Stoliczku nakryj się

"Already made" - 21. maltafestival poznań

"Already made" to kult przedmiotu, próba zwrócenia uwagi na rzecz w całej jej prostocie i prozaiczności, zabawa z narzuconą formą i spojrzeniem

Spektakl, już przez sam swój tytuł, wpisuje się bezpośrednio w koncepcję ready made Marcela Duchampa - przedmiotu podniesionego do rangi sztuki. Przy okazji uruchamia skojarzenia z koncepcjami rodzimego twórcy- Tadusza Kantora, który zarówno w swoich działaniach plastycznych, jak i teatralnych dużo miejsca poświęcał przedmiotom codziennego użytku: krzesłom, parasolom, workom, torbom podróżnym. Bulourde dyskutuje więc z silną tradycją. Wprowadzając, jako głównych bohaterów swojego spektaklu, stołek barowy, krzesło i skrzynkę na napoje, zmienia ich rangę (używając kantorowskiej metaforyki), zwraca uwagę na potencjał, niezauważalny w codziennym, użytkowym spojrzeniu.

Trójka aktorów (Werner Hirsch, Valerie Castan i sam Gaetan Bulourde) przez cały czas trwania spektaklu żyje w symbiozie z przedmiotem. Tę zależność najlepiej ilustruje scena, kiedy stołek, krzesło i skrzynka zostają ustawione na sobie, tworząc piętorową konstrukcję, a aktorzy, kładąc się na sobie, wiernie odwzorowują ich ułożenie.

Przedmioty służą również wyrażaniu zdania, określaniu się. Tylko zajęcie miejsca na stołku uprawnia do powiedzenia czegoś o sobie. Każda myśl zostaje poprzedzona przesunięciem krzesła i uderzeniem w skrzynkę. Tak, jakby człowiek i przedmiot tworzyli maszynę, która nie zadziała bez jednego z niezbędnych elementów.

Znaczące w kontekście całości jest, powtarzanie niczym mantra, ale głośno i dobitnie zdanie "Something is". Odganianie metafizycznego niepokoju? A może po prostu komunikat dotyczący potęgi przedmiotu, w którym jest więcej niż mogłoby się wydawać.

Nad tonem serio dominuje potrzeba zabawy, pokusa cyrkowości, wrażenie powstawania działań "tu i teraz", na oczach widzów. W "Already made" jest miejsce na indywidualne popisy aktorów z przedmiotem (przekładanie skrzynki nad głową przy wykonywaniu świecy, bieganie wokół stołka, przeciskanie ciała przez otwór w drewnianym krześle). Jest też scena parodii cyrkowych numerów. Neutralne światło zmienia się na bardziej atrakcyjne, fioletowe, z offu słychać znany muzyczny motyw, przyporządkowany występom klaunów, a aktorzy, prześcigając się w popisach, prezentują sztuczki, oczywiście w symbiozie ze swoim przedmiotem. Bulourde tym samym puszcza oko, bawi widza, pokazując jednocześnie jak wiele możliwości daje np. skrzynka w połączeniu z ludzkim ciałem. Z pewnością udany jest finał, podczas którego aktorzy w zwolnionym tempie, z wyrazem niemalże erotycznej rozkoszy na twarzach, myją i pielęgnują swoje przedmioty. Po gimnastycznych numerach przyszedł czas na fetyszyzm w najczystszej postaci, włożony jednak w filmowo-teatralne ramy.  

"Already made" dobrze się ogląda, dużo trudniej się o nim pisze. Tak naprawdę to ciąg działań, często powtarzanych kilka lub kilkanaście razy, układających się w pięcio i dziesięcio minutowe sekwencje, które bywają bardzo zabawne, bywają nużące. To godzinna ilustracja tezy Bulourda, tak różnorodna, jak różnorodne bywają przedmioty, którymi się otaczamy.

"Already made"
koncepcja: Gaëtan Bulourde
występują: Werner Hirsch, ValérieCastan, Gaëtan Bulourde
reżyseria światła: Sylvie Garrot
produkcja: wp Zimmer
koprodukcja: VilLa Lobos asbl, Open Latitudes (Lille), Les Halles de
Schaerbeek (Bruksela), la MaisonFolie (Mons), l\'Arsenic (Lozanna),
Body Mind (Warszawa), WEB 2.6 (wpZimmer (Antwerpia), UzčsDanse,
Vooruit (Gandawa), Buda (Kortrijk), Fabrik Potsdam,
Frascati(Amsterdam)
przy wsparciu: the Ministry of the French Community Wallonië-Brussels-Service de la Danse
podziękowania dla HAU (Berlin)

Katarzyna Pawlicka
Dziennik Teatralny
14 lipca 2011

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...