Teatr zaangażowany

3. Międzynarodowy Festiwal Teatralny DIALOG-WROCŁAW

Za półtor tygodnia rusza trzecia edycja festiwalu "Dialog - Wrocław"

Czym zajmują się więźniowie zakładu karnego w Wołowie? Nikt by nie zgadł! Zbierają martwe muchy. Po co to robią? Dla sztuki. Owady po śmierci mają spełniać ważną rolę - zagrają w finałowym spektaklu "Dialogu" - wystawianym w Lubiążu "Ostrzeżeniu przed przyszłością" Christopha Marthalera.
9 dni, 16 zespołów teatralnych z całej Europy, w tym 6 polskich, 32 spektakle, 13 tysięcy widzów i 44 godziny 40 minut na scenie - taki będzie tegoroczny "Dialog".
- To trzecia edycja, która, mam nadzieję, zakorzeni festiwal we Wrocławiu - mówi Krystyna Meissner, dyrektor Wrocławskiego Teatru Współczesnego i szefowa "Dialogu". - Chciałabym, żeby wyróżniał się z szeregu teatralnych imprez. Dlatego szukamy wyjątkowych spektakli. Nie zbieramy przedstawień nagrodzonych, bo często wcale nie wśród nich kryją się te najlepsze. Szukamy tych, w których znajdujemy współczesne tendencje.
Tegorocznym festiwalowym hasłem jest "Teatr odbiciem niepokojów Europy". I Meissner zapowiada, że "Dialog" będzie bardziej niż dotychczas zaangażowany, w sensie społecznym, artystycznym i politycznym: - To także nasz pierwszy festiwal w Unii Europejskiej. Dlatego kładziemy nacisk na różnice między narodami. Musimy je zrozumieć, polubić, bo przecież Europa jest piękna właśnie w tym, co nas różni. Dlatego ciekawie wypada zderzenie artystów ze środkowo-wschodniej części kontynentu z tymi z zachodu. O wejściu do Europy mówi gorzko i dobitnie Węgier Arpad Schilling w "Blackland", tymczasem Niemca Stefana Puchera zajmuje zupełnie inny problem - w "Otellu" mocno mówi o rasizmie.
Na szczególną uwagę zasługuje spektakl wiedeńskiego Festwochen "Ostrzeżenie przed przyszłością". Przedstawienie grane będzie w szpitalu psychiatrycznym w Lubiążu jako epilog festiwalu - 30 i 31 października. Zostało przeniesione z podobnej placówki w Wiedniu, gdzie po dojściu Hitlera do władzy dokonywano masowej, systematycznej eutanazji psychicznie chorych. - "Ostrzeżenie..." wywołuje u widza głębokie poruszenie - opowiada Meissner. - Oglądając spektakl, zdajemy sobie sprawę, że Holocaust był zaledwie jednym z elementów akcji czyszczenia ludzkiej rasy. Tytułem przedstawienia Marthaler zwraca uwagę, że to hasło powraca dziś - w tym, żeby klonować czy genetycznie poprawiać człowieka.

Festiwal potrwa od 8 do 16 października. Bilety kosztują od 10 do 110 zł.

maga
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
29 września 2005

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia