Upiór z Romy pojawi się w Operze Podlaskiej

"Upiór w operze" - reż: Wojciech Kępczyński - Opera Podlaska

Jeden z najsłynniejszych musicali wszech czasów znajdzie się w repertuarze Opery i Filharmonii Podlaskiej. Zespół warszawskich i białostockich artystów wystawi "Upiora w operze".

Mamy zgodę Really Useful Group, czyli producenta - musicalu Andrew Webbera na to, by przekazać tytuł operze podlaskiej - mówi Wojciech Kępczyński, dyrektor Teatru Muzycznego Roma w Warszawie. - "Upiór w operze" był największym naszym sukcesem i skończyliśmy go grać przy pełnej widowni oraz protestach widzów, którzy nadal chcieli go oglądać. Nie jesteśmy teatrem repertuarowym i nie możemy już wrócić do tego tytułu, dlatego bardzo cieszę się z propozycji z Białegostoku i wierzę, że już 31 grudnia przedstawienie zobaczą mieszkańcy tej części kraju.

Kultowa produkcja Andrew Lloyd Webbera - autora muzyki oraz Charlesa Harta i Richarda Stilgoe - twórców libretta to najbardziej dochodowy musical w historii - zarobił 5 miliardów dolarów.

"Upiór w operze" to także spektakl najdłużej w historii grany na Broadwayu oraz West Endzie. W Polsce można go było obejrzeć jedynie w Warszawie - ostatnio dwa lata temu. Na afiszu Romy gościł przez 2,5 roku.

- W tym czasie zagraliśmy "Upiora" 650 razy, w sali na tysiąc osób przy stuprocentowej frekwencji. Popyt na to widowisko jest ogromny, dlatego wystawialiśmy je siedem razy w tygodniu - podkreśla Wojciech Kępczyński. - Dla teatru, który będzie kontynuował jego wystawienie to ogromna szansa. Chętnych do jego obejrzenia jest mnóstwo i jestem absolutnie pewien, że na tym tytule Białystok wiele zyska.

Opera i Filharmonia Podlaska kupuje od warszawskiego teatru, który ma licencję na to widowisko wszystkie dekoracje i kostiumy. Cztery główne postaci zagrają artyści z Warszawy. Natomiast orkiestra, chór i pozostałe role tworzone będą białostockimi siłami. - Kończymy negocjacje finansowe, będziemy starać się o cenę wielokrotnie niższą niż ta, którą zapłaciła Roma - mówi Roberto Skolmowski, szef opery. - Musical chcemy wystawiać tak długo, jak długo będzie zainteresowanie publiczności. Kontrakt planujemy podpisać na nimum dwa lata z możliwością przedłużenia.

Anna Kopeć
Kurier Poranny
16 maja 2012

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia