Stały bywalec Kamieniołomów

sylwetka Janusza Guttnera

Trudno ocenić, ile polska kultura straciła na emigracji aktorów, którzy chociaż nie zrobili wielkich karier za granicą, to jednak tam pozostali. Do tego grona należy Janusz Guttner, który 5 czerwca obchodził rocznicę urodzin. Źródła podają różne daty roczne tego wydarzenia, a sam aktor z uśmiechem wyjaśnił, że i tak wszystkie są błędne.

Jerzy Guttner na deskach Teatru Klasycznego zagrał 1,5 tys. razy

Jego droga do zawodu była skomplikowana, przez trzy lata studiował na stołecznej ASP, chciał przenieść się na wydział operatorski łódzkiej filmówki, by ostatecznie ukończyć warszawską PWST. Grał w Teatrze Klasycznym (blisko 1,5 tys. przedstawień), często pojawiał się w filmach i telewizji. Jego najważniejszą rolą filmową była postać Kamila Bergera w "Niekochanej" u boku Elżbiety Czyżewskiej.

Lubił wizyty w Kamieniołomach w Hotelu Europejskim. Tamtejsi muzycy znali jego upodobanie do "I left my heart in San Francisco" z repertuaru Tony'ego Bennetta i gdy Guttner pojawiał się w lokalu, natychmiast grano tę melodię. Nawet jeżeli goście w tym czasie tańczyli przy innym utworze.

"W lecie 1969 r. mieliśmy tournee z teatrem po ZSRS - wspominał Guttner. - W Kijowie Dni Polskie. Biorą nas do najlepszego klubu nocnego, lokal na trzech poziomach, siadamy na środkowym, w dole parkiet, orkiestra i tańce. Orkiestra gra melodię z filmu Doktor Żiwago. Oniemiałem. Ta melodia u Sowietów! Podchodzę do balustrady, pochylam się w dół, ludzie tańczą... i nagle, w pół taktu orkiestra przerywa i zaczyna I left my heart in San Francisco! To byli chłopcy z Kamieniołomów^".

W 1970 r. wyjechał do Londynu, gdzie pracował jako: architekt, grafik, fotograf i dziennikarz. W 1982 r. związał się z londyńskim Teatrem Nowym, przekształconym następnie w Scenę Poetycką. W 2013 r. ukazał się jego tomik "Słowem fotografowane".

Zagrał główną rolę w drama-dokumencie "Letter to Poland" oraz w krótkometrażowych "High Trade" i "My Friend Ivor". Pojawiał się też w małych rolach w znanych brytyjskich serialach, grał różne postacie - od austriackiego ambasadora do handlarza dziećmi.

Był pierwszym mężem Małgorzaty Braunek i być może rozwód z nią w 1969 r. miał pewien wpływ na decyzję o emigracji. W Anglii żenił się jeszcze dwukrotnie, ma z tych związków troje dzieci, które, choć z różnych matek, "są ze sobą bardzo zżyte", co uważa za swoje najważniejsze osiągnięcie.

Gdy jednak poprosiłem go o wspomnienia o Małgorzacie Braunek, on, jak przystało na dżentelmena, odmówił. Stwierdził, że nie jest upoważniony "do wygłaszania takich czy innych wypowiedzi na Jej temat". Wprawdzie było to już "bardzo dawno, ale jakaś tam intymność pozostała i niech już taką zostanie".

Sławomir Koper
Do Rzeczy
17 czerwca 2015
Portrety
Janusz Guttner

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia