W Dziewczej Górze na Kaszubach
"Nieczułość" - reż. Lena Frankiewicz - Teatr Wybrzeże w GdańskuW Dziewczej Górze na Kaszubach Rozela samotnie wychowuje córki Gertę, Trudę i Ildę. W domu postawionym za pieniądze z ubezpieczenia po jej mężu Abramie, dorasta kolejne pokolenie kobiet, walczących o przetrwanie w obliczu historycznej zawieruchy XX wieku, która na Kaszubach zbiera obfite plony.
Dziejowy wir niesie głębokie i nieodwracalne zmiany, wciągając do swego jądra mężczyzn, którzy pojawiają się w życiach bohaterek zawsze tylko na chwilę. Bliskie i czułe relacje są raz po raz rozrywane i zastępowane wojennymi traumami. Jednak na przekór losowi siła kobiet rośnie, ich korzenie się wzmacniają, a opowieści o wspólnocie, jaką zbudowały mierząc się z codziennymi przeciwnościami, będą towarzyszyły ich córkom i wnuczkom. Martyna Bunda w swojej powieści NIECZUŁOŚĆ pokazuje fragment skomplikowanej historii Polski widziany oczami kobiet. Kaszubskie herstory opowiadane w wielogłosowej narracji skatalogowanej niechronologicznie, a według pór roku to też opowieść uniwersalna, w której do głosu wreszcie dochodzą nasze przodkinie, a także przyroda, delikatna i jednocześnie wytrwała, jak one.
Lena Frankiewicz o spektaklu: „Temat pamięci jako fundamentalnej składni naszej tożsamości interesuje mnie w teatrze od jakiegoś czasu - nigdy dotąd jednak nie miałam szansy podjąć go z perspektywy generacyjnych doświadczeń. Podczas lektury NIECZUŁOŚCI szczególnie zainteresował mnie pewien proces, który ta proza we mnie uruchomiła: podążając za losami bohaterek jakby równolegle wyłaniały się z mojej pamięci opowieści o kobietach z mojej rodziny – podobnie szorstkich i pozornie chłodnych jak bohaterki opisane przez Martynę Bundę, napędzanych jednak przez ogromne pokłady humoru i imperatyw odwagi życia, który kazał im przetrwać i dbać o siebie nawzajem.
Ten proces upominania się historii o swoje miejsce stał się głównym punktem wyjścia w poszukiwaniu narracji spektaklu, która sytuuje się jako seans pamięci, odbywany z perspektywy współczesnych kobiet - być może córek, wnuczek i prawnuczek bohaterek NIECZUŁOŚCI. Przywoływane przez nie opowieści uświadamiają im kim są i dlaczego są takie, jakie są. Rozgrywający się teatr osobistych historii w formie anegdot, scen, monologów, pieśni, pracy z ciałem i oddechem przynosi uzdrowienie dziedziczonych przez pokolenia doświadczeń, integrując je w sposób użyteczny, współczujący i skuteczny. Martyna Bunda zadedykowała swoją książkę matkom, babkom, siostrom, przyjaciółkom. Opisane przez nią herstory mimo tego, że znaczone odrębnym terenem kulturowym i krajobrazowym jakim są Kaszuby, okazało się niezwykle uniwersalne.
Proces pracy nad spektaklem rozpoczęłyśmy od dzielenia się osobistymi opowieściami o naszych babkach, ciotkach i siostrach, tworząc swoisty katalog wspomnień, niekiedy strasznych, niekiedy upiornie śmiesznych - o ich przeżyciach, traumach, strategiach przetrwania. Zrodziło to ogromne emocje i wyznaczyło perspektywę tej pracy - wszak „ten, o którym się mówi nie umiera nigdy". Chciałabym, żeby ten spektakl był swego rodzaju seansem opowieści i z jednej strony pozwoliłby skonfrontować się z bólem, jaki niosą ze sobą niektóre z tych historii, z drugiej zaś wzmacniał i uświadamiał, jak wielką siłę czerpać można z wzajemnej solidarności i pamięci o swoich przodkiniach, oraz że hasło „siła jest kobietą" to nie jest pusty slogan.
Wychodzę z założenia, że w czasach rzeczywistości coraz bardziej zdominowanej jest przez różnego rodzaju fałszywe i powierzchowne gesty, opowieść jako autentyczne świadectwo życia jest czymś, co może nas ocalić i pozwolić przetrwać, a co więcej – kształtować wspólnotę, której tak bardzo łakniemy w tym dziwnym, śródpandemicznym czasie."