Teatr Nowy na sopockim festiwalu
4. Festiwal Teatru Dokumentalnego i Rezydencji Artystycznej Sopot Non-FictionTeatr Nowy im. Kazimierza Dejmka bierze udział w tegorocznej edycji Sopot Non-Fiction, czyli jedynym w Polsce przeglądzie poświęconym teatrowi dokumentalnemu.
Oprócz prezentacji spektakli i wydarzeń dla widzów reżyserzy, dramaturdzy i aktorzy z całej Polski przez tydzień będą rozwijać projekty teatralne inspirowane prawdziwymi historiami. Bazą do pracy są reportaże, wywiady z autentycznymi bohaterami i materiały dokumentalne.
Aktorzy Teatru Nowego - Wojciech Bartoszek, Dominika Biernat i Piotr Trojan - pod wodzą Leny Frankiewicz i Jarosława Murawskiego rozwiną projekt o genialnym polskim kompozytorze i jazzmanie - Krzysztofie Komedzie-Trzcińskim.
***
4 września 2015 / godz. 17-20 / wstęp wolny / Scena Kameralna Teatru Wybrzeże w Sopocie
"Komeda"
Reżyseria: Lena Frankiewicz
Dramaturgia: Jarosław Murawski
Muzyka: Kamil Pater
Obsada: Wojciech Bartoszek, Dominika Biernat, Łukasz Ignasiński, Piotr Trojan
Rok 1968, połowa lata. Trzej przyjaciele: Krzysztof Komeda, Marek Hłasko i Marek Niżyński jadą na weekend do leżącego tuż za granicą stanu Kalifornia meksykańskiego miasta Mexicali, by stamtąd ruszyć na poszukiwania Bastion du Muerte - legendarnej warowni konkwistadorów, której wszystkich mieszkańców, nie wiadomo z jakiej przyczyny, znaleziono któregoś dnia zastygłych w swoich pozach i martwych. Docierają na miejsce, lecz po warowni nie ma już śladu. Za to Komeda, patrząc na okalającą ich pustynię, doznaje iluminacji - właśnie taka spękana ziemia prześladuje go w snach od dzieciństwa. W taką spękaną ziemię, podczas pijackiego spaceru z Hłaską, uderza głową kilka miesięcy później - zapada w śpiączkę, a następnie, w kwietniu 1969 r. umiera. Dwa miesiące po nim martwy jest Hłasko, po kolejnych dwóch miesiącach ich kumpel Wojtek Frykowski, zamordowany wraz z ciężarną żoną Romana Polańskiego, Sharon Tate, przez bandę Mansona. Po czterech latach samobójstwo popełnia Nizich.
Od realizatorów:
"Komeda" będzie nie tylko próbą szerszego spojrzenia na życie wybitnego artysty, ale także sportretowania polskiego środowiska jazzowego i polskiej kolonii w Ameryce przełomu lat 60. i 70. XX wieku. Jedną z planowanych osi dramaturgicznych jest przybliżenie spotkań muzyka z wybitnymi osobowościami jego epoki, w tym z Romanem Polańskim i Markiem Hłasko oraz spojrzenie na artystę okiem Zofii Trzcińskiej - jego żony, menedżera i opiekunki, "matkującej" mu i organizującej jego codzienne życie. Czym bowiem dla Komedy była muzyka, tym dla Zośki Komedowej był sam Komeda. "Komeda" to opowieść o krótkim amerykańskim śnie kilku uzdolnionych Polaków, który z hollywoodzkiej bajki szybko przemienił się w koszmar.