Toruńskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Rozmowa z Magdaleną Jasińską

Rozmowa z Magdaleną Jasińską, kierownikiem literackim Teatru "Baj Pomorski"

Już w piątek rozpoczynają się "Toruńskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora". Na początek mocny akcent...

- Założenie jest takie, że zaczynamy i kończymy występem gwiazdy. Całość w klamrę zepną Andrzej Seweryn i Joanna Szczepkowska. Andrzej Seweryn, dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie, specjalnie dla widzów w Toruniu, przygotowuje "Jedenaście monologów". Premiera odbędzie się właśnie podczas naszego festiwalu, otwierając tegoroczną edycję. Będzie to spektakl oparty na jego ulubionych tekstach, czyli klasycznych: Szekspira, Becketta, czy Tadeusza Słobodzianka. Na koniec monodram kabaretowy "Goła baba". Dla nas jako organizatorów, dużym ułatwieniem jest to, że jest to festiwal festiwali. Wybieramy laureatów innych konkursów, osoby które już coś znaczą na scenie teatrów jednoosobowych i odnoszą sukces. Często pojawiają się na naszej scenie laureaci wrocławskich Spotkań Jednego Aktora.

Ale Andrzej Seweryn, którego monodram otworzy tegoroczne "Spotkania", nie jest jedynym dyrektorem teatru, który zaprezentuje się na deskach toruńskiego teatru?

- Rzeczywiście, podczas festiwalu zostanie wyeksponowanych trzech dyrektorów. Andrzej Seweryn, w tym kontekście przetrze szlaki. Kolejny będzie Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor artystyczny teatru Horzycy przypomni monodram, z którym już występował przed laty, "...podszyty!" inspirowany motywami "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza. Krytycy o tym spektaklu mówią, że wyróżnia go ascetyzm. Jest oparty na jednym krześle, a aktorowi udaje się w nim łączyć język Gombrowicza i Słowackiego. Trzeci dyrektor to Antoni Słociński, znany torunianom i znawcom teatru. Były dyrektor Baja Pomorskiego przygotowuje razem z obecnym dyrektorem, Zbigniewem Lisowskim (w roli reżysera, red.) prezentację fragmentów "Zemsty" Aleksandra Fredry. W tym przedstawieniu zostaną wykorzystane specjalnie przygotowane lalki. Będzie to duże i bardzo uroczyste wydarzenie, ponieważ jednocześnie jest to jubileusz 65-lecia działalności artystycznej Antoniego Słocińskiego.

Czy punkt wspólny znajdziemy również w repertuarze?

- W tym roku królują zdecydowanie teksty klasyczne. Bartosz Zaczykiewicz, jak już wspominałam sięgnie po Gombrowicza, Andrzej Sewer wymienione już dzieła dramatu europejskiego, Marcin Bartnikowski przywołuje Bacona, co prawda nie jest to postać związana z literaturą, a malarstwem, ale przewijają się tam również teksty Eliota. Dyskurs z dobrą literatura jest tu bardzo widoczny. Na koniec wymienię jeszcze Piotra Kondrata z Shylockiem na podstawie "Kupca Weneckiego" Williama Szekspira. Postać odczytywana często jako antysemicka, tutaj zostanie wybroniona, pokazana w zupełnie inny sposób. Jednocześnie odpowiada na pytania współczesnego świata, o podłoże wojen religijnych, czy fobii rasowych.

Ale program, mimo wszystko jest bardzo różnorodny.

- Staramy się, żeby każdy widz był zadowolony. Żeby widzowie, którzy cenią sobie klasykę i teatr w "starym" stylu, bardzo przywiązany do tekstu, znaleźli coś dla siebie. Podobnie, jak publiczność, która w teatrze nie lubi się smucić i oczekuje rozrywki. Będę również monodramy nawiązujące do współczesnego pisania. Staramy się, żeby było ciekawie i różnorodnie, ale zawsze na wysokim poziomie.

Tylko polska obsada?

- Będzie również gość zagraniczny. Tym razem zobaczymy w Toruniu Milkę Zimkową, aktorkę słowacką, która jest prekursorką ruchu teatru jednoosobowego w swoim kraju.

Teatr jednoosobowy jest chyba wymagającą sztuką. Cała uwaga skupia się na jednym aktorze. Tu nie ma miejsca na błędy, nic się nie ukryje...

- Sam Andrzej Seweryn powtarza, że monodram jest dla niego największym wyzwaniem aktorskim, dlatego ze to wymaga niesamowitego wysiłku fizycznego. Nie może odpuścić uwagi widza, ani na chwilę. To właśnie po monodramach jest on najbardziej zmęczony, ponieważ nie ma tu czasu na chwilę oddechu. Wyzwanie jest dla aktora, ale również dla samej historii, którą trzeba tak zbudować, by widza wciągnęła od początku do końca.

A zaangażowani widzowie będę również oceniać. Jak zainteresowanie?

- Oczywiście zainteresowanie udziałem w Kapitule Nagrody Publiczności, jak co roku jest duże. Nie możemy zaprosić do współpracy wszystkich chętnych. Nie chodzi o to, by był to krytyk teatralny, reżyser, aktor, czy dziennikarz. Szukaliśmy ludzi z pasją, osób które na co dzień zajmują się czymś zupełnie innym. Oczywiście kryterium było również szczególne zamiłowanie do teatru jednoosobowego, bo o takim teatrze inaczej się rozmawia, inaczej się ocenia. Ale najważniejsza jest otwartość i chęć dyskusji, bo po każdym spektaklem kapituła się spotyka i rozmawia, a często są to bardzo gorące dyskusje.

***

Festiwal

22-24.11, Teatr "Baj Pomorski" Bilety: 7-30 zł, w zależności od spektaklu www.bajpomorski.art.pl

Tegoroczna 28. edycja Festiwalu Festiwali Toruńskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora odbędzie się w dniach 22-24 listopada. Na festiwal złożą się prezentacje jedenastu monodramów artystów z Polski i ze Słowacji, spotkania autorskie, promocja książek (seria: "Czarna książeczka z Hamletem" poświęcona ruchowi teatrów jednego aktora) i wystawa fotografii "Jerzy Stuhr. Moje bycie w sztuce".

Na scenie wystąpią wybitni artyści: m.in. Andrzej Seweryn, Joanna Szczepkowska, Anna Skubik, Agnieszka Przepiórska, Piotr Kondrat, Marcin Bikowski, Bartosz Zaczykiewicz (Dyrektor artystyczny Teatru Wilama Horzycy w Toruniu), a także aktorka słowacka Milka Zimkową.

- Co do sztuki monodramu - tej najtrudniejszej ze sztuk, polegającej na jednoosobowym "zderzeniu" z widzem, bez podpórek w postaci partnera na scenie - w moim przekonaniu wracamy do źródła teatru - podkreśla Zbigniew Lisowski, dyrektor Teatru "Baj Pomorski". - Sięgamy do tradycji najprostszego opowiadania historii innym ludziom przez jednego człowieka, bajarza. Jak już państwo zauważyli, bajanie wpisuje się w nazwę Teatru, dlatego "Baj Pomorski" jest naturalnym miejscem, rzekłbym - gniazdem dla monodramu i jego bajarzy. A w tym roku jest w czym i w kim wybierać, obok gwiazd takich jak Andrzej Seweryn i Joanna Szczepkowska, zobaczą państwo najlepsze monodramy z Polski i ze świata. Tak się szczęśliwie stało, że ten festiwal pokazuje sławy, na przykład Annę Skubik, związaną przed laty z naszym teatrem, odnoszącą sukcesy na scenach polskich i zagranicznych, Piotra Kondrata, który w niezwykle ciekawy sposób przedstawi swoją interpretację "Kupca weneckiego" Wiliama Szekspira czy Milkę Zimkową - prekursorkę teatru jednoosobowego na Słowacji. W programie nie zabraknie prezentacji debiutantów. Będzie także teatr formy biorący swe źródło w teatrze lalek, co mnie najbardziej cieszy. Marcin Bikowski z Teatru Malabar Hotel zaprezentuje głośnego już w Polsce "Bacona". Monodram jest bardzo świadomą wypowiedzią twórcy. Powstaje z potrzeby podzielenia się najistotniejszym ludzkim doświadczeniem - doświadczaniem życia.

Żaneta Lipińska-Patalon
Gazeta Pomorska
22 listopada 2013

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia