Tłum na Spotkaniach Teatralnych. Za rok będzie inaczej

18. Olsztyńskie Spotkania Teatralne

Sukces frekwencyjny był spektakularny, a większość spektakli widzowie nagradzali oklaskami na stojąco - cieszy się Andrzej Fabisiak, dyrektor artystyczny przeglądu.

Tak dużej frekwencji olsztyński Jaracz w osiemnastoletniej historii Olsztyńskich Spotkań Teatralnych jeszcze nie miał. - Szesnaście przedstawień obejrzało w sumie ponad cztery i pół tysiąca osób - dodaje Magdalena Mydlak z działu promocji teatru. Bilety na spektakle rozeszły się błyskawicznie. Kolejka do kasy ustawiła się już na kilka godzin przed rozpoczęciem sprzedaży, a kilkaset osób wpisało się na listę rezerwową. - Wszystko, co sobie założyłem, udało mi się zrealizować - cieszy się Andrzej Fabisiak. - Formuła, by pokazywać podczas przeglądu różne konwencje języka scenicznego, została zaakceptowana przez olsztyńską publiczność. I to jest najważniejsze.

Olsztyńskie Spotkania Teatralne obchodziły w tym roku "osiemnastkę". - Nie ukrywam satysfakcji, że widzowie orientują się już w różnych kierunkach i chcą poznawać, co nowego dzieje się w teatrze - dodaje Andrzej Fabisiak. - To efekt procesu, do którego doszliśmy przez te wszystkie lata.

Wielkie wrażenie na publiczności zrobiła opera "Carmina Burana" zespołu Opery Śląskiej z Bytomia. Olsztynianie rzadko mają okazję oglądać widowisko przygotowane z takim rozmachem - przez scenę przewinęło się ponad 400 artystów, towarzyszyła im muzyka w wykonaniu orkiestry.

Nie zabrakło gwiazd, m.in. Krystyny Jandy czy Kazimierza Kaczora, a także aktorów znanych z popularnych seriali.

Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat na olsztyńskich deskach wystąpił Narodowy Stary Teatr z Krakowa. W spektaklu "Król umiera, czyli ceremonie" widzowie zobaczyli najwybitniejszych jej aktorów: Annę Polony, Annę Dymną i Jerzego Trelę.

Nie zawiedli ulubieńcy olsztyńskiej publiczności - Teatr Jaracza z Łodzi i Witkacego z Zakopanego. Oba zespoły pokazały przedstawienia na najwyższym poziomie. Miano najbardziej kontrowersyjnej inscenizacji zyskał niemal jednogłośnie "Płatonow" Teatru Polskiego z Bydgoszczy w reżyserii Mai Kleczewskiej. Zaś Joanna Bogacka z sopockiego Teatru Atelier podbiła widzów mistrzowską kreacją Marleny Dietrich w spektaklu "Szary Anioł".

Wielu widzów OST zastanawiało się, jak przegląd zostanie zorganizowany w przyszłym roku, gdy budynek teatru będzie remontowany. - To, że spektakle będą pokazywane w różnych przestrzeniach na terenie Olsztyna, będzie dodatkowym walorem. Na pewno nie planujemy obniżyć poprzeczki, za to przegląd stanie się bardziej nowoczesny - przekonuje Andrzej Fabisiak.

Magdalena Spiczak-Brzezińska
Gazeta Wyborcza Olsztyn
30 marca 2010

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...