Unoszę się w chmurach
4. Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. Adama DiduraIV Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki imienia Adama Didura, organizowany przez Operę Śląską w Bytomiu przy współpracy z Akademią Muzyczną w Katowicach dobiegł końca. W niedzielę, 7 kwietnia, podczas uroczystej gali połączonej z koncertem laureatów, najlepsi z najlepszych odebrali zasłużone nagrody.
Celem imprezy jest prezentacja i promocja młodych talentów – przyszłych solistów operowych. Tygodniowe zmagania najlepszych śpiewaków z całego świata zainaugurowano 31 marca, a zakończono 6 kwietnia. Do udziału w konkursie zakwalifikowało się 76 kandydatów z 13 krajów. - Największą grupę stanowią Polacy, ale w rywalizacji biorą udział przedstawiciele m.in. takich krajów jak: USA, Chiny, Brazylia, Rosja, Australia, Liban, Izrael czy Białorusi – wylicza Magdalena Nowacka-Goik, rzecznik prasowy Opery Śląskiej.
Zmagania uczestników oceniało jury w składzie: Wiesław Ochman (przewodniczący), prof. Izabela Kłosińska, Małgorzata Walewska , Andrzej Dobber (zastępca przewodniczącego), dr Michael Nemeth, prof. Feliks Widera i Wasyl Wowkun.
Po wielu dniach wokalnych wyzwań i muzycznej szermierki jury podjęło decyzję. Triumfatorem prestiżowego konkursu został pochodzący z Brazylii Matheus Pompeu. Występował na wszystkich najważniejszych scenach operowych Brazylii: Theatro Municipal de São Paulo, Theatro Municipal do Rio de Janeiro i Palácio das Artes w Belo Horizonte. Ma za sobą także kilka występów w Europie – m.in. w Niemczech oraz na scenie Opery Narodowej w Warszawie.
- Jestem bardzo szczęśliwy z powodu otrzymania tej nagrody. Przeogromnie się cieszę. Mogę powiedzieć, że unoszę się w chmurach. Jednakże tak naprawdę jeszcze nie miałem czasu, żeby się nad nią zastanowić. Tyle się dzieje, jesteśmy nieustannie w ruchu, pomiędzy koncertami, wykonaniami i przesłuchaniami – zdradza zwycięzca.
Zapytany o to, która z zaśpiewanych arii była najtrudniejsza, odpowiada: - Bardzo trudna technicznie była dla mnie aria z „Cyganerii", ponieważ wymagała ode mnie wzniesienia się na wyżyny głosowe. Jednakże zdecydowanie najtrudniejsza jest „Halka", ze względu na to, że jest ona po polsku. Co prawda, nie musiałem wysoko śpiewać, ale aria Jontka wymagała ode mnie śpiewania po polsku, a to skomplikowane. Pomimo tego, obie arie sprawiły mi olbrzymią radość. Śpiewając je, bardzo się emocjonowałem i mam nadzieję, że dla publiczności również były one pełne emocji – dodaje. Zapytany o najtrudniejsze słowo, które musiał wyśpiewać, bez wahania wskazuje na „powstrzymać". – Ciężko było mi się go nauczyć, jednakże czerpiąc radość z nauki można wiele osiągnąć – kwituje.
Drugiej nagrody nie przyznano, natomiast trzecie miejsce na podium zajęli ex aequo Marcelina Beucher – znana bytomskiej publiczności z roli słynnej Violetty Valery w „Traviacie", a także Szymon Mechliński i Aleksandra Rybakova.
Marcelina Beucher otrzymała nie tylko trzecie miejsce, ale i nagrodę publiczności. – To jeden z największych konkursów na świecie. Repertuar jest bardzo trudny, a to powoduje, że w zmaganiach mogą wziąć udział doświadczeni śpiewacy, bądź osoby posiadające w swoim repertuarze arie znajdujące się w wykazie zawartym w regulaminie – podkreśla Beucher. - Konkurencja była bardzo duża, ponieważ startują tu uczestnicy z wielu krajów, obdarzeni świetnymi głosami. Byliśmy w jednej grupie, zarówno głosy żeńskie, jak i męskie. Wszyscy traktowani byliśmy jednakowo, co utrudnia start w grupie żeńskiej, ponieważ mamy w niej zazwyczaj większą liczebność sopranów. Ale jest to konkurs i liczy się każdy niuans: głos, prezencja, dobór repertuaru, a także doświadczenie sceniczne, bo w ostatnim etapie wykonujemy arie na scenie i to w kostiumach – dodaje.
Marcelina Beucher występuje w „Traviacie" w Operze Bałtyckiej oraz w Operze Śląskiej. Jakie ma plany na przyszłość? Jeżeli chodzi o kolejne premiery operowe milczy. Nie chce zdradzać żadnych szczegółów. – W najbliższym czasie w planach mam koncerty zagraniczne. Wystąpię na festiwalu w Niemczech, a za tydzień wybieram się na tournée po Holandii – wyjaśnia. Co sądzi o otrzymanej nagrodzie? – To wspaniałe wyróżnienie. Mówi się, że najważniejsza dla artysty jest nagroda publiczności, ponieważ to widzowie przychodzą na spektakle dla danych artystów, ról, charakterów – dodaje Beucher. Laureatka przyznaje też, że jest nowojorkoholiczką. – Kocham to miasto i to tutaj chciałabym w przyszłości występować – mówi.
Kolejną laureatką jest Aleksandra Rybakova. - Jestem bardzo szczęśliwa, że zajęłam trzecie miejsce. To prestiżowy konkurs, a wszyscy uczestnicy mają wspaniałe głosy – komentuje Rybakova. Wskazuje, że najtrudniejszą arią była ta z opery Moniuszki. – Język polski nie stanowi dla mnie trudności, ponieważ mówię po rosyjsku, ale niewiele wiem o tej operze, to nowa muzyka, nowy kompozytor i aranżacja. Pomimo tego to świetne doświadczenie – dodaje. Zapytana o to, w jakiej operze chciałaby wystąpić, przyznaje, że każde dzieło przynosi wiele emocji, inspiracji, posiada oryginalny styl i unikalne role, a ona jest otwarta na propozycje.
Poza wymienionymi już nagrodami, jury postanowiło przyznać także wyróżnienia. Otrzymali je: Bożena Bujnicka, Hanna Okońska oraz Sergey Kaydalov.
- Wynik konkursu jest dla mnie wielką radością. Jest on bardzo prestiżowy i daje olbrzymie możliwości rozwijania się w przyszłości. Nie jest to jednak pierwszy konkurs, w którym biorę udział, ponieważ uczestniczę w nich regularnie od czwartej klasy szkoły podstawowej – zdradza Hanna Okońska. – Najpierw były to konkursy muzyki rozrywkowej, a od liceum rozpoczęłam przygodę z muzyką klasyczną i ta pasja trwa do dziś. Uczestniczę w wielu konkursach, więc doskonale znam panującą podczas nich atmosferę, ale ta w Bytomiu była wyjątkowa. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Rzadko się zdarza, żeby uczestnicy wspierali się wzajemnie tak, jak tutaj – podkreśla. Jak sama przyznaje, marzy o występie na scenie w La Scali lub w Metropolitan Opera. A obecnie jej śpiewu można posłuchać w Operze Nowej w Bydgoszczy, bądź w Teatrze Wielkim w Łodzi, gdzie pracuje.
Impreza została zorganizowana z rozmachem i najwyższą pieczołowitością. - Bardzo cieszę, że po raz kolejny zdaliśmy egzamin i wszystko zostało przygotowane bardzo dobrze, bo takie opinie pojawiają się wśród jurorów, uczestników i publiczności. Widzowie też powinni być zadowoleni, ponieważ poziom prezentowany przez uczestników był zadowalający. Możemy powiedzieć, że jesteśmy dumni z tej edycji konkursu – podkreśla Łukasz Goik, dyrektor Opery Śląskiej w Bytomiu.
Konkurs im. Didura to nie tylko fantastyczne doznania estetyczne, wokalne oraz – w przypadku uczestników - możliwość rozpoczęcia z przytupem kariery operowej. To także ogrom pracy. – To niezwykle wymagający okres dla całego zespołu. Jesteśmy zwykle 7 dni w tygodniu w pracy, ale to jest dobry czas. Pozostają po nim wspaniałe wspomnienia, nowe artystyczne przyjaźnie. To także moment, kiedy można poznać przyszłych solistów, których za chwilę zobaczymy na największych scenach nie tylko w Polsce, ale i na świecie – podkreśla Łukasz Goik. Zdradza także, że laureaci poza odebranymi już nagrodami mogą liczyć na wsparcie Opery Śląskiej. – Dla wszystkich laureatów z pewnością będziemy mieli propozycje udziału w naszych repertuarowych spektaklach i w premierach. Cieszę się, że tak wiele osób zostało uhonorowanych nagrodami dodatkowymi i dziękuję fundatorom. Dzięki nim młodzi artyści otrzymają możliwość prezentacji na arenie operowej naszego kraju – dodaje.
