Teatralna klątwa, czyli ciąg dalszy nastąpi
"Klątwa... E03" - reż. Monika Strzępka - Teatr IMKA w WarszawiePierwszy serial teatralny trwa w najlepsze. Było już intrygująco, nudno, wyraziście, nieciekawie. Jak to w serialach bywa. Cóż, są momenty, w których człowiek już wie, że serial go nie bawi. Ale też nie kończy się ich oglądania tuż przed finałem. Zobaczymy, co nas czeka w ostatnim odcinku - pisze Łukasz Gazyr w Dzienniku Polskim.
Na deski Łaźni Nowej weszła trzecia część spektaklu "Klątwa. Odcinki z czasów beznadziei". "Sabat dobrego domu" - bo taki tytuł nosi trzeci odcinek teatralnej serii Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego - ma wszystkie zalety i wady dwóch poprzednich części. Jest to głos wyrazisty, mocny, politycznie niepoprawny, publicystyczny. Właśnie za to duet Strzępka-Demirski zyskał uznanie. Ale też coraz częściej można mieć wrażenie, że ich spektakle są niedopracowane. Jakby momentami nie wiedzieli, o czym tak naprawdę chcą opowiadać.
Pierwsza część intrygowała, a skakanie pomiędzy tematami i wątkami fabularnymi jeszcze nie dziwiło, bo każdy fan seriali wie, że pierwszy odcinek to zawiązanie akcji. Ale w miarę jak wchodzi się w historię, powinna ona nieco okrzepnąć, obrać kierunek.
Tymczasem w łaźniowym serialu kolejne odcinki wyjaśniają niewiele. Akcja rozłazi się w różnych kierunkach, przeciągają się kolejne sekwencje (Dymecki "eksportujący się" za kulisy) lub gagi (odgrywanie posłanki Krystyny Pawłowicz uwięzionej w ciele dziennikarki). Oczywiście, nie brakuje mocnych momentów i trafnych diagnoz.
Bo teatr Strzępki i Demirskiego wciąż jest ważnym głosem o problemach społecznych, kryzysie demokracji, klasie politycznej. Z tej perspektywy świetnie wypadają monologi Krzysztofa Dracza, których tematem staje się nostalgia za PRL-em. Albo opowieść Mesjasza (Dobromira Dymeckiego), który mówi o ciuchach w "sieciówkach", uszytych w fabrykach przez pokaleczone rączki dzieci. Cóż, są momenty, w których człowiek już wie, że serial go nie bawi. Ale też nie kończy się ich oglądania tuż przed finałem. Zobaczymy, co nas czeka w ostatnim odcinku. Ciąg dalszy nastąpi.