Teatr Dramatyczny chce rozmawiać z władzami miasta
dyskusyjna kwestiaTeatr Dramatyczny w Warszawie w nadesłanym PAP oświadczeniu zarzuca ratuszowi mylne wyobrażenie o działalności teatru i brak komunikacji pomiędzy nim a władzami miasta. Deklaruje gotowość do rozmów z miejskimi urzędnikami.
W oświadczeniu przesłanym PAP w piątek dramaturg z Teatru Dramatycznego Dorota Sajewska odniosła się do wypowiedzi wiceprezydenta Warszawy Włodzimierza Paszyńskiego, który na czwartkowej Radzie Miasta zarzucił, że ten stołeczny teatr przekształcono z teatru klasycznego, wystawiającego sztuki na podstawie kanonu literackiego, w teatr artystyczny, eksperymentalny. Zdaniem wiceprezydenta "takim teatrem nie powinien być Teatr Dramatyczny m.st. Warszawa".
Dramaturg chciałaby porozmawiać o działalności teatru i zawartości programu z wiceprezydentem.
W czwartkowym wystąpieniu wiceprezydent Paszyński odniósł się do zarzucanego władzom miasta "braku polityki teatralnej" i "skrajnego niedofinansowania stołecznych teatrów". Swoje skargi przedstawiciele środowiska teatralnego sformułowali w manifeście odczytywanym ze sceny po każdym spektaklu prezentowanym w ramach Warszawskich Spotkań Teatralnych. Podkreślono w nim też, że "pod znakiem zapytania stoi przyszłość jednej z najważniejszych i najbardziej zasłużonych polskich scen - Teatru Dramatycznego".
Paszyński w czwartek wyjawił, że miasto ma duży kłopot z wyłonieniem nowego dyrektora Teatru Dramatycznego z powodu braku kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach. Latem wygaśnie kontrakt obecnego dyrektora Teatru Dramatycznego Pawła Miśkiewicza.