Święto teatru

rozmowa z Ewą Wójciak

Rozmowa z Ewą Wójciak, aktorką i współautorką spektakli Teatru Ósmego Dnia, jurorką XI edycji festiwalu "Interpretacje".

Agnieszka Manowska: Jakie są Pani oczekiwanie względem festiwalu „Interpretacje”?

Ewa Wójciak: Codziennie odbywać się będzie jedno przedstawienie, które dostało specjalną nominację do udziału w tym festiwalu, zatem każdy ze spektakli jest niezwykle obiecujący. Zresztą, o autorach tych spektakli już się trochę w świecie teatralnym mówi, więc myślę, że co wieczór czeka na nas jakaś niespodzianka, także estetyczna. Oczekuję zatem szerokiej palety różnorodności. 

A.M.: Jakie będą Pani kryteria oceny?

E.W.:
Na „Interpretacjach” panuje duch subiektywnego oceniania, więc myślę, że będę zwracać uwagę na to, co dla mnie ważne i bliskie w teatrze. Zawsze były to i są dla mnie nadal istotne treści społeczne, jakie spektakl na nam przekazania, jak również ciekawy, eksperymentujący, poszukujący język, zwłaszcza na poziomie kontaktu z publicznością. Jednak, jak każdy człowiek związany z teatrem, jestem otwarta na sztukę i sądzę, że może mnie uwieść coś, co jest poza moimi ulubionymi tropami w teatrze. Jestem otwarta i gotowa na to, żeby dać się oczarować czemuś, czego dotąd nie znałam.

A.M.: Jaką rolę pełnią według Pani takie festiwale jak „Interpretacje”?

E.W.:
Pomagają teatrowi, ale – paradoksalnie – nie dlatego, że ktoś się do czegoś przygotowuje na zasadzie ścigania się w konkursie. Widzowie, poprzez kontakt z festiwalem, który jest zmasowanym atakiem promocyjnym, ulegają większemu zrażeniu teatrem. I jeżeli wzrasta zainteresowanie teatrem oraz rośnie temperatura odbioru, to reżyserzy oraz aktorzy odczuwają, że są ludziom potrzebni. Myślę, że rola festiwali jest właśnie taka, że mobilizują one publiczność, która na co dzień ma skłonność do zajmowania się czymś trzeciorzędnym. Ludzie zwykle nie chodzą do teatru i zabijają czas, zamiast pomyśleć, skupić się na ważnych rzeczach. Festiwale teatralne będąc świętem teatru i szczególną uroczystością sprawiają, że o teatrze się mówi. W związku z tym ludzie mobilizują się i idą do teatru. Wtedy czują, że teatr to sztuka, której nie zastąpi ani telewizja, ani teatr telewizji, ani żadne filmy i inne formy uczestnictwa w kulturze, gdyż teatr to forma bardzo szczególna i niepowtarzalna.

A.M.: Jest Pani od lat związana z „Teatrem Ósmego Dnia” i często pewnie stoi Pani przed wyborem jakie treści powinny być poruszane w teatrze. W którą stronę Pani zdaniem powinien zwrócić się teatr?

E.W.:
Nigdy nie mówię o tym co kto powinien w sztuce, gdyż to jest taka dziedzina, w której człowiek ma wolność wyboru i należy mu ją pozostawić. W moim odczuciu sztuka uczestniczy w tworzeniu świata, a więc go opisuje, odwołuje się do niego, odnosi, buntuje się przeciw niemu i szuka innych – lepszych jego twarzy. Cenię sobie w teatrze sztukę współczesną, społeczną – sztukę zaangażowaną. Mówiąc o sztuce zaangażowanej, mam na myśli związek teatru z rzeczywistością i zaangażowanie artystów w rozmowie o współczesności poprzez swoją twórczość. A dzisiejszy teatr? Musi zacząć szukać nowych sposobów i form na potrzeby komunikacji ze współczesnym widzem. Zmienia się cywilizacja, w której żyjemy i pewne formy porozumiewania się już się zużyły. Artyści muszą zatem nauczyć się docierać do ludzi za pomocą nowego języka.

A.M.: Czy w takim razie stawia Pani na interpretację przez reżyserów klasycznych tekstów czy branie na warsztat reżyserski wypowiedzi młodych dramaturgów?

E.W.:
W tej kwestii nie staję po żadnej ze stron. Najważniejszy w teatrze jest powiew świeżości. Ważne, żeby w każdej sztuce można było rozpoznać piętno reżysera – interpretatora tekstu. Jak wiadomo, można teksty klasyczne interpretować w sposób nowoczesny i to nie znaczy, że trzeba coś unowocześniać na siłę. Zaś nowy dramat jest bardzo ważnym zjawiskiem z tego powodu, że nazywa to, co jest tu i teraz – to, co jest polską współczesnością. Myślę, że konieczne jest szukanie nowego języka i znaków, które będą adekwatne w stosunku do tej nowej otaczającej nas rzeczywistości.

A.M. Bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Agnieszka Manowska
Dziennik Teatralny Katowice - Gazeta Festiwalowa
11 marca 2009
Portrety
Ewa Wójciak

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia