Szczepkowska pokazała pośladki
"Persona. Ciało Simone" - reż: K. Lupa - Teatr Dramatyczny w WarszawieZnana aktorka i pisarka Joanna Szczepkowska wywołała ostatnio prawdziwą burzę w polskim środowisku teatralnym. Jak podaje Onet.pl w trakcie premiery przedstawienia "Persona. Ciało Simone" w reżyserii Krystiana Lupy na scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego artystka pokazała... gołe pośladki.
Chciała w ten sposób zaprotestować przeciw metodom pracy, jakimi posługuje się znany reżyser. Jej zdaniem, do wielu przedstawień Lupy nie dochodzi w ogóle, a aktorzy tracą miesiące pracy na próby do jego nieudanych projektów.
W efekcie otrzymała od reżysera list, za pomocą którego zwalania ją z obsady spektaklu. Co ciekawe, Krystian Lupa ani słowem nie wspomniał w nim, że Szczepkowska zachowała się niestosownie. Stwierdził tylko, że aktorka "nie wnosi prywatnego wkładu w postać" i powoduje "paraliż partnerskiej relacji". Lupa nie chce też komentować całego zajścia ani tym bardziej słuchać wyjaśnień Szczepkowskiej.
Jego decyzji nie zmieniło oświadczenie aktorki, w którym tłumaczy, że... nie chciała się wypiąć na reżysera. Joanna Szczepkowska ma żal do Lupy, że jej zwolnienie uzasadnił brakiem dopasowania do zespołu. Podkreśla, że chodziło jej tylko o "sceniczną demonstrację" i nie powinna być za nią karana zwolnieniem dyscyplinarnym.
To nie pierwszy szokujący gest aktorki, która 20 lat temu w swoim słynnym telewizyjnym wystąpieniu oświadczyła, że 4 czerwca 1989 roku "skończył się w Polsce komunizm". To także nie pierwszy konflikt w środowisku teatralnym, którego jest bohaterką. Kilka lat temu głośny był jej spór z Krystyną Jandą. Obie aktorki pracowały wówczas w Teatrze Powszechnym.