Szaniawski zahibernował Polskę

"Dekalog: Opowieści plemienne" - reż. Maciej Podstawny - Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu

Intrygujący punkt wyjścia ma "Dekalog: Opowieści plemienne" w reżyserii Macieja Podstawnego, najnowsza premiera Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu. W dalekiej i podtopionej Laponii wśród reniferów ostało się kilkoro Polaków. Więcej ich dzieli. Łączy jeszcze śpiew. Szaman próbuje ocalić swoje plemię, ale czy ono tego chce?

Tekst Zuzanny Bojdy i Macieja Podstawnego był inspirowany II i VIII częścią "Dekalogu" Krzysztofa Kieślowskiego i Krzysztofa Piesiewicza. Spektakl ma niełatwą, ale ciekawą formę. Na długo zapada w pamięć i prowokuje do dyskusji o dzisiejszej, od 25 lat demokratycznej Polsce. Aborcja i stosunki polsko-żydowskie oraz transformacja ustrojowa to wybuchowa mieszanka.

Każdy z tych problemów mógłby być kanwą autonomicznego dzieła. Tu nie do końca wszystkie miały szansę wybrzmieć. Najmocniejszą i najbardziej kontrowersyjną jest część poświęcona ósmemu przykazaniu. Oparta na historii Hanny Krall (Karolina Krawiec, błyskająca talentem komediowym), stawia szereg pytań etycznych. W czasie II wojny światowej młoda kobieta, obecnie szanowana profesor etyki, odmówiła pomocy żydowskiej dziewczynce. Teraz ta powraca, by zadać pytanie o powód decyzji, będącej dla niej wyrokiem śmierci. Jako Żydówka bryluje grająca z poświęceniem Rozalia Mierzicka. Raz krucha i delikatna, raz wulgarna i agresywna. Profesor w ujęciu Mirosławy Żak jest oschła, apodyktyczna i zasadnicza. Całkiem inna od tej filmowej, którą na lekkim uśmiechu zagrała Maria Kościałkowska. Natomiast fałszywy z gruntu wydaje się dylemat "Dekalogu dwa". Krystyna Janda (Sara Celler-Jezierska) musi wiedzieć, czy jej chory mąż umrze. Od tego uzależnia usunięcie upragnionej ciąży, bo to nie on jest ojcem. Zarzut nie dotyczy wałbrzyskich twórców, lecz autorów oryginału i sztucznego konceptu. Niespecjalnie bawiło też parodiowanie Jandy, określanej po roli Danuty Wałęsy mianem "aktorki najlepiej obierającej jabłka". Za dużo razy wykorzystywano już jej charakterystyczność by dowcip zachował świeżość. Wszystkie wątki spina postać Tadeusza Mazowieckiego (Ryszard Węgrzyn z dredami). Kiedyś maż stanu, dziś bardziej prorok, który zawiódł się na polityce, ale wciąż szuka szansy dla ojczyzny. Nie widzi jej mąż Krystyny, Jerzy Kukuczka (Dariusz Skowroński). Himalaista zginął w 1989 roku. Teraz zbudzony, jest rozczarowany widokiem, który ujrzał.

Twórcy chyba się z nim zgadzają, bo kreślą raczej pesymistyczną wizję. Czy za promyk nadziei można uznać miłość antypolskiej Żydówki i Polaka-antysemity (Piotr Mokrzycki), rozgrywają się przy dźwiękach "Hey Jude"? Po obejrzeniu "Opowieści..." mnożą się pytania. Czy doceniamy, że od 25 lat żyjemy w wolnej Polsce? W tym czasie urodziło się i dorosło nowe pokolenie, któremu np. kino moralnego niepokoju jest nieznane. Dzięki kontrowersyjnemu spektaklowi Podstawnego mamy okazję podyskutować o naszym potencjale, być może straconym.

Alicja Śliwa
Tygodnik Wałbrzyski
13 marca 2014

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia