Terrorysta i influencer

Rodrigues, Koršunovas i Lauwers to gwiazdy Festiwalu Szekspirowskiego. Prolog w weekend: „Burza" Szymona Kaczmarka.

Festiwal Szekspirowski w Gdańsku, wyjątkowa atrakcja dla wszystkich spędzających urlop nad morzem, powróci od 30 lipca do 8 sierpnia. Tegoroczna edycja jest szczególna nie tylko ze względu na ćwierćwiecze prestiżowego wydarzenia: to pierwszy festiwal, który odbędzie się bez udziału założyciela i dyrektora artystycznego, profesora Jerzego Limona, zmarłego w marcu 2021 r. Tegoroczny program jest jego dziełem.

Uwerturę festiwalu stanowić będzie pierwsza własna produkcja Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego – „Burza" Williama Szekspira w reżyserii Szymona Kaczmarka, którego dwa spektakle zdobyły w festiwalowym konkursie nagrodę Złotego Yoricka – „Poskromienie złośnicy" z Teatru Wybrzeże w Gdańsku oraz „Kupiec Wenecki" z Teatru Nowego im. Witkacego w Słupsku.

Motywy i kontrasty

– Prospero najpierw abdykował. Wyrzekł się władzy, pogrążył w księgach, zamknął w ścianach pracowni. Intelektualizm okazał się jego słabością. Opuszczony, samotny, z płaczącym dzieckiem na rękach, został wygnany ze świata, którego był częścią – mówi o swoim spektaklu Szymon Kaczmarek. – Ale teraz to 40-letni mężczyzna w momencie podejmowania radykalnych decyzji. Jest bardziej rewolucjonistą w afekcie niż systematycznym i podsumowującym swoje życie mędrcem. Decyzja o wznieceniu burzy przywodzi na myśl desperację terrorysty, który, pozbawiony szansy wpływania na rzeczywistość innymi środkami, sięga po rozwiązania radykalne – dodaje. Formy przemocy, jakich używa Prospero, to wachlarz współczesnych zachowań, takich jak manipulacja: podstawowa „magiczna sztuczka". Wiedza o tym, jak skonstruowana jest rzeczywistość, cynizm i znajomość reguł przemocy dają mu przewagę.

A już w głównym bloku programowym wydarzeniem będzie przyjazd portugalskiego reżysera Tiago Rodriguesa, który kilka dni temu został nowym dyrektorem Festiwalu Awiniońskiego. Urodzony w 1977 r. dramatopisarz, aktor, reżyser, m.in. dyrektor Teatru Narodowego w Lizbonie, jest jednym z najbardziej fascynujących autorów współczesnego teatru. „Antoniusz i Kleopatra" w inscenizacji Portugalczyka to poetycka i rozbudowana adaptacja sztuki Szekspira, inspirowana tekstem Plutarcha o Marku Antoniuszu w „Żywotach Sławnych Mężów" i filmem Mankiewicza „Kleopatra". Spektakl jest podzielony na dziewięć pieśni, skupia się na relacjach, które łączą kochanków. Reżyser zderza takie motywy i kontrasty jak mężczyzna–kobieta, Zachód–Wschód, Tybr–Nil, miłość–wojna, intymność–polityka. Ważną inspirację stanowił aforyzm Plutarcha: „Dusza kochanka tkwi w ciele innego".

Widzowie zobaczą też spektakl jednego z czołowych litewskich twórców teatralnych Oskarasa Koršunovasa – „Otella" z Teatru OKT, trzy tygodnie po wileńskiej premierze. Podejmuje problem „innego" oraz nienawiści i wrogości wobec niego. Manipulujący tytułowym bohaterem Jago jest współczesnym influencerem. Istnieje „poza prawdą i zmyśleniem".

Inscenizacja pozwala pokazać bohaterów szekspirowskich jako absolutnie współczesnych, przyjrzeć się podziałom między obywatelami państw opiekuńczych a uchodźcami, którzy są trzymani z dala od możliwości, jakie dają tak zwane kraje rozwinięte. W przeszłości Otello nie był stanie mówić własnym głosem, nie wolno mu było kochać. Koršunovas daje mu głos.

Spektakl jest dynamiczny jak dzisiejszy świat, dlatego Koršunovas postanowił zaprosić do niego wyłącznie młodych aktorów. Na scenie będą królować młodość, dramat i pasja.

Przeciw przemocy

Miłośników teatru na najwyższym światowym poziomie ucieszy również najnowszy spektakl słynnego belgijskiego zespołu Needcompany „Billy's Violence", zrealizowany przez flamandzkiego reżysera i artystę wizualnego Jana Lauwersa, który w Gdańsku będzie prezentowany tuż po premierze w Barcelonie. Twórca zderzył 13 tragedii Szekspira, poddał je analizie i przepisał na nowo w taki sposób, by stworzyć nową historię.

– Szekspir chciał, aby jego teatr miał publiczność, lecz na ulicach Londynu organizowano również widowiska: walki psów i tortury – powiedział o spektaklu. – Na placach palono kobiety, odbywały się publiczne egzekucje. Były to wielkie uroczystości, które gromadziły wielu ludzi, więc Szekspir musiał wabić publiczność do swojego teatru seksem i przemocą. Czy to łatwe, zajmujące, konieczne czy niemożliwe? W porównaniu z czystą brutalnością ukazywaną przez Szekspira Quentin Tarantino wydaje się niewinnym chórzystą.

Lauwers stara się pokazać, że pomimo tego, jaki jest świat, większość ludzi jest przeciwko przemocy.

– Uważamy, że wszyscy są źli, ale to nieprawda – dodaje. – Większość nie jest agresywna; między ludźmi panuje solidarność. Jeśli cofniemy się w czasie, a ja wciąż wracam do Szekspira i jego tragedii, może znajdziemy odpowiedź.

W programie zagranicznym znajdzie się również światowa premiera najnowszego spektaklu włoskiej grupy imPerfect Dancers – „Romeo i Julia". A ogromne zainteresowanie towarzyszyć będzie też konkursowi polskiemu na najlepszą inscenizację szekspirowską, w którym nagrodą jest Złoty Yorick.

W tym roku w finale znalazły się „Hamlet" z Teatru im. Juliusza Słowackiego w reżyserii Bartosza Szydłowskiego, „Król Lear" Anny Augustynowicz (koprodukcja Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy i Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu) i „Der Szturem. Cwiszyn/Burza. Pomiędzy" z Teatru Żydowskiego w Warszawie, który wyreżyserował Damian Josef Neć.

Jacek Cieślak
Rzeczpospolita
8 lipca 2021

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia