Taneczne emocje

"Spojrzenia" - chor. Nina Diatchenko - Opera Krakowska w Krakowie

Spektakl baletowy "Spojrzenia" na deskach Opery Krakowskiej chywta za serce czystym pięknem muzyki i obrazu. Ciała tancerzy, kostiumy, światło, dźwięk - wszystko to splata się w całość o potężnym ładunku emocjonalnym.

Mimo że taniec pod różnymi postaciami zdaje się przeżywać u nas ostatnio prawdziwy renesans popularności, zjawisko to trudno jest dostrzec w teatrze. Spektakl baletowy wystawiony w Operze Krakowskiej przypomina nam jednak, jak potężny potencjał emocji i ekspresji kryje się w ruchu.

„Spojrzenia” podzielone zostały na trzy części, którym odpowiada muzyka Charlesa Gounoda („Noc Walpurgii” z opery „Faust”), Maurice\'a Ravela („Bolero”) oraz tradycyjne pieśni hiszpańskie. Każda z nich stanowi właściwie zamkniętą, odrębną całość z własną choreografią przygotowaną przez Ninę Diatchenko. Na konferencji prasowej zorganizowanej przed premierą Diatchenko mówiła, że przede wszystkim zależało jej na sprawieniu przyjemności widzom – i to jej się z całą pewnością udało, ponieważ spektakl jest po prostu piękny.

Nie mnie oceniać umiejętności zespołu baletowego, ale wzajemne zgranie tancerzy i widowiskowe figury zdecydowanie robią wrażenie. Dzięki doświadczeniu i wyczuciu choreografki przestrzeń sceniczna Opery Krakowskiej wydaje się to kurczyć, to znów rozszerzać, stwarzając tło dla zarówno solowych, jak i grupowych popisów.

Gratulacje należą się również Magdalenie Tesławskiej i Pawłowi Grabarczykowi – autorom scenografii i kostiumów. W spektaklu w którym nie pada ani jedno słowo te elementy stają się szczególnie ważne i zdecydowanie przyczyniają się do budowania nastroju. Szeleszczące suknie hiszpańskich tancerek i zwiewne, mieniące się tkaniny spowijające leśne boginki przenoszą widzów to do ognistej Hiszpanii, to w przestrzeń tajemniczego germańskiego mitu. Efekt uzupełnia jeszcze umiejętnie wykorzystana gra światłem.

Potężną siłę ma również muzyka, wykonywana na żywo przez orkiestrę Opery Krakowskiej z udziałem solistów, pod kierunkiem Rubena Silvy. Boliwijskie korzenie dyrygenta dają się odczuć szczególnie w ostatniej, „hiszpańskiej” części spektaklu, w której prowadzi muzyków w niezwykle silnej, pełnej temperamentu interpretacji.

Podsumowując, „Spojrzenia” to wspaniałe, barwne, chwytające za serce widowisko, przypominające, że prawdziwa siła wyrazu nie musi wcale tkwić w fabule ani w słowie. Dzięki zaangażowaniu tancerzy, wspaniałej muzyce i pięknym kostiumom otrzymujemy prawdziwą ucztę dla zmysłów, nie pozostawiającą miejsca na niedosyt.

Aleksandra Kamińska
Dziennik Teatralny Kraków
26 czerwca 2010

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia