Urzędnicy zablokowali promocję festiwalu teatralnego
3. Europejskie Spotkania Teatralne Bliscy NieznajomiFestiwalowi, który rozpoczął się wczoraj w Teatrze Polskim, miały towarzyszyć wiszące w centrum płachty materiału ze słowami kochać, nienawidzić, ufać, wątpić. Ale ZDM uznał je za niebezpieczne dla pieszych
Europejskie Spotkania Teatralne Bliscy Nieznajomi to jedyny w Poznaniu festiwal teatrów repertuarowych. Festiwal w tym roku opowiada o kondycji współczesnej rodziny.
Absolwent ASP Marcin Markowski wymyślił, jak w festiwalowe działania włączyć mieszkańców i skłonić ich do refleksji. Płachty materiału, a na nich 10 słów kluczy (m.in. kochać, nienawidzić, przetrwać, wątpić, ufać) miały pojawić się na Starym Rynku, ul. Półwiejskiej, Woźnej, Wrocławskiej i Kantaka. - Takie wydarzenie jak Europejskie Spotkania Teatralne powinno mieć też artystyczną reklamę - mówi Paweł Szkotak, dyrektor festiwalu. Oprócz płacht teatr chciał zawiesić banery reklamowe - m.in. na rondzie Kaponiera.
- Pierwsze pismo do ZDM wysłaliśmy 22 lutego - opowiada Aleksandra Marzec, kierowniczka marketingu w Teatrze Polskim. - Kilka dni później zapytałam, czy konieczna jest zgoda konserwatora lub wydziału kultury Urzędu Miasta. Usłyszałam, że nie.
Karolina Czerwińska z ZDM: - Nie pamiętam, co wtedy odpowiedziałam, ale jeśli sprawa dotyczy Starego Rynku, to wymagana jest opinia Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków.
- Później było odsyłanie: a to urlop, a to zwolnienie i wreszcie informacja, że jednak konieczna jest zgoda konserwatora - opowiada Marzec.
Teatr wysłał pismo i do Marii Strzałko, miejskiego konserwatora zabytków, i do wydziału kultury i sztuki Urzędu Miasta. Maria Strzałko 26 marca zgodziła się na wszystkie elementy poza płachtami na Starym Rynku, bo mogłyby zasłaniać zabytki. Teatr telefonicznie poinformował ZDM, że rezygnuje z płacht na Starym Rynku. I czekał na odpowiedź.
Odpowiedź - odmowna - przyszła przedwczoraj. Czytamy w niej m.in., że płachty na Starym Rynku (te, z których teatr zrezygnował) są niebezpieczne dla pieszych, a kiedy się pobrudzą, będą nieestetyczne. - Rozmowy telefoniczne nie mają mocy pisma urzędowego, wniosek rozpatrujemy zawsze w całości - wyjaśnia Czerwińska. Dlaczego teatr czekał na odpowiedź 44 dni? - Czas na odpowiedź mamy od momentu wpłynięcia ostatniego załącznika - tłumaczy Czerwińska. Ostatnim załącznikiem było pismo od Marii Strzałko. Odmowę podpisała Katarzyna Bolimowska, zastępca dyrektora ZDM (wczoraj była w delegacji i nie udało nam się z nią porozmawiać). Co ciekawe, jest na nim data 30 kwietnia 2010 r.
Wątpliwości ZDM budziły też banery. - Zwykle nie wydajemy zgody na umieszczanie reklam na barierkach, wyjątek stanowią imprezy o szczególnym charakterze kulturalnym z udziałem miasta Poznania, jak np. festiwal Malta - mówi Czerwińska. Czy Bliskich Nieznajomych można uznać za imprezę "o szczególnym charakterze kulturalnym"? Do ZDM napisała w tej sprawie Beata Mitmańska, dyrektor wydziału kultury i sztuki UM: "Bliscy Nieznajomi z całą pewnością pomogą wykreować wizerunek Poznania, jako znaczącego ośrodka kultury i na trwałe wpiszą się do kalendarza imprez o dużym znaczeniu w naszym kraju".