaleny Zawadzkiej: "aktorowi grającemu główną rolę, radzę nauczyć się tekstu na pamięć i spróbować go zagrać." Porada, jakiej udziela Magdalena Zawadzka brzmi w ustach aktorki co najmniej niepoważnie. Wszak decyzja, który tekst ma powiedzieć aktor nie należy do niego, lecz do reżysera. To bardzo krzywdzący i niesprawiedliwy, a w wypowiedzi aktorki wyjątkowo niestosowny atak na kolegę, który znakomicie zagrał rolę w takim kształcie, w jakim mu ją powierzono.
5. Ubolewamy nad tym, że istotny fragment dorobku artystycznego Gustawa Holoubka - interpretacja Wielkiej Improwizacji, która narodziła się na teatralnych deskach niemal 50 lat temu - nie może być przekazywany młodszym pokoleniom teatralnych widzów w spektaklu, który otrzymał Grand Prix "Klasyki Polskiej" 2014, został zaliczony w poczet najważniejszych spektakli 25-lecia wolnej Polski, może poszczycić się zaproszeniami na najbardziej prestiżowe festiwale, a przede wszystkim - obok znakomitych recenzji - jest owacyjnie przyjmowany przez widzów. Opinia Stefana Drajewskiego pozostaje - jak dotąd - wyjątkiem.
Piotr Kruszczyński - dyrektor Teatru Nowego w Poznaniu
Katarzyna Migdałowska - kierownik literacki Teatru Nowego w Poznaniu