Teatr nie mógł żądać nacjonalizacji

teatr chce sam dysponować całym budynkiem

Interes prawny musi wynikać z aktualnej sytuacji, a nie z przyszłych hipotetycznych zdarzeń. Takie zdarzenia stwarzają tylko interes faktyczny, który nie daje uprawnień strony w postępowaniu administracyjnym - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Mimo upływu 140 lat zabytkowe budynki, w których się on mieści, zachowały pierwotny wygląd. Od dawna należy się im renowacja, ale nie sposób jej przeprowadzić i uzyskać na to środki unijne z powodu nieuregulowanego stanu własności. Kamienica przy reprezentacyjnej ul. Sienkiewicza należy bowiem do województwa tylko w 66 proc. Reszta znajduje się w prywatnych rękach spadkobierców współwłaścicieli tej nieruchomości oraz osób, które odkupiły od nich udziały. 

Urząd marszałkowski oraz dyrekcja teatru chciały, aby gmach ten przejął w całości Skarb Państwa. Wojewoda świętokrzyski, do którego trafiły wnioski w tej sprawie, stwierdził jednak, że nie ma takiej możliwości. Z kolei minister kultury i dziedzictwa narodowego, do którego wpłynęły odwołania, w ogóle umorzył postępowanie, gdyż teatr nie ma interesu prawnego. 

I tak sprawa trafiła najpierw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a następnie do NSA. Oba sądy zgodziły się ze stanowiskiem ministra i oddaliły skargi teatru. 

Teatr dowodził, że ma interes prawny, by domagać się od wojewody potwierdzenia, że udziały pozostałych współwłaścicieli nieruchomości przeszły na własność państwa na podstawie art. 17 pkt 2 lit. b ustawy z 25 lutego 1958 r. o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym. Przepis ten przewidywał nacjonalizację mienia pozostającego w faktycznym władaniu państwowych jednostek organizacyjnych. Teatr twierdził, że był taką jednostką, a w dniu wejścia w życie ustawy nacjonalizacyjnej władał nieruchomością. Gdyby wtedy stanowiła ona w całości własność państwa, teatrowi przysługiwałby zarząd, a w konsekwencji użytkowanie wieczyste gruntów i własność budynków na podstawie art. 202 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Wydanie decyzji o przejściu z mocy prawa udziałów osób prywatnych w nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa było więc elementem niezbędnym do podjęcia postępowania uwłaszczeniowego. To tworzyło interes prawny - wyjaśniał teatr w skargach do sądów.

Oba sądy miały jednak inne zdanie i oddaliły skargi. - Mamy tu do czynienia ze zdarzeniem przyszłym i niepewnym - powiedziała sędzia Małgorzata Jaśkowska, uzasadniając wyrok NSA (sygn. I OSK 1096/08). - Nie może być stroną w postępowaniu administracyjnym ten, kto uzasadnia swój interes prawny zdarzeniami i okolicznościami przewidywanymi, takimi, które wystąpią dopiero w przyszłości. Muszą one istnieć aktualnie. 

Elżbieta Pędzik, wicedyrektor Teatru im. Stefana Żeromskiego, mówi, że stan prawny budynku nie uległ zmianie. A choć obecna droga zawiodła, teatr cały czas szuka innych i będzie podejmować kroki mające na celu przejęcie całego gmachu. Niedawno odkupił od spadkobierców dalsze 2,4 proc. udziałów. Wytoczył też proces o zniesienie współwłasności. 

- Teatr chce sam dysponować całym budynkiem. Wszyscy mieszkańcy Kielc są za tym - deklaruje dyr. Pędzik. 

Na razie jest to jednak jeszcze odległa perspektywa.

Danuta Frey
Rzeczpospolita
10 sierpnia 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...