W tanecznym transie (dt)
"Arya" - reż. Sylwia Hanff - 8. Międzynarodowy Festiwal Mandala PerformanceŚwiatło i ciemność, dobro i zło, miłość i śmierć...Spektakl tańca butoh "Arya" Sylwii Hanff medytacyjnie zakorzeniony jest w elementarnych ludzkich doświadczeniach. Nie opowiada historii, lecz skupia się na pełnym uobecnieniu ciała tancerki, na wyrażaniu emocji, które budzą w widzu metafizyczny niepokój.
Jak mówi sama artystka, „Arya” wpisuje się w nurt poszukiwań nazywany „Czarna Latifa”. Latifa jest pojęciem zaczerpniętym z sufickiego mistycyzmu i oznacza „poziom otwarcia na Esencję, Prawdę i Naturę człowieka poza fałszywymi strukturami osobowości. Czarna Latifa to wymiar wglądu w siebie, związek ze śmiercią, głębię ciszy ”. Spektakl stanowi swego rodzaju wędrówkę w głąb podświadomości, kryjącej prawdę o ludzkiej tożsamości.
Głębia symboliki przedstawienia wiąże się choćby z wykorzystaniem kontrastu barw. Biel, czerń i krwawa czerwień zdają się wyznaczać bieguny życia, śmierci i miłości. Tancerka wchodzi na scenę w powłóczystej białej szacie, z bladą twarzą i rękami, przypomina alabastrową lalkę lub woskową figurę – jest postacią o tyleż uniwersalną, co odrealnioną. Kobieta przynosi ze sobą czerwone kwiaty, które dzierży z uśmiechem, przeradzającym się w groteskowy grymas. W drugiej części spektaklu (wyraźną granicę między dwoma epizodami tanecznymi wyznaczają projekcje video Gamida Ibadullajeva do muzyki Indii Czajkowskiej) nosi czarna suknię, rozciętą na piersi i brzuchu: postać zdaje się eksponować otwartą ranę, dotykaną przelotnie, z lękiem, zakrywaną w finale bukietem kwiatów.
Ruchy tancerki są powolne, wystudiowane, precyzyjne. Poddaje się ona niespiesznemu rytmowi swojego ciała, które reaguje na bodźce łagodnie lub gwałtownie, pracuje płynnie lub wpada w konwulsje. Artystka wydaje się pogrążona w głębokim transie, medytacji, nieświadomości istnienia rzeczywistości pozascenicznej. Ideą klasycznego butoh jest proces „czystego doświadczenia”, a którym tancerz „jest tańczony”. Najwyraźniej widać to w scenie, w której kobieta podnosi się z ziemi, trzymając za włosy, niczym marionetka we własnych rękach, nagle tak obcych, niezależnych od „ja” postaci.
„Arya” to spektakl niełatwy w odbiorze, wymagający skupienia, koncentracji na każdym, najmniejszym geście, grymasie, kroku. Zbudowany na opozycji ruchu i bezruchu, angażuje naszą uwagę w pełni, każąc śledzić przemiany bohaterki. Medytacyjny charakter przedstawienia domaga się dojrzałej postawy widza, otwarcia na to, co nieznane, ukryte w głębi ludzkiej nieświadomości.
VIII Międzynarodowy Festiwal Mandala Performance, Wrocław 11.04-16.04.2012
„Arya” - solo butoh, Sylwia Hanff