Sukces Kany w Japonii

Spora grupa widzów, która chciała rozmawiać z autorami "bloku" na który złożyły się filmy animowane zrealizowane na podstawie bajek wybitnego filozofa Leszka Kołakowskiego, wykład autora ich scenariuszy - Jana Zamojskiego i spektakl "Lailonia" przygotowany przez aktorów szczecińskiego Teatru Kana, wyreżyserowany przez Mateusza Przyłęckiego.

Okazuje się, że na polską ofertę kulturalną, która została przygotowana przez Ośrodek Teatralny Kana z okazji naszej prezydencji w Unii Europejskiej, Japończycy zareagowali wręcz entuzjastycznie, o czym świadczyła nie tylko wypełniona do ostatniego krzesła widownia, ale także długie dyskusje. Z relacji Dariusza Mikuły, szefa Kany, które za pośrednictwem jego żony Marty wczoraj uzyskaliśmy, wynika, że na widowni były osoby, które obejrzały filmy i spektakl nawet. .. trzykrotnie. Z tego wynika, że "komunikat" filozoficzno-teatralny, który przygotowała Kana, niesie ze sobą uniwersalne wartości rozumiane pod każdą szerokością geograficzną.

Szczecińscy artyści, poza spektaklami, które były prezentowane na scenie "Teatru X" w Japonii, przeprowadzili też akcje filmowo-performatywne w tokijskim metrze, w świątyni buddyjskiej, na skwerach i ulicach. Pytali między innymi o bajkowo-filozoficzne królestwo Lailonii, które powołał w swojej książce do życia Leszek Kołakowski.

Film z tych ulicznych akcji zaprezentowany będzie w siedzibie Kany 17 grudnia.

"Teatr X" specjalizuje się w alternatywnych formach przekazu i cieszy się sporą renomą. Gościł już polskich artystów, w tym wielką gwiazdę polskiej sceny Jana Peszka. Jego dyrektor, pani Ueda, po spektaklu Kany bardzo przychylnie zrecenzowała jej występ, mówiąc, że "dzięki programowi przywiezionymi przez Kanę poczuła ze sceny prawdziwą polską krew".

Następnym przystankiem w azjatyckiej wyprawie szczecińskiego teatru będzie Pekin.

Warto dodać, że 7 grudnia do Ośrodka Teatralnego Kana w Szczecinie przybędą dwa japońskie teatry działające w tokijskim ośrodku "OM2", które przedstawią swoje sugestywne spektakle.

Kana, która wróci do swojego szczecińskiego matecznika 13 grudnia, będzie w tym czasie właśnie w Pekinie.