Studium sprawiedliwości w pięknej otoczce

„Państwo (Der Staat)" - reż. Jan Klata - Koprodukcja Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie z Nationaltheater Mannheim

„Państwo (Der Staat)" to kolejne głośne przedstawienie w repertuarze XXX Edycji Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, który jak co roku odbywa się w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Spektakl wyreżyserowany został przez Jana Klatę, który odpowiada także między innymi za „Wroga ludu" oraz „Transfer!". Podstawą „Państwa" jest jedno z najbardziej uznanych dzieł filozoficzno-politycznych autorstwa Platona o tym samym tytule.

Niewątpliwie pierwszą rzeczą, jaką zwraca uwagę odbiorca w kontakcie z tą sztuką jest jego oprawa estetyczna oraz dźwiękowa. Tekst podawany jest nam w trzech językach: starogreckim, niemieckim oraz polskim, przy czym ten pierwszy jest zdecydowanie dominujący w opozycji do dwóch kolejnych. By zrozumieć przekaz, widzowie wyposażeni zostali w specjalne słuchawki, w których brzmi tłumaczenie wypowiadanych kwestii. Samo zaprezentowanie tekstu Platona w ich oryginalnym języku wydaje się dość świeżym pomysłem i bez wątpienia robi wrażenie.

Całość dopełnia dynamiczna, dramatyczna muzyka nadająca przedstawieniu rytmu, ponieważ kończy ona i zaczyna kolejne epizody. Podobnie współgra z aktorami scenografia. Z pozoru nieułożona eksplozja kolorów wyświetlana na monitorze multimedialnym, tworzącym coś w rodzaju ramy otaczającej scenę, na której znajdują się też ułożone w krąg tory kolejowe. Kostiumy są kolorowe i pstrokate, zdawałoby się, że wszystko to gra przeciwko poważnym przecież tematom poruszanym przez usta bohaterów. Wszystko to - muzyka, charakteryzacje, oprawa tworzą ciekawy dla oka, dualistyczny (w połączeniu z dialogami) chaos. Nawet różnokolorowe światło odgrywa tu ważną rolę, każdej barwie, w jakiej skąpana jest scena, można dopisać jakieś znaczenie. Widać także dopracowany ruch sceniczny, który wydaje jakby surrealistyczny w tematów poruszanych podczas sztuki.

Ciężko mówić tu o konkretnej fabule. „Państwo" jest traktatem politycznym w formie dialogu i chociaż da się wyróżnić poszczególne postaci, to nie one stoją w centrum uwagi, a wypowiadane przez nich poglądy. Klata ustami Platona przeplata ze sobą gęstą syntezę ludzkiej społeczności z rozważaniami na temat różnych systemów władzy: timokracji, oligarchii, demokracji i tyranii. Próbuje odpowiedzieć na wiele pytań. Czym jest sprawiedliwość? Czy człowiek sprawiedliwy powinien dzierżyć władzę? Co się bardziej opłaca z perspektywy jednostki- sprawiedliwość czy niegodziwość? Wylicza jasne i ciemne strony każdego systemu, snuje spekulacje na temat natury człowieka. Kładzie nacisk na wielowymiarowość zarówno świata, jak i jego mieszkańców. Przede wszystkim jednak, próbuje wyznaczyć cechy kogoś nadającego się na przywódcę i robi to z różnych perspektyw. Studium sprawiedliwości wiąże się przecież bezpośrednio z ludzką moralnością. I ona jest w sztuce poddawana spekulacji.

W spektaklu porusza się więc temat bardzo ważny i uniwersalny. Oprawa audiowizualna jest ciekawa i kwiecista. Czy coś więc poszło nie tak? Przede wszystkim momentami odnosiłam wrażenie, że jest tego za dużo. Dualizm językowy, wielość kolorów i efektów, a także waga prezentowanego tekstu sprawiały, że chwilami traciłam skupienie i ciężko było później mi wrócić na właściwe tory. Koncentracja na jednym elemencie przedstawienia uniemożliwiała poznanie innych, a więc trzeba było naprawdę wejść pełnią umysłu w „Państwo", by chłonąć wszystkie jego aspekty. Brakowało mi tu też bardziej dobitnej pointy, być może szerszego komentarza autorskiego odnośnie przedstawianych poglądów. Koniec końców z sali wyszłam zmęczona, ale też, paradoksalnie, zadowolona. Podjęte na scenie rozważania skłoniły do refleksji, chociaż nie wzbudziły większych emocji.

W mojej ocenie jest to spektakl dobry, nawet bardzo dobry, lecz nie znakomity. Być może wynika to częściowo z tego, że nie potrafiłam w stu procentach zaangażować się w zaproponowaną formę. Być może przedstawienie minęło się z moimi oczekiwaniami. Jeśli ktoś lubi tego typu występy osadzone w filozofii, szczerze polecam zobaczyć „Państwo", a jeśli nie, rekomenduję zrobić to w ramach eksperymentu, chociażby po to, by wsłuchać się w piękny język starogrecki.

Aleksandra Kubczak
Dziennik Teatralny Łódź
24 kwietnia 2024
Portrety
Jan Klata

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia

(Prawie) ostatnie święta
Grzegorz Eckert
Sztuka jest adaptacją powieści norwes...