Synteza doznań

„Aida" – reż. Wojciech Kępczyński – Teatr Muzyczny Roma Warszawa – 15.10.2022

Poszukując lekkiej, przyjemnej wizualnie rozrywki na sobotni wieczór zdecydowanie warto rozważyć musical „Aida". Wojciech Kępczyński sprowadził z Broadwayu na deski Teatru Roma ponadczasowy musical o ponadczasowej miłości, pierwotnie skomponowany przez Eltona Johna do słów Tima Rice'a.

Adaptacja przedstawiona ponad dwadzieścia lat od premiery niezmiennie porusza widzów i przyciąga tłumy.

Historia odbywająca się w starożytnym Egipcie została opatrzona piękną klamrą fabularną, umieszczoną we współczesnym muzeum, co pomaga widzowi sprawnie przenieść się do świata przedstawionego i docenić kompozycję spektaklu. Poprzez pięknie zaśpiewane piosenki, opatrzone rytmicznymi melodiami reżyser przedstawia publiczności historię dwóch miłości – jednej nieszczęśliwej, drugiej walczącej o szczęście; historię władzy – jej utraty, odrzucenia, przejmowania i możliwości; historię poszukiwania swojego miejsca w świecie i odkrywania własnej tożsamości.

Początkowo niewyłamujące się z archetypów postacie, momentami nieco sztywne, w drugiej połowie zyskują zdecydowanie więcej kolorów i głębi. Akcja rusza szybciej i pełniej, dzięki odważnym decyzjom bohaterów i otwartej komunikacji ich pragnień. Również sceny gry aktorskiej między piosenkami stają się żywsze i bardziej szczere. Mimo faktu, że już na poziomie plakatu jesteśmy zapewniani, że jest to historia miłosna, zakończenie spektaklu może zaskoczyć. Tytułem jest imię jednej z bohaterek, ale z równą starannością zarówno od strony tworzenia postaci jak i gry aktorskiej przestawiona została trójka bohaterów, każdy więc ma możliwość znaleźć postać, z którą będzie sympatyzował.

Od pierwszego spojrzenia nie można przecenić wagi scenografii – wielka, niespotykana, pełna. Przy zastosowaniu ogromnych, w pełni ruchomych elementów na scenie powstają piramidy, łódź, port czy nawet bogate wnętrze pałacu. Mistrzowska gra świateł i kolorów sprawnie ukrywa momenty zmiany scenografii i tworzy iluzoryczne wrażenia różnicy w rozmiarze sceny w zależności od prezentowanego na niej miejsca; czujemy ścisk panujący na łodzi albo sali podczas bankietu i równie dobrze odnajdujemy się w przestronności królewskich komnat albo ogromie pustyni. Momentami puszczany dym komponuje się z ruchem świateł na planszach budujących tło, dzięki czemu widz czuje naturalność całości.

Dzięki mikroportom nie mamy trudnościm w zrozumieniu aktorów, również gdy rozległą widownię przepełnia mocna, wyrazista muzyka. Artyści nie tracą oddechu i nie gubią rytmu nawet w trakcie idealnie zgranych, skomplikowanych choreografii. Taka synteza doznań zmysłowych hipnotyzuje i zostaje w pamięci. W tym wszystkim równie spójnie prezentują się kostiumy – grupami kolorystycznymi oddając istotę postaci, lekkością tkanin podkreślając ruch artystów i krojem przenosząc widzów do realiów starożytnego Egiptu.

Spektakl „Aida" przyjemnie jest obejrzeć, wysłuchać i poczuć całym sobą. Przenosi widzów do innych czasów i na niecodzienny poziom odbioru doznań.

Natalia Machnacz
Dziennik Teatralny Warszawa
19 października 2022

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia