Taneczny port Europy
1. Gdański Festiwal TańcaGdański Festiwal Tańca pretenduje do największych wydarzeń tanecznych w Polsce. Zobaczymy gwiazdy z Niemiec i Japonii, a oprócz tego przegląd trójmiejskich teatrów. Festiwal startuje już dziś.
Organizatorzy Gdańskiego Festiwalu Tańca chcieliby, aby dzięki tej imprezie Gdańsk przekształcił się w "taneczny port Europy". Czy im się uda? Przekonamy się w ciągu najbliższych kilkunastu dni.
Festiwal kontynuuje dobrą tradycję tanecznych imprez w Trójmieście, m.in. Gdańskiej Korporacji Tańca. Jego głównym celem jest promocja trójmiejskich teatrów tańca - większość spektakli, jakie znalazły się w repertuarze, to nasze rodzime produkcje. Ale festiwal ma też ułatwić komunikację i współpracę środowiska tanecznego z państw leżących w euroregionie Bałtyku. Podczas tego dwutygodniowego maratonu zobaczymy blisko 40 spektakli. GFT podzielony został na bloki, dzięki czemu poszczególnym spektaklom łatwiej ze sobą korespondować.
- Oprócz Trójmiejskiej Korporacji Tańca, która jest naszym oczkiem w głowie, pojawią się m.in. prezentacje z kraju i z zagranicy, Kino Tańca, Solo Act - mówi Katarzyna Julia Pastuszak, organizator festiwalu. - Dzięki temu będziemy mieli możliwość zaprezentowania różnych oblicz teatru tańca.
W ramach bloku projekty zagraniczne wystąpi gwiazda tegorocznej edycji niemiecka tancerka Susanne Linke ze spektaklem "Schritte verfolgen". Zobaczymy też Mikami Kayo, tancerkę buto, która zatańczy "Kenka (Poświęcenie kwiatów)" oraz W&M Physical Theatre założony przez Wojtka Mochnieja i Melissę Monteros ze spektaklem "Just po prostu".
Słabiej ilościowo, lecz mocno jakościowo wypadają projekty z Polski. Odbędą się prezentacje "Przed południem, przed zmierzchem" Nowego Dada (wspólnego przedsięwzięcia Dada von Bzdülöw i Nowego Teatru z Łodzi) w reż. Piotra Cieplaka, oraz dwóch spektakli Polskiego Teatru Tańca, kierowanego przez Ewę Wycichowską - "Short cuts" i "Wo-man w pomidorach". Obok mistrzów wystąpią też młodzi tancerze u progu swojej kariery, zwycięzcy organizowanego przez Żak konkursu "rezydencja/premiera 2009". Festiwalową nowością jest blok Kino Tańca, na który składa się aż 15 filmowych pozycji.
Gdański Festiwal Tańca jest częścią większego projektu Baltic Movement Project, organizowanego przez Klub Żak i jego partnerów. Ma on na celu zjednoczenie twórców i miłośników tańca z krajów nadbałtyckich. W skład tego międzynarodowego projektu wchodzi Baltic Movement Contest - konkurs, którego otwarte dla publiczności prezentacje rozpoczynają się już dzisiaj. Biorą w nim udział: Teatr Okazjonalny, Good Girl Killer, Teatr Kino Variatino, Iwona Gilarska oraz Teatr Maat Projekt, Karol Tymiński i grupa Anatomy of Dance z Łotwy. Pula nagród w konkursie to 6000 euro. Projekt Baltic Movement to także ważne dyskusje o teorii tańca - w dniach 21-22 sierpnia w Katedrze Kulturoznawstwa UG odbędzie się międzynarodowa konferencja poświęcona strategiom rozwoju tańca i źródłom jego finansowania oraz tematowi "Ciało w ruchu". Festiwalowi towarzyszyła będzie też muzyka - japoński zespół na tradycyjnych instrumentach koto zagra Mozarta. Koncert odbędzie się w ramach współpracy Klubu Żak z Międzynarodowym Festiwalem Mozartowskim "Mozartiana". Zaplanowano też wieczorne imprezy DJ-skie w Klubie.
- Chcemy przede wszystkim wyjść do widza, nie ograniczać ludziom dostępu do sztuki. Dlatego ceny biletów są naprawdę niskie - zapewnia Katarzyna Pastuszak. - Mamy też bardzo bogatą ofertę warsztatową, zajęcia dla początkujących i zaawansowanych, które obejmują różne style taneczne, m.in. salsę, sambę, style uliczne, tango.
Na zdjęciu: "Przed południem, przed zmierzchem", Teatr Dada von Bzdülöw i Teatr Nowy, Łódź.