Teatr w mieście, miasto w teatrze
16. Międzynarodowy Festiwal Teatralny TEATROMANIAJest kilkanaście dni w roku, kiedy Bytom naprawdę potrafi ożyć. Tych kilka dni przypada na Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Teatromania". Już po raz 16. organizatorzy odmienili to miasto, wpisując w nie teatr – tak, jakby była to jego nieodłączna część.
Różnorodność – to co roku serwuje nam BeCeK (Bytomskie Centrum Kultury), który jest głównodowodzącym festiwalu. I nie chodzi tutaj wyłącznie o różnorodność w sensie międzynarodowym! Bo sama tematyka, same konwencje, do których sięgają zaproszone zespoły teatralne tworzą tę niebywałą atmosferę festiwalu – atmosferę przenoszącą się na całe miasto.
Najbardziej poruszające Bytom są niewątpliwie spektakle plenerowe – od nich festiwal się zaczyna i nimi się kończy. To jednoznacznie wskazuje, jak bardzo twórcom festiwalu zależy, by wpisać teatr w tkankę miejską. „Stolik dla dwóch osób" hiszpańskiego teatru co.LABse, „Cykl" Teatru Usta Usta Republika, „Święto życia", Akcja SMOK, czy wieńczące festiwal „Poza czasem" zespołu Antagon Theater AKTion ukazały się w zasadzie jako elementy bytomskiej przestrzeni. Nie było w nich nieodpowiedniości czy niedopasowania. Nawet bowiem zdziwione reakcje przechodniów pasowały tu wyjątkowo! Twarze pełne zaskoczenia, ale też twarze „chciwe" pewnych wrażeń i obrazów. W tych plenerowych przedstawieniach nie chodziło w żadnym wypadku o „zwykłe zrobienie performansu" w samym centrum miasta. Każde z nich miało być próbą zespolenia z tym indywidualnym, niepowtarzalnym, bytomskim rytmem. Plenerowe spektakle wchodzą w repertuar „Teatromanii" od lat – jak widać, nie bez powodu. Sam teatr również coraz częściej wychodzi poza mury i na swój sposób pragnie stać się częścią życia ludzi jeszcze bardziej, jeszcze pełniej, jeszcze faktyczniej – właśnie poprzez istnienie w samym mieście.
Organizatorzy „Teatromanii" od lat sprowadzają też najbardziej aktualne i najbardziej zauważalne spektakle sceny polskiej. Monodram Jana Peszka, „Dziesięć politycznych piosenek", „Obietnica poranka", „Cesarskie cięcie" – każdy z nich korzysta z innych środków i porusza inną temat, niewątpliwie jednak każdy z nich jest na swój sposób głęboko sięga do kwestii społecznych i jednostkowych. Spektakle zagraniczne tworzą poniekąd wewnątrz-festiwalowy cykl Hartoffania Teatrem (sztandarowego projektu teatralnego BeCeKu). Dla widzów jest to ciekawe doświadczenie ekspresji odrębnych kultur, realizacji tych kultur właśnie poprzez teatr. Spektakle grup zagranicznych pokazują jeszcze bytomskim, polskim widzom coś jeszcze – żyjąc w poczuciu, że tylko my nadal „taplamy się" w teatrze zaangażowanym społecznie czy politycznie – doświadczamy teatru z innego kraju, który ma ten sam problem. „Nasi ojcowie" (Wielka Brytania) – opowiadający o trudnych i zmieniających się relacjach na płaszczyźnie dziecko – ojciec, „Śmierć derwisza" (Izrael) poruszający dramat wojny, „Antiwords" (Czechy) przypominający o ludziach, którzy są gdzieś poza nurtem tzw. głównych wydarzeń, w końcu też kryzysy egzystencjalne w spektaklu „Stół" (Wielka Brytania). Okazuje się po raz kolejny, że różnić może nas bardzo wiele, jednak łączy nas wrażliwość na pewne motywy, powtarzające się bez względu na narodowość.
„Teatromania" chce być festiwalem, o którym się mówi – jako bytomianka mogę powiedzieć, że się mówi, jednak ciągle można by więcej! Bo mówi się o nim, bo pokazuje spektakle, które faktycznie dają do myślenia. Mówi się o nim nie tylko jako czymś „dziwnym" dziejącym się przez kilka chwil w mieście, ale jak o części tożsamości kultury Bytomia.