Ten spektakl trzeba zobaczyć, by zrozumieć...
„Tęsknię za domem" - reż. Radosław B. Maciąg - Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu„Tęsknię za domem" w reżyserii Radosława B. Maciąga to emocjonalny wstrząs, który przeszywa duszę widza niczym lodowata igła prawdy o nas samych. Spektakl z niezwykłą precyzją analizuje pozornie zwyczajne życie rodzinne, odsłaniając bolesne przemilczenia i ukryte, krwawiące rany międzypokoleniowych napięć.
Scenografia, przedstawiająca typowe polskie mieszkanie z lat 90., początkowo banalna, szybko przekształca się w klaustrofobiczną przestrzeń, w której gęstniejąca atmosfera sprawia, że każdy przedmiot zdaje się oddychać własnym życiem, stając się niemym świadkiem dramatów bohaterów.
Przeszywająca muzyka Kasi Nosowskiej nie stanowi tu jedynie tła, lecz jest osobnym, buntowniczym głosem sumienia, bezlitośnie obnażającym fałsz codziennych masek i konwenansów.
Mistrzowska gra aktorska zasługuje na szczególne uznanie, zwłaszcza kreacja Piotra Kondrata w roli Ireneusza. Aktor fenomenalnie balansuje między pragmatyzmem a ukrytą wrażliwością emerytowanego robotnika, budując niezwykle złożoną i autentyczną postać. Warto wspomnieć również postać Sylwka, granego przez Mateusza Palucha, którego impulsywność świetnie oddaje frustrację młodego człowieka zagubionego między dorosłością a zależnością od rodziców.
Szczególnie poruszająca jest także postać babci – cicha, ale niezwykle wymowna obecność na scenie, której spojrzenia i milcząca obserwacja intensyfikują emocjonalną głębię przedstawienia.
Przedstawienie podejmuje niezwykle istotne tematy społeczne, takie jak alkoholizm, depresja czy rozpad więzi rodzinnych, jednocześnie zadając trudne pytania o naturę komunikacji międzyludzkiej oraz wpływ słów na nasze relacje.
Finał spektaklu, celowo pozostawiony w sferze niedopowiedzenia, zmusza widzów do głębokiej refleksji nad własnymi doświadczeniami rodzinnymi. Nie daje komfortu zamknięcia, lecz wbija się w świadomość jak drzazga, której nie sposób się pozbyć długo po opuszczeniu teatru.
„Tęsknię za domem" to nie tylko przedstawienie teatralne – to głębokie, emocjonalne doświadczenie, które pozostawia trwały ślad w sercach widzów. Ten spektakl trzeba zobaczyć, by zrozumieć, jak wiele można stracić, nie mówiąc tego, co naprawdę ważne. Obowiązkowa pozycja dla każdego, kto ma odwagę spojrzeć prawdzie w oczy.