Teatr ma być dla wszystkich
premiery w Teatrze im. NorwidaJanusz Zaorski, znany reżyser filmowy, przybywa na krótko do Jeleniej Góry, aby omówić realizację sztuki "Odbita chwała", która będzie październikową premierą w Teatrze im. Norwida. W czerwcu widzowie zobaczą "List" Fredry zagrany przez aktorów placówki w nietypowej scenerii, bo na Dworze Czarne. W planach są jeszcze dwa inne przedstawienia.
- Janusz Zaorski jest szefem Festiwalu Filmowego w Świdnicy i do Jeleniej Góry przyjeżdża tylko na kilka godzin - mówi Bogdan Koca, dyrektor naczelny Teatru im. Norwida. - Omówimy szczegóły realizacji "Odbitej chwały" Ronalda Harwooda, brytyjskiego dramaturga i prozaika, prezesa brytyjskiego Pen Clubu. Na deskach teatru sztukę tę, która swoją prapremierę miała w warszawskim Teatrze Współczesnym, zobaczymy w październiku.
Wcześniej, bo już 24 czerwca, publiczność po dwóch latach nieobecności zobaczy na scenie Tadeusza Wnuka, Jacka Grondowego i Elwirę Hamerską-Kijańską, którzy zagrają w "Liście" Aleksandra Fredry w reżyserii Krzysztofa Pulkowskiego. Przestrzenią realizacji sztuki ma być renesansowy dwór na osiedlu Czarne. Bogdan Koca już omówił z kustoszem placówki sprawy techniczne związane z wystawieniem spektaklu.
Co jeszcze zobaczymy w najbliższych miesiącach w "Norwidzie"? Dyrektor Bogdan Koca osobiście będzie reżyserował "Czarną maskę" Hauptmanna. - To wielowątkowa i bardzo głęboka sztuka, której nikt dotychczas tu nie wystawiał, a przecież autor mieszkał w pobliskim Jagniątkowie - mówi szef Teatru im. Norwida. Hitem zimy ma być "Opowieść wigilijna" Dickensa. Dyrektor Koca nie ukrywa, że chciałby tak różnicować repertuar, aby w teatrze każdy mógł znaleźć propozycję dla siebie.
Kłopotem może być jedynie dziura w budżecie placówki. Nadzieją pozostaje zastrzyk finansowy z Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu. Wicemarszałek Piotr Borys kilkakrotnie wyraził wolę częściowego patronatu urzędu nad teatrem w Jeleniej Górze.