Teatralna refleksja nad pamięcią, edukacją i granicami traumy
„Auschwitz Tour" - aut. i reż. Elżbieta Depta - Teatr im. Ludwika Solskiego w TarnowiePremiera spektaklu Auschwitz Tour miała miejsce 9 listopada 2024 roku na scenie Teatru im. Ludwika Solskiego w Tarnowie. Elżbieta Depta, autorka scenariusza i reżyserka, podjęła się ambitnego zadania eksploracji współczesnych funkcji obozu Auschwitz jako miejsca pamięci. Spektakl analizuje jego rolę w kontekście społeczno-kulturowym oraz wpływ na osoby odwiedzające, konfrontując to doświadczenie z turystycznymi wyjazdami o innym charakterze, takimi jak wizyty w kopalni soli w Wieliczce.
Minimalistyczna scenografia odgrywała istotną rolę w przekazie artystycznym spektaklu, pozwalając skupić uwagę widzów na jedynej aktorce występującej na scenie – przewodniczce (Anna Lenczewska). Dominujące ciemne barwy oraz przestrzeń stylizowana na wnętrze baraku obozowego wprowadzały atmosferę klaustrofobii, jednocześnie wzmacniając poczucie autentyczności. Centralnym punktem sceny był pulpit, wokół którego rozmieszczono cztery białe strzałki wyznaczające kierunki ruchu i budujące wrażenie przestrzennej izolacji i emocjonalnego napięcia.
Wyrazistym elementem była kreacja przewodniczki, ubranej nie w tradycyjny, formalny strój, ale w różową sukienkę w kwiaty, co stanowiło kontrast wobec mrocznej tematyki spektaklu. Kostium nie tylko oddzielał sferę zawodową od prywatnej, ale również prowokował refleksję nad sposobami „koloryzowania" trudnych tematów w codziennej pracy edukatorów i przewodników muzealnych. Sugerował także konieczność wypracowania mechanizmów obronnych wobec obcowania z traumą i tematyką Zagłady, co otwiera szerokie pole interpretacyjne na poziomie psychologiczno-społecznym. Jednocześnie prowokował pytania o sposób „koloryzowania" tragicznych tematów w codziennej pracy edukatorów i przewodników muzealnych.
Monolog Anny Lenczewskiej stanowił wyjątkowe wyzwanie aktorskie. Przez ponad godzinę aktorka musiała nie tylko utrzymać uwagę widzów, ale także wciągnąć ich w specyficzne doświadczenie, które sprawiało, że mogli się poczuć jak turyści odwiedzający Auschwitz. Choć spektakl opierał się na klasycznej koncepcji „teatru w teatrze", interpretacja Lenczewskiej daleka była od banału. Aktorka precyzyjnie modelowała głos, modulując go w zależności od emocji i znaczenia scen.
W trakcie oprowadzania płynnie wcielała się w postaci historyczne, ożywiając ich perspektywy i oddając dramatyzm opowiadanych historii. Przemyślane przerwy w narracji, starannie umiejscowione, wzmagały napięcie i pozwalały widzom na refleksję, jednocześnie potęgując ich zaangażowanie. Takie podejście do roli przewodniczki pokazało nie tylko umiejętności warsztatowe Lenczewskiej, ale także podkreśliło wielowymiarowość tematyki spektaklu, wykraczając poza schematy i angażując publiczność na głębszym poziomie emocjonalnej intymności.
Wyjątkowo poruszający był finał spektaklu, w którym wyświetlono i odczytano opinie turystów odwiedzających Auschwitz. Każda z recenzji była oznaczona indywidualnym numerem, co bezpośrednio odwoływało się do systemu numeracji więźniów obozu. Ten zabieg nie tylko podkreślał powracający charakter historii, ale również skłaniał do refleksji nad mechanizmami dehumanizacji, które mogą wciąż odnajdować swoje odzwierciedlenie we współczesnym świecie.
Spektakl podejmuje rzadko eksplorowaną w teatrze perspektywę przewodników i edukatorów, których codzienna praca przypomina występy sceniczne. Wymaga ona zarówno doskonałego zapamiętania „scenariusza", jak i umiejętnego przekazania go grupie odbiorców. Ważnym elementem była narracja lektorki pełniącej funkcję narratora, który opisywał wydarzenia towarzyszące przewodniczce. Ten zabieg nie tylko podkreślał teatralność pracy przewodnika, ale także czynił spektakl bardziej dostępnym dla osób niedowidzących, nadając mu uniwersalny charakter.
Auschwitz Tour jest wyważoną i sugestywną refleksją nad granicami między edukacją, pamięcią a koniecznością ochrony własnej psychiki. Spektakl wrażliwie podejmuje próbę przeniesienia ciężaru przeszłości na współczesny grunt, prowokując widzów do zadawania pytań o sens i odpowiedzialność w pracy z trudnymi tematami. Stanowi on istotny głos w dyskusji o granicach pomiędzy edukacją historyczną, pamięcią zbiorową a koniecznością ochrony psychicznej osób zawodowo zajmujących się trudną przeszłością.
Dzieło w sposób wyważony, ale jednocześnie sugestywny, zwraca uwagę na znaczenie roli przewodników jako pośredników w procesie upamiętniania. Przy tym prowokuje do refleksji nad odpowiedzialnością za sposób, w jaki dziedzictwo traumy jest przekazywane i interpretowane w kontekście współczesnym.