Teraźniejszość, ale trochę już przeszłość

„Polski teatr po upadku komunizmu. Lupa, Warlikowski, Klata" - aut. Olga Śmiechowicz - PWN

W książce „Polski teatr po upadku komunizmu. Lupa, Warlikowski, Klata" Olga Śmiechowicz - krakowska teatrolożka i krytyczka teatralna, przybliża sylwetki i na szerokim tle ocenia twórczości Krystiana Lupy, Krzysztofa Warlikowskiego i Jana Klaty. A poprzez ich pozycję artystyczną przemiany w polskim teatrze w przeszłości jeszcze niedawnej i zahaczającej o teraźniejszość, ale na tyle już odległej by kusić się o oceny i podsumowania.

Śmiechowicz skrótowo i czytelnie określa miejsca i role tych trzech artystów w polskim teatrze. Konstatujemy za nią, że - ujmując to w największym skrócie, Lupa skupia się w dużej mierze na literaturze austriackiej i rosyjskiej, Warlikowskiego interesują antyk i Szekspir, Klata, którego Śmiechowicz zdaje się wyróżniać, traktować ze szczególnym zainteresowaniem, nawet fascynować nim, porusza się po popkulturze by tym celniej móc atakować bezkompromisowością swojego spojrzenia na polską historię i wydumane postrzeganie i odczuwanie własnej przeszłości przez Polaków.

Bardzo interesuje Śmiechowicz myślenie Lupy, Warlikowskiego i Klaty o teatrze, źródła ich inspiracji, relacje z aktorami, muzykami i plastykami teatralnymi, przyczyny sukcesów, w kraju, i poza nim. Ciekawie zderza te twórczości z twórczościami Grotowskiego, Jarockiego, Kantora czy Swinarskiego, którzy jej zdaniem mieli istotny wpływ na Lupę, Warlikowskiego i Klatę. Co oznacza, wbrew tytułowi, i może samej Śmiechowicz, że polski, wolny teatr nie zaczął się od Klaty, Warlikowskiego i Lupy - jak zdaje się sugerować tytuł książki artystów ostatecznie wyzwolonych z kajdanów niewoli, ale stanowi ciągłość i dzięki tej ciągłości trwa i jest dobry.

Dyskusyjna jest cezura czasowa jaką określa Śmiechowicz. Bo jeśli w Polsce nawet był komunizm, to jaka data oznacza jego upadek? Okrągły Stół czy jak tego niektórzy chcą objęcie władzy przez obecnie nam panujących? A jeśli by nawet to zostawić na boku, to czy nadal nie ma cienia komunizmu w Polakach? Myśleniu, zachowaniu? I to w tych Polakach, w tych polskich społecznościach, których nikt by o to nie podejrzewał! Po co wyznaczać tak trudno wyrażalną czasowo i ideowo cezurę? By przyznawać potem między wierszami, że teatr jednak to ciągłość o określonych źródłach w bliższej i dalszej przeszłości. Czego dowodem twórczości także Lupy, Warlikowskiego i Klaty.

W sumie jednak, Śmiechowicz opisuje wnikliwie, ze swadą i wielką znajomością tematu niezwykle ważny czas w dziejach polskiego teatru jakim było ostatnie ćwierćwiecze. Łączy w tym umiejętnie naukową wiedzę zaczerpniętą z archiwów z polotem błyskotliwej recenzentki, która widziała i opisuje z autopsji spektakle Lupy, Warlikowskiego i Klaty. Często też, i to jest wielką zaletą, cytuje ich wypowiedzi, fragmenty egzemplarzy reżyserskich, luźnych notatek, artykułów o nich i wywiadów z nimi w prasie, to, co mówią aktorzy.

W ten sposób wypełnia lukę na brak czegoś, co by sumowało przestrzeń teatralną lat ostatnich. A to tym bardziej cenne, że być może to ostatnia taka chwila. Wkrótce inne nazwiska, niż Lupy, Warlikowskiego i Klaty, młodsze, mogą pretendować do takich podsumowań. O ile, już tak nie jest.

Andrzej Piątek
Dziennik Teatralny Rzeszów
24 grudnia 2018

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia

(Prawie) ostatnie święta
Grzegorz Eckert
Sztuka jest adaptacją powieści norwes...