Choć impreza dobiegła końca, zespół operowy nie zwalnia tempa. – Kolejne wyzwania przed nami. Już za dwa tygodnie na naszej scenie premiera, tym razem baletowa. Będzie to „Don Kichot", na którego serdecznie państwa zapraszam – dodaje dyrektor Opery Śląskiej.
Utalentowanych śpiewaków uhonorowano także nagrodami specjalnymi.
- Nagrodę dla najlepszego akompaniatora otrzymała Mirella Malorny-Konopka.
- Nagrodę dyrektora Instytutu Muzyki i Tańca - Maxymiliana Bylickiego za najlepiej wykonaną arię polskiego kompozytora odebrał Viktor Yankovskyi.
- Natomiast Nagrodę Prezydenta Miasta Bytom - Mariusza Wołosza dla ulubieńca publiczności wręczono Marceline Beucher. Jest to nagroda publiczności, określana mianem najważniejszego lauru.
- Swoją nagrodę ufundował także Marcin Krupa, prezydent Katowic. Nagrodą dla najlepszego polskiego uczestnika konkursu uhonorowano Szymona Mechlińskiego.
- Nagrodę Prezydenta Rady Głównej Business Centre Club - Andrzeja Kubasiewicza i 10 000 zł dla najlepszego basa konkursu im. Adama Didura wręczono Arkadiuszowi Jakusowi.
- Nagrodę dyrektora Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, pełnomocnika ds. organizacji obchodów 200. rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki - Waldemara Dąbrowskiego i zaproszenie do udziału w uroczystym, plenerowym koncercie, który odbędzie się w dniu urodzin Kompozytora 5 maja 2019 roku - za najlepiej wykonaną arię Stanisława Moniuszki odebrał Szymon Mechliński.
- Nagrodę sekretarza generalnego i dyrektora artystycznego Musikverein w Grazu Michaela Nemetha i zaproszenie do udziału w specjalnym programie dla najbardziej utalentowanych młodych śpiewaków w sezonie artystycznym 2020/21 w Musikverein w Grazu otrzymała Hanna Okońska.
Nagrodę dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu Renaty Borowskiej-Juszczyńskiej oraz zaproszenie do udziału w spektaklu operowym w sezonie artystycznym 2019/20 - dla laureata I miejsca konkursu otrzymał Matheus Pompeu.
- Nagrodę dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej – Alicji Węgorzewskiej-Whiskerd, jak i zaproszenie do udziału w spektaklu operowym w sezonie artystycznym 2019/20 wręczono Pawłowo Trojakowi.
- Nagrodę dyrektora Teatru Wielkiego w Łodzi - Krzysztofa Marciniaka, a także zaproszenie do udziału w spektaklu Stanisława Moniuszki w sezonie artystycznym 2019/20 otrzymał Szymon Mechliński.
- Nagrodę prezesa zarządu Polsko-Ukraińskiej Fundacji im. Ignacego Jana Paderewskiego - Adama Bali oraz zaproszenie do udziału w koncercie Międzynarodowego Festiwalu „Odkrywamy Paderewskiego" w Filharmonii Narodowej we Lwowie w 2019 roku dostał Szymon Mechliński.
- Nagrodę specjalną redaktor naczelnej – właścicielki magazynu PRESTO – Kingi A. Wojciechowskiej (roczna opieka medialna o wartości 9 600 zł) otrzymali Szymon Mechliński oraz Bożena Bujnicka.
- Na wniosek jury przyznano dodatkowo nagrody pozaregulaminowe. Nagrodę Prezydenta Miasta Zawiercie ustanowioną na wniosek przewodniczącego jury Wiesława Ochmana oraz udział w Festiwalu w Zawierciu w październiku 2019 otrzymali Elwira Janasik i Paweł Wyborski.
- Nagrodę Dyrektora Generalnego Lwowskiej Opery Narodowej Wasyla Wowkuna i zaproszenie do udziału w spektaklu „Traviata" w sezonie artystycznym 2019/20 wręczono Marcelinie Beucher.
- Nagrodę dyrektora castingu Teatru Wielkiego – Opery Narodowej Izabeli Kłosińskiej i zaproszenie do udziału w spektaklu „Halka (Wileńska)" w sezonie artystycznym 2019/20 otrzymał Szymon Mechliński.