Trochę niechciana, niemiecka historia miasta

Produkcja Teatru A Part z Katowic odnosi się do zapomnianej i trochę niechcianej, niemieckiej historii miasta.

Kulturalne losy budynku w oficynie przy ul. 3 Maja (Grundmannstrasse) 11a w Katowicach, gdzie na piętrze znajduje się obecnie scena studyjna Teatru A Part, związane są z niemiecką historią miasta i dwoma globalnymi konfliktami wojennymi XX w. W 1907 r. budynek zaadaptowano na nieme kino. Grand Kinematograph działał tam do 1915 r., czyli pierwszych lat I wojny światowej, kiedy splajtował. W czasie II wojny światowej, gdy Katowice zaanektowała III Rzesza, działał w nim niemiecki kabaret i piwiarnia Künstlerspiele.

O prawdziwym Künstlerspiele wiadomo niewiele. Przygotowując spektakl, artyści przeszukali archiwa kilku muzeów, starali się też dotrzeć do świadków epoki. - Rozmawialiśmy ze starymi aktorami i zaciekawiła nas maniera, z którą opowiadano o tym miejscu. Ot, żołnierze przychodzili pić, kobiety się rozbierały, ktoś tam coś grał albo śpiewał, ale to w ich przekonaniu nie był teatr, to nie była prawdziwa "sztuka". Pomyśleliśmy, że część nobliwego środowiska artystycznego może traktować tak dzisiaj nas - mówił reżyser i dyrektor Teatru A Part Marcin Herich w rozmowie z „Wyborczą" przed premierą spektaklu. Cytaty z tych rozmów postanowił wykorzystać w introdukcji spektaklu.

Reżyser połączył w jedno temat wojny, polskość, niemieckość i konwencję dawnego kabaretu oraz przyłożył do tego niepowtarzalną stylistykę Teatru A Part.

- W „Künstlerspiele. Sceny z Wielkiej Wojny" wypożyczamy tę nazwę, przywołujemy ducha miejsca i minionego czasu (Zeitgeist), żeby połączyć w jedno motywy nawiązujące do konwencji dawnego niemieckiego i francuskiego kabaretu artystycznego, cechy stylu charakterystyczne dla przedstawień Teatru A Part oraz temat wojny. Kabaret Künstlerspiele Teatru A Part jest więc ciągiem wariacji teatralnych, gdzie echa światowych wojen, zwłaszcza zaś pierwszej zwanej wielką, oraz cienie dawnych kabaretów Berlina, Paryża, Zurychu i Wiednia przeplatają się, przenikają i stapiają. Pochylamy się nad ciałami wojennych ofiar oraz przeglądamy w losach i dokonaniach naszych dawno zmarłych kolegów artystów i bez krzty satysfakcji, za to ze sporą dozą dekadencji odnajdujemy w nich samych siebie - zapraszają twórcy spektaklu.

W przedstawieniu wyreżyserowanym przez Marcina Hericha występują: Alina Bachara, Daniel Dyniszuk, Cezary Kruszyna i Monika Wachowicz.

Reżyser określił ten spektakl mianem neokabaretu. - Nazywam tak ten spektakl, żeby odróżnić go od działań czysto estradowych, z którymi dzisiaj przede wszystkim kojarzy się kabaret. Chcemy wrócić do kabaretu z I połowy XX wieku, funkcjonującego jako zamknięta artystyczna forma sceniczna. To jest kabaret anachroniczny, ale jednocześnie progresywny w stosunku do tego, czym kabaret stał się dzisiaj. Z drugiej strony "Künstlerspiele" jest performance'em, a więc działaniem scenicznym bardzo współczesnym. Balansujemy między gatunkami i epokami - powiedział Marcin Herich.

Pokazy odbędą się 1 i 2 grudnia o godz.19.00.

Obowiązuje rezerwacja miejsc. Rezerwacje: rezerwacjeapart@wp.pl. Liczba miejsc ograniczona. Przedstawienie przeznaczone jest dla widzów dorosłych.