Tancerze wrócili z festiwali

Kielczanie wykonali słynne "Święto wiosny" [na zdjęciu] w choreografii Angelina Preljocaja z muzyką Igora Strawińskiego. - To był dla nas bardzo ważny wyjazd promujący teatr i Kielce. "Święto wiosny" jest spektaklem - wyzwaniem, z kręgu sztuki wysokiej - mówi Grzegorz Pańtak, zastępca dyrektora Kieleckiego Teatru Tańca.

Bez tabu w stolicy

V Dni Sztuki Tańca w Warszawie to jeden z najbardziej prestiżowych polskich festiwali. - Zarówno w Lublinie, jak i w Warszawie brawa publiczności były mocne, czuliśmy dobry odbiór. Podkreślano zarówno dobre wykonanie, niezłą interpretację, odwagę artystyczną i bezkompromisowość - takiego słowa użył Krzysztof Pastor, dyrektor Polskiego Baletu Narodowego - opowiada Grzegorz Pańtak.

"Święto wiosny" dyrektor Pastor widział kilka lat temu w Holandii, jednak przedstawienie w wykonaniu Kieleckiego Teatru Tańca zrobiło na nim większe wrażenie. - To przedstawienie dla naszej polskiej publiczności o nieco konserwatywnym spojrzeniu było w tym sensie bezkompromisowe, że przełamywało tabu nagiego ciała wystawianego publicznie. Tancerze są bardzo zaangażowani w to, co robią, ich zadaniem jest przełamywanie tabu, podejmowanie ryzyka. Podoba mi się ich determinacja i wiara w to, co robią - ocenił Krzysztof Pastor, dyrektor Polskiego Baletu Narodowego.

Zachwyci w lublinie

W tym roku odbyła się już 17 edycja Międzynarodowych Spotkań Teatrów Tańca w Lublinie. To kilkudniowa impreza, podczas której zazwyczaj można zobaczyć kilkanaście spektakli przygotowanych przez znakomitych artystów w wykonaniu wybitnych tancerzy. - W tej edycji gościem był między innymi Jean-Claude Gallotta.To absolutny top światowy jeśli chodzi o choreografię współczesną - zapewnia Ryszard Kalinowski, organizator Międzynarodowych Spotkań Teatrów Tańca w Lublinie i przyznaje, że spektakl Kieleckiego Teatru Tańca zrobił na nim duże wrażenie. - Kiedy zobaczyłem to przedstawienie po raz pierwszy, ja i koledzy organizujący festiwal bardzo chcieliśmy go pokazać w Lublinie. "Święto wiosny" to był bardzo śmiały, odważny krok. Bardzo podziwiam dyrekcję Kieleckiego Teatru Tańca i twórców tego spektaklu, że ten krok podjęli.

O dużej roli występu w obu imprezach przekonany jest zastępca dyrektora Kieleckiego Teatru Tańca. - Zaznaczamy mocno swoje miejsce w polskim środowisku tanecznym. Jesteśmy zespołem, który ma swój wyraz artystyczny i utrwalamy swój wizerunek. Oprócz tego, że gramy dla szerszej publiczności spektakle, takie jak "Dziadek do orzechów" czy "Jazz Dance Back and Forth", to nie boimy się trudnego repertuaru. Jesteśmy zespołem interesującym także dla wyrafinowanej publiczności - zaznacza Grzegorz Pańtak.

Święto wiosny znajduje się od marca 2013 roku w repertuarze Kieleckiego Teatru Tańca dzięki dodatkowemu wsparciu prezydenta Kielc i Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego.