Tatuś eksczołgista, Józio celebryta
"Diabli mnie biorą" - reż: Marek Rębacz - Teatr Nowy w ŁodziSkład to iście diabelski, zgodnie zresztą z tytułem sztuki: "Diabli mnie biorą", autorstwa i w reżyserii Marka Rębacza, komediopisarza, założyciela Polskiej Sceny Komediowej (autorką scenografii jest Anna Kat). W rzeczywistości jednak ma być bardziej śmieszno, niż straszno...
Tatuś eksczołgista. Józio, który chce zostać celebrytą, zakochany w tajemniczej Krystynie. Diabelsko ponętna Annabelle i zmęczony piekielną służbą Lucek. Diabły pragną duszy Józia, a podpisanie cyrografu wydaje się formalnością. Wystarczy niczym w supermarkecie zwabić "klienta" promocją i spełnić jego życzenie. W diabelski plan wkracza uzbrojony Tatuś, ale przejęcie Józia przez siły nieczyste może mu się bardzo spodobać. Bo prawdziwe zło widzi w pewnej kobiecie. Klęsce próbuje zapobiec sam Lucyfer, ale na Ziemi z rozrzewnieniem wspomina dawne diabelskie sukcesy, topiąc depresję w zawartości plastikowego kubka. Jak może pracować, kiedy ludzkość nie zwraca uwagi na zło, tylko bogaci się i konsumuje? Komu jest potrzebny, skoro Tatuś opanował diabelskie sztuczki lepiej niż on sam? Może ostatnią nadzieją piekieł będzie marzyciel Józio? I czy zło nie jest tylko urojeniem? Akcja "Diabła" osadzona jest w naszej rzeczywistości, a bohaterowie wydają się "diabelsko" bliscy.
Jak bliscy, możemy przekonać się już dziś. Spektakl wejdzie na afisz we wrześniu, ale w Teatrze Nowym o godz. 21, na Dużej Scenie, odbędzie się pokaz przedpremierowy. Wstęp wolny.
- Tekst dostarczył mi dużo radości już na etapie czytania - mówi o pracy nad przedstawieniem Olaf Lubaszenko. - Także praca nad nim była radością. Teraz mam nadzieję, że jeszcze więcej radości dostarczy on widzom.
Na humor przedstawienia stawiają też pozostali aktorzy.
- Gram komediowo, ale jednak bardzo poważnie - zapewnia z kamienną twarzą Krzysztof Kiersznowski.
A w ramach organizowanych przez Teatr Nowy Pasaży Sztuki, w niedzielę o godz. 21 Nowy Teatr ze Słupska pokaże w pasażu Schillera spektakl "Witkacy 20 do X-tej" w reż. Andrzeja Marii Marczewskiego. Ma to być podróż przez najbardziej kontrowersyjne dramaty Witkacego, którego twórczość od blisko dekady nie była obecna na łódzkich scenach. Wstęp wolny.