SRU do kabareciarni

Laskowik w Lublinie

Zenon Laskowik, słynny kabareciarz, który w PRL-u rozśmieszał do łez, nie występował przez kilkanaście lat. W 2003 roku wrócił na estradę z Platformą Artystyczną O.B.O.R.A. W październiku przyjedzie do Lublina.

W czasie długiej scenicznej przerwy współtwórca legendarnego kabaretu „Tey” codziennie doręczał poznaniakom paczki. Znajomi się dziwili, a sąsiedzi pukali w czoło, że z tak znanym nazwiskiem i wyższym wykształceniem zdecydował się zostać listonoszem. Jego odpowiedź na ponawiane setki razy pytanie „dlaczego?” była równie dowcipna, co na czasie (były lata 90.): - Skoro prezydentem może być elektryk, to kabareciarz może zostać listonoszem.

Humor nie opuszczał go w czasie pracy. Gdy pod pokrywą jednej ze skrzynek pocztowych w Poznaniu trafił na napis „Dzień dobry, nasz panie listonoszu”, odpisał: „Pan z wami”.

„Tey” założył w latach 70. m.in. z Krzysztofem Jaślarem. Grupa obśmiewała paradoksy ludowej codzienności, jak i sytuacje uniwersalne, społeczne. Do historii przeszedł skecz „Mamuśka”, który do tej pory cieszy się opinią jednego z najlepszych monologów polskiego kabaretu. Podobnym symbolem stała się pani Pelagia – czyli partnerujący Laskowikowi Bohdan Smoleń, który cienkim głosikiem parodiował wiejską babę pracującą w zakładzie zbrojeniowym. 

Duet Smoleń-Laskowik nie-zmiennie podbijał serca Polaków. Gdy w sklepach drastycznie wzrastały ceny, wspólnie proklamowali Polską Republikę Dietetyczną (w skeczu „Bieda”) i śmiali się z wielogodzinnych „ple, ple, ple”– plenów partyjnych (w „Jak wyjść z kryzysu-SRU”).

Gdy Laskowik powołał do życia O.B.O.R.Ę, deklarował, że nie będzie ona powtórką „Teya”. Zamiast Smolenia partnerował mu Władysław Sikora z kabaretu Potem. Skrót nowej grupy oznaczał: Ostatni Bastion Obrony Rozumu Artystycznie. W O.B.O.R.Z.E. śmiał się z PiS-u, Unii Europejskiej, przeciętnego Polaka. Nowa „Kabareciarnia Laskowika” walczy z cudami. 

– Możemy powiedzieć to, czego księdzu i politykowi nie wypada – mówi Zenon Laskowik. – Nie tylko się śmiejemy, ale skoro dysponujemy niezależną sceną, to chcemy też prowadzić dialog na temat tego, co się dzieje. Z Teyem nie obśmiewywaliśmy samego PRL-u, ale jego utopię. Dzisiaj też mamy utopię, bo politycy każą nam wierzyć w cuda. I tych cudów mamy tak dużo, że człowiek może poczuć się głupolem.

Zenon i przyśpiewki-przyśmiewki

Kabaret Tey w trakcie swojej działalności zdołał wylansować kilka przebojów. Najsłynniejsze piosenki z udziałem Zenona Laskowika to:

„Monika” (Z. Laskowik); „Wielcy artyści”(Z. Laskowik, K. Jaślar, A. Gołębiowski); „Dla kogo pani tak się dziś wystroiła” (Z. Lasko-wik); „Pieśń partyzantów kombatantów” (Z. Laskowik, K. Jaślar); „Co to będzie, kiedy zgaśnie nasze słonko?” (Z. Laskowik, B. Smoleń, R. Schuberth); „Jadą szkoły” (Z. Laskowik).

Z. Laskowik, „Co się dzieje, co się dzieje”, Filharmonia Lubelska, 18. 10, g. 17, bilety: 60 i 50 zł

Sylwia Hejno
Kurier Lubelski
19 sierpnia 2009
Portrety
Zenon Laskowik

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia