Trylogia z Grand Prix

- Szukaliśmy najdoskonalszego przetworzenia starych - klasycznych - autorów na dzisiejszą rzeczywistość. Równocześnie próbowaliśmy znaleźć takie spektakle, które nie tylko mieszczą się we współczesności, ale zachowują ducha autora. I ta "Trylogia", skrócona i grana zupełnie inaczej - mimo tego skrótu i wszystkich zabiegów - to jest Sienkiewicz - powiedziała PAP przewodnicząca jury Konfrontacji, Barbara Sass.

Jury nagrodziło również Klatę za reżyserię "Trylogii", doceniło też scenografię autorstwa Justyny Łagowskiej, oraz opracowanie dramaturgiczne sienkiewiczowskiego tekstu dokonane przez Klatę i Sebastiana Majewskiego. Nagrody aktorskie za role w krakowskiej inscenizacji przypadły Barbarze Wysockiej (Aleksandra Bilewiczówna, Postać w Obrazie, Ewa Nowowiejska) i Krzysztofowi Globiszowi (Bohdan Chmielnicki, Andrzej Kmicic).

Krzysztof Garbaczewski otrzymał w Opolu nagrodę za reżyserię "Opętanych" Witolda Gombrowicza z Teatru im. Jerzego Szaniawskiego z Wałbrzycha. Za scenografie i kostiumy do tego przedstawienia jury nagrodziło Annę Marię Karczmarską.

Za utwór sceniczny "Lalka" na motywach powieści Bolesława Prusa z Teatru Polskiego we Wrocławiu, wyróżnienie w Opolu otrzymali Jolanta Janiczak i Wiktor Rubin. Za rolę Wokulskiego w tym spektaklu, jury nagrodziło Bartosza Porczyka.

Dwie nagrody aktorskie przypadły też artystkom gospodarzy - opolskiego Teatru im. Jana Kochanowskiego. Aleksandra Cwen została wyróżniona za rolę Feli, a Judyta Paradzińska za rolę Joli w "Pannach z Wilka" wg Jarosława Iwaszkiewicza.

Łukasz Chotkowski i Paweł Łysak zostali nagrodzeni za adaptację dramatu "Sprawa Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej z Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Wyróżnienie za scenariusz "Miasta Sierot" na podstawie tekstów Janusza Korczaka w produkcji Miasta Dialogu z Łodzi otrzymał Michał Borczuch.

Zdaniem dyrektora festiwalu i opolskiego teatru, Tomasza Koniny, tegoroczne Konfrontacje udowodniły, że warto grać klasykę. - Dziękuję publiczności, że byliście i jesteście z nami na tym festiwalu, obojętnie, czy spektakle są tutaj, czy w Bydgoszczy (podczas tegorocznych OKT trzy spektakle były grane na deskach teatrów, w których powstały). Obiecuję, że w przyszłym roku będzie równie ciekawie - zapowiedział dyrektor.