W niedzielę premiera w Teatrze Miniatura
"Karakonia. Pieśni według Schulza" - Miejski Teatr "Miniatura" w Gdańsku„Karakonia. Pieśni według Schulza” to widowisko muzyczno-plastyczne powstałe z inspiracji opowiadaniami Brunona Schulza z tomu „Sklepy cynamonowe”.
Twórczość pisarza, który przyjaźnił się z największymi postaciami polskiej kultury w okresie międzywojnia – m.in. Gombrowiczem, Witkacym czy Nałkowską – jest jednym z najbardziej oryginalnych zjawisk w polskiej literaturze. Wielokrotnie była inspiracją dla artystów z różnych dziedzin sztuki na całym świecie. Na jej kanwie powstał słynny film Wojciecha Hasa „Sanatorium pod Klepsydrą", częściowo animowana „Ulica Krokodyli" Stephena i Timothy'ego Quayów, dziesiątki przedstawień teatralnych, m.in. znakomity spektakl „Ulica Krokodyli" brytyjskiego Teatru Complicite w reż. Simona McBurneya.
W gdańskim spektaklu wykorzystane zostały utwory poetyckie Leszka Pietrowiaka z tomu „Świat według Schulza". Muzykę do nich, będącą fuzją brzmień rockowych, elektronicznych i akustycznych napisał Marcin Kulwas, pochodzący z Trójmiasta kompozytor i gitarzysta. Utwory wykorzystane w spektaklu to specjalnie przearanżowane piosenki z płyty „Pieśni według Schulza". Śpiewa aktorka Miniatury Edyta Janusz-Ehrlich, która jest również pomysłodawczynią inscenizacji i współautorką projektów scenograficznych wraz z Moniką Konczakowską. Na scenie towarzyszą jej aktorzy: Jakub Ehrlich, Piotr Srebrowski i Krystian Wieczyński oraz muzycy grający na żywo – Marcin Kulwas na gitarze i Jarosław Stokowski na kontrabasie.
Spektakl ma formę recitalu z mocno rozbudowaną warstwą plastyczną, gdzie słowa piosenek są punktem wyjścia do budowania obrazu. Nawiązuje do tradycji teatru plastycznego, w którym obrazy są głównym nośnikiem znaczeń i emocji. W przedstawieniu dużą rolę odgrywają różnego typu lalki, elementy scenograficzne, nietypowe kostiumy inspirowane również cyklem grafik „Xięga bałwochwalcza". Artyści pokazują świat, w którym rządzi maskarada, ciągłe przemiany, którym ulegają zarówno bohaterowie, jaki i przedmioty, zgodnie ze słowami Schulza z listu do Witkacego: „Rzeczywistość przybiera pewne kształty tylko dla pozoru, dla żartu, dla zabawy. Ktoś jest człowiekiem, a ktoś karakonem, ale ten kształt nie sięga istoty, jest tylko rolą na chwilę przyjętą, tylko naskórkiem, który za chwilę zostanie zrzucony. (...) Obecna tam jest nieustannie atmosfera kulis, tylnej strony sceny, gdzie aktorzy po zrzuceniu kostiumów zaśmiewają się z patosu swych ról